Witam,witam i za odwiedzinki dziękuję
Dziś nareszcie zaczeło padac...fajne są takie cieplutkie,słoneczne dni ale już mi ręce obwisły od tego ciągłego podlewania
Niech sobie trochę popada a potem jak dla mnie może wracac ciepełko...i liczę że wróci
Stasiu naprawdę warto,bo jest wyjątkowa ta mnina...szkoda tylko że jednoroczna
Jolu nie znalazłam w necie zbliżeniowych fotek tego Adagio i nie wiem jakie ma "liście"...mój ma długie,wąskie,ostre,zwisające i przez środek biały pasek.
Ewuś szukam popiołu...wiesz na co

Miło mi że Ci się podoba...A Twoją kobeę która wisi zamiast prania oczywiście widziałam
Ulka cieszę się że znalazłaś chwilkę żeby do mnie zaglądnąc

...wiem że teraz nowa działeczka pochłania Twój wolny czas.
Jacku to wiesiołek,tylko nie wiem jaki...Jest niski,pachnie i rozrasta się podobnie jak reszta.Wydawało mi się że to właśnie u Ciebie taki widziałam
Aga pod kamykami jest folia jak w oczku,bo ten skrawek "suchej rzeki" to częśc oczka.Pod ścieżką żwirkową też jest folia tylko cieńsza złożona na trzy razy.To nowy twór i jak na razie jest ok

Oczywiście wszystko jest wysypane bezpośrednio bez żadnych zapraw czy klejów...w razie chęci na zmiany nie trzeba zdzierac
Marysiu próbuję ustalic jak zwie się ta trawka...na razie mi się jeszcze nie udało
Kilka pażdziernikowych widoczków...
