Bogdan - moja kolekcja sukulentow.

[Rejden]

Piękna jest ta Lobivia, nie wiem czemu ja jej jeszcze nie mam.

[bod333]

Lobivia wrightiana to pierwsza lobivia, która zakwitła w tym roku. Kolejne na razie w pąkach. Póki co kwitną na razie między innymi mammillarie.
1. M. bocasana.


2. M. hahniana.


3. M. pseudoperbella


4. M. rhodantha

[Paula15]

Ja już nie mogę patrzeć na kwitnące hahnianki Dlaczego moja nie chce pójść w ich ślady
Piękne wianuszki

[emerald]

Ładny odcień różu u L. wrightiana M. rhodantha to jedna z moich ulubionych mamilarek, ale jest stanowczo za wysoka, szkoda, że nie miniaturka

[bod333]

Dzięki. Kwiat u l. wrightiany ma odcień bardziej fioletowy niż różowy. W zasadzie jest to bardzo jasny odcień bzu (liliowy). Natomist m. rhodantha rośnie w górę to fakt. Chociaż w okresie suszy wykazuje tendencję do płożenia się. Po podlaniu na wiosnę podnosi się.

[emerald]

Kwiat u l. wrightiany ma odcień bardziej fioletowy niż różowy. W zasadzie jest to bardzo jasny odcień bzu (liliowy).

No proszę, mężczyzna, który odróżnia róż od fioletu

[bod333]

Przez te chłody, które szczęśliwie dzisiaj się skończyły nie rozwinął się kwiat hildewintery aureispiny. Kilka dni był w stadium bardzo zaawansowanym, ale nie było słońca i temperatura niska.


A dosłownie 2 godziny temu pierwszy kwiat rozwinął się na epiphyllum x crenatum. Bardzo ładnie pachnie.

[Paula15]

Szkoda, że nie dotrwał
Zazdroszczę widoku i zapachu epiphyllum x crenatum

[Artur89]

Widzę, że epifila ci kwitną więc pewnie coś mi poradzisz. Mianowicie, co zrobić by Epiphyllum nie zasuszało pąków - takich początkowej fazie rozwoju jak na zdjęciu poniżej? W poprzednim roku moje E. oxypetalum naprodukowało sporo pąków, które jednak nie zdążyły podrosnąć i usychały z nieznanych mi powodów.

[czarny]

Fajne epifitki. Hildewintery jedne z moich ulubionych, ale u mnie jeszcze nigdy kwiatka nie wydały.

[Bo-enka]

To chyba Cooperi , nie Crenatum.
Kolor i kształt kwiatu wskazuje na Cooperi.
A kwiaty wspaniałe i zawsze piękne w całej swojej krasie i powabu.

[bod333]

Arturze jeżeli chodzi o moje doświadczenia z tymi roślinami to w okresie tworzenia pąków mają podwyższoną wilgotność w stosunku do tej w mieszkaniu. Ja swoje trzymam cały rok na przeszklonym balkonie. Te, które tworzą pąki na przełomie marca i kwietnia mają zatem dużo wyższą wilgotność niż 20-30% w mieszkaniu przy grzejących kaloryferach. Poza tym dość częste podlewanie począwszy od końca marca tak mniej więcej co 7-10 dni. Według mnie są to podstawowe wymagania tych roślin, aby zakwitnąć. Pewna ilość zawiązków pąków zawsze zasycha, ale jest ich bardzo duża ilość, tak że rośliny nie były by w stanie ich wszystkich wyżywić.
Bożeno roślina ta została tak zidentyfikowana przez Henryka (hen_s) na stronie 2 mojego wątku. Ja nie jestem znawcą epi, więc posiłkuję się pomocą lepszych ode mnie. Ale wiem, że Ty masz ich trochę i na pewno się na nich znasz. A prawda pewnie leży tam gdzie leży. Wielkie dzięki za wizytę.

[Artur89]

Dzięki za informacje. Swoje trzymam na niezabudowanym balkonie. Jedyne co mogę im zaoferować odnośnie wilgotności to częste zraszanie - może to coś zdziała.

[bod333]

Kilka kolejnych kwitnień:
Chamaecereus silvestrii


Pierwsza w tym sezonie aylostera. Kwiatek na razie taki mizerny, ale to pierwszy dzień.
Aylostera pulvinosa

Kolejny już kwiat mediolobivii diersiany

[Rejden]

Chamaecereus ma ładny żywy kolor, bardzo mi się podoba.