Udało mi się trochę popracować w ogrodzie, przy okazji znalazłam dzielżana który w zeszłym roku został kupiony - rozsiał się. Zakwitł mi też kosmos o pełnych kwiatach - niestety przez susze nasiona nie schodziły, dopiero niedawno wyszły i szybko rosły.
Białe kosmosy są już pojedyncze.
Chyba Evelyn - Apricot Parfait - tym razem nie będzie mieć ładnie wykształconego kwiatu - brak będzie oczka:
kolor nadal jest taki sam, zobaczymy jutro. Przyglądam się jej bo pędy wypuszcza dość długie, proste i sztywne.
Coraz ładniej kwitnie Orsola Spinola:
Następny kwiat jest na Christianie Schultheisu:
Ksieżniczka Sofia:
Danusiu - Benjamin ma przez cały czas kule - raczej rzadko się otwiera. Podobają mi się kuliste kwiaty angielek bo wyglądają ciekawie. Jeśli chodzi o Paco Rabanne - jestem nią zachwycona, dobrze że kwitnie pojedynczymi kwiatami bo dzięki temu są one duże.