działka w Jeżewie Bory Tucholskie- część II

[jarko]

Piękne, a nie obawiasz się, że te damulki rozlezą się po całym ogrodzie, bo zachłanne to one pewnikiem są. Powoli szykuję im miejsce i w swoim lesie. W każdym razie oko cieszą.

[zwkwiat]

Tak, piękne te paprocie, a ile odmian. Gratuluję. Pozdrawiam.
Zofia.

[ZbigniewG]

Jagódko celne spostrzeżenie -teraz to tylko roślinki mi przysługują
a może paprociom deszczówkę z dachu podprowadzisz - kolejny temat do przedyskutowania przy kawie

Jarko wszystkie one nawet ta pierwsza (Irina) są bardzo zdyscyplinowane, ileż się człowiek musi natrudzić i prosić by coś przyrosło - chyba że zafundujesz sobie leśne panienki - wówczas masz przerąbane

Zofio tez myślałem że mam sporo ale jak zajrzałem na wątek paprociowy to przestałem tam zaglądać i samopoczucie już OK ale parę odmian języczników jeszcze upoluję

[Jagodka]

No , deszczówka już ma ujęcie ; z jednego odpływu do beczki , a z drugiego odpływu do oczka . Czasem podkradnę z oczka , bo bliżej ,

tam nawet mam dla host , bodziszków i żurawek zbyt sucho .

[jarko]

Tak, tak, wiem, z daleka od leśnych panienek. Teraz to tylko te genetycznie zmodyfikowane. Trudno uświadczyć szkółkę, gdzie nie stosuje się in vitro, zemrze nasze pokolenie to w ogóle ich zabraknie. Co do rozmnażania, trudno się pogodzić, ale radość i przyjemność nie idą w parze z zyskiem.

[rm27]

Tylko dwa tygodnie nie odwiedzałem wątku, a tu tyle zmian w ogrodzie, przesadzanie, dosadzanie.
Śliczne hortensje, paprocie, jeżówki. Na te ostatnie jakoś mnie nie bierze, ale lubię oglądać je w innych ogrodach.

[marpa]

Paprocie...paprocie... hmm... też lubię ... ale jakoś w handlu słabo dostępne są dlatego mam ich tylko kilka ...

[ZbigniewG]

Jagódko to zostaje tylko woda z wanny(prysznica) ale taki manewr nie wszędzie jet możliwy

Jarko nie do końca tak, cześć z tych moich na 100% rośnie w naturze
zaraz zaraz a my jeszcze o paprociach mówimy?

Romku to tylko kolejny etap "wielkiego marszu"(kto jeszcze pamięta te określenie)
myślę że za rok dwa ogród będzie przygotowany do nadania mu szlifu

Maryniu nieźle się trzeba za nimi nabiegać bo handlowcy nie potrafią o nie zadbać (masakra) a i zainteresowanie nie jest zbyt duże, zostaje internet lub przyjemność "polowania"

[jarko]

Nie tylko o paprociach. Jak człowiek coś własnoręcznie rozmnoży lub to samo zrobi w starym stylu szkółkarz, to cieszy, a jak w laboratorium to przyjemności brak. W każdym razie, bez względu jak były rozmnażane, paprocie masz super, refleks również.

[Margo2]

na początek takie coś -niby rudbekia

A za wcale nie skromną rudbekją całkiem interesująca kompozycja.
Czy ten zielony stożek to tuja książkowa?

[ZbigniewG]

Jarko trzeba sobie jakoś radzić

Gosiu byłem u źródła (czyli w Łodzi) i dowiedziałem się że ten odmieniec to rudbekia Max(maxima)
a za nią dwie t. Aurea Nana (ksiażkowa), perukowiec, jakaś kulista i coś jeszcze,po lewej była himalajka ale padła wskoczyła wiec mocno zielona sosna czarna(mała)



na tą ciemną purpurę polowałem od roku


Great Star urosły do 9cm średnicy

[doromichu]

Mam pytanie to jest ketmia ogrodowa?
na tą ciemną purpurę polowałem od roku



[/quote]
absolutnie piekne

[aleksanderk]

Piękną zieleń pokazałeś . Az dziwne ze tyle odcieni .Czy zakupy w łodzi udane . Peonia od Ciebie już w ogrodzie na zaszczytny miejscu .

[ZbigniewG]

Doroto to jest Hibiscus moscheutos (bylinowy) a tu znajdziesz więcej o nim http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=37651


Aleksandrze to na wiosnę będzie kwitła, zakupy się udały a o reszcie lepiej nie mówić
Purple Heart

[Margo2]

Ależ piękne korale pokazałeś
Zapomniałam o tujach książkowych
Może jeszcze je gdzieś wcisnę, bo bardzo je lubię.
A Hibki są faktycznie warte zachodu