Mój zielony kącik

[mniodkowa]

ja tam do wiosny nie czekam, od razu notuję takie rzeczy bo potem miesięcy nie trzeba, mi starczy kilka dni i
kolorki moich: ... yyy... fioletowyyyy... różowyyyy.... bordowyyyy.... lawendowyyyy... mam jeszcze białyyy (ale jeszcze nie kwitł)... mam i jakieś odmianowe.... ale też nie kwitły - nazwy podam po nowym roku, bo zwyczajnie nie pamiętam co mam a wymienię się chętnie
tą wymianę tez muszę odnotować ale kajecik w Suwałkach został, mam nadzieję, że do 3-go nie zapomnę

[Migotka]

no to troszkę ich masz kwitły Ci któreś z nich? Ja bordo, róz i biały mam od Justynki - justus27 - więc będa kwitły jak jej okazy, róż jasny z ciemniejszym środkiem, fioletowy to mój z jaśniejszą - żółtawa gardzielą, zdjęcie sadzonki na 29str a duży mój okaz kwitnący na 2 str mojego wątku...natomiast kolejny róż to niespodzianka, listek pochodzi od zeberki, miałam od niej 3 listki, ale tylko ten przeżył, obstawiam ciemny róż, rózni się od pozostałych, bo jest taki mniejszy...
jakby cos cię zainteresowało, czego jeszcze nie masz to zapraszam...
zaraz ponotuje te wymianki, bo ja mam pamięć dobrą, ale jak pisałam do wiosny dallleeeko jeszcze...

[aga111]

Parapet skrętnikowy godny pozazdroszczenia(oczywiście pozytywnie) Jak wszystkie na raz zdecydują się zakwitnąć,to dopiero będzie raj dla oczu

[Migotka]

Aga witaj u mnie, po cichu liczę na pięknie, obficie kwitnący parapet storczykowy

Pora odkurzyć wątek, na początek storczyki, które niedawno zakwitły:

ten, mój pierworodny pogubił paki i wygląda jak "oskubany"




nowość - dzbanecznik - w zasadzie wzięłam go dla m - mam nadzieję, że4 będzie mu u nas dobrze:


coś dla miłośników skrzydłokwiatów:

moje białoróżowe grudniki będa kwitły po raz drugi - mam nadzieję, że teraz pąków żaden nie zrzuci

[Chrapka]

Gratuluję przede wszystkim zakupu Dzbaneczników. Mam dwa i wiem jak wielką radochę daje ich obserwacja. Pamiętaj by spryskiwać na potęgę i sporo podlewać-jedno i drugie tylko destylowaną wodą. Choć pewnie obcne dzbanki roślinka zasuszy, to po zaklimatyzowaniu się na pewno puści nowe Niech Ci zdrowo rośnie.

[Migotka]

Chrapkodziękuje za porady, oj szkoda, że zasuszy dzbanki są niesamowite..ale jak piszesz wypuści następne

[Chrapka]

Tak przynajmniej było u nas. Obie rośliny zasuszyły WSZYSTKIE dzbanki a po dość długim, niestety, czasie aklimatyzacji, wzięły się za siebie-wypuszczały kolejne liście, boczne przyrosty no i oczywiśccie dzbanki. Szanowny M łapie latem muchy /szybki jest / i dokarmia roślinki, wrzucając zdobycze do dzbanków. Może wkrótce uda mi się uaktualnić u siebie foto dzbanków

[mmaryla]

Zabójczy ten urodzinowy skrzydłokwiat.... Kwitnienie storczyków piękne, nawet przy paru kwiatkach na gałązce to już wielki zaszczyt A dzbaneczniki to niebywale ciekawa roślinka, która planuje sobie zakupić w przyszłości

[Migotka]

Marylko - ten skrzydłokwiat to mojej własnej hodowli jest, ze szczepki, do moich urodzin jeszcze daaaleko

Basiu - owadożerki są super, można dokarmiać niczym zwierzatka, czekam na fotki Twoich dzbanków

[rapunzel]

Migotko, dawno nie pisałaś, ale za to teraz nam to wynagrodziłaś. Jako miłośniczka skrzydłokwiatów, zacznę od pytania, jak doprowadziłaś skrzydłokwiat do kwitnięcia.
Jako właścicielka najbardziej opornych grudników, albo najbardziej oporna właścicielka całkiem zwyczajnych grudników po raz kolejny pękam z zazdrości, bo u mnie zero kwitnienia.
W kwestii dzbanecznika zachowam dystans, jako że mnie one kompletnie nie kręcą.
Storczyki można tylko pochwalić.

[Stokrotkania]

Jako miłośniczka skrzydłokwiatów, zacznę od pytania, jak doprowadziłaś skrzydłokwiat do kwitnięcia.

To ja dołączam się do pytania, moje ostatni raz kwitły w maju i od tej pory nie chcą.
A tak w ogóle to wynagrodziłaś swoją nieobecność ;)

[Stokrotkania]

nowość - dzbanecznik - w zasadzie wzięłam go dla m - mam nadzieję, że4 będzie mu u nas dobrze:

Mam taki sam kwietnik tylko złoty i mam wrażenie, że za chwilę Ci ta końcówka pęknie i bidulek zleci...
Jesteś pewna stabilności ?


Edit:
Ups..Sorki za post pod postem, to przez przypadek..

[mniodkowa]

nooo skrzydłuś i mnie się podoba ale i grudniczek ładnie się zapowiada, coś mu wcześniej zrobiłaś "nie halo", że pozrzucał te pąki?? teraz trzymam kciuki

[trzynastka]

Wszystkie cudne ale dzbanecznik mnie kuuuuuuuusi oj kusi na całego

[Migotka]

..od początku - ze skrzydłokwiatem nic nie robię, myślę, że trafił mi się taki okaz, chętny do kwitnięcia, bo jego "mama" skrzydłokwiat teściowej też nie próżnuje..Mój kwitnie już chyba z miesiąc, najpierw miał dwa żagielki,. potem wypuścił znowu dwa...
Jedyne e czym mu dogadzam to częste zraszanie woda z B...nki
Stokrotkaniadzbanecznik wisi na karniszu aż sprawdziłam, czy ta końcówka karnisza się trzyma mocno
Jagoda moje grudniki po poprzednim kwitnieniu wyniosłam do pokoju, gdzie jest, a raczej było, chłodno - i myślę, że to zainicjowało wtórne kwitnienie...Było chłodno, bo mąż zmienił tam grzejniki i jest prawie tak ciepło jak wszędzie...Zauważyłam tez pojedyncze pączki na starej odmianie, ciekawe, czy tym razem zobaczę jak kwitnie
mniodkowadzięki w imieniu skrzydłokwiata, to jedna z moich ulubionych roślin A grudniki chyba obraziły się, bo je przestawiłam...jednego tak przypadkowo przy ścieraniu kurzu z parapetu, a drugiemu całkowicie zmieniłam miejsce - przekonałam się, że kapryśne to roślinki
trzynastkomnie tez strasznie kusił dzbanecznik, już kiedyś oglądałam, ale cena powyżej 30 zł ostudziła moje zapędy, za tego dałam 15 zł, uważam to za niezłą okazję, na dodatek dla mnie to był szczęśliwy traf bo podobne tego typu wyprawy do "Wielkiego Miasta" trafiają mi się raz na parę miesięcy Mam nadzieję, że go utrzymam, zakupiłam wodę destylowana i pilnuję coby nie przesechł za bardzo