
Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu czy Red Eden Rose , jest takiej sam wysokości jak Eden Rose a pokrój też ma podobny 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Lemka - no właśnie zapomniałam o tej First Lady, co do chowania róż to ja mam zimną altanę i tam wędrują wszystkie róże w donicach. Nie wiem czy piwnica jest dobrym wyborem bo jednak w niej jest ciemno - co może być dużym problemem.
Georgina - udało mi się znaleźć zdjęcie Red Eden - od zwykłego Edenu różni się moim zdaniem pokrojem - Eden ma kwiaty tak silnie upakowane że chylą się one z gałązkami w dół, a Red Eden ma pędy sztywne mimo że kwiaty też są mocno zbite ale moim zdaniem są bardziej kuliste.

Tu są kwiaty:

Będzie jeszcze kwitła któraś z czeskich róż historycznych.

Georgina - udało mi się znaleźć zdjęcie Red Eden - od zwykłego Edenu różni się moim zdaniem pokrojem - Eden ma kwiaty tak silnie upakowane że chylą się one z gałązkami w dół, a Red Eden ma pędy sztywne mimo że kwiaty też są mocno zbite ale moim zdaniem są bardziej kuliste.

Tu są kwiaty:

Będzie jeszcze kwitła któraś z czeskich róż historycznych.

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Hej ja też mam taką zimną altanę na działce. I wystarczy tam je na zimę wstawić? Wcale ich nie podlewasz zimą? Tylko w tej mojej altanie jest zimą naprawdę zimnao- to taki nieogrzewany domek na działce.
Pozdrawiam Ida
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Lemka - możesz donice postawić na styropianie, potem je okryć włókniną. Podlewa się donice w ciepłe dni, przy mrozie raczej nie próbuj. Na altanie mam temperaturę najniższą do - 5 stopni, róże dobrze sobie radzą. Wiesz jaką masz tam temperaturę?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Sęk w tym, ze nie wiem ale woda zostawiona w wiaderku zamarza. Spróbuję w tą zimę jedną tam wstawić - zobaczymy co z tego będzie. Na pewno pienną, która jest wsadzona w ziemi w donicy na zimę tam pójdzie. Na dworze na pewno nie przetrwa, a tak będzie miała jakieś szanse. Problem tylko z tym podlewaniem, bo my na działce niestety nie mieszkamy ale jakby to podlewanie zaczynało się wiosną to już się na działkę jeździ.
Pozdrawiam Ida
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu przybiegłam pochwalić się: zakwitł Capitan Howard zapowiada się na bardzo zdrowy i ciekawy, przypomina mi nieco kolorem Kroneuborg a niby Bonita też ma się całkiem dobrze kwitnie jak szalona, robi się taki piękny krzaczor , Piano i Mariatheresa też nie chce odstawać, najważniejsze ślicznie kwitną i zdrowe, popatrz tegoroczne nasadzenia radzą też sobie bardzo dobrze, 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Lemka - wstyd się przyznać ale ja swoich nie podlewałam przez zimę.
Tara - Aniu odpowiedziałam w Twoim wątku.
Dziś jest strasznie na dworze, zdążyłam podlać różę i trochę bylin - zrobiłam trochę zdjęć i dostałam pismo od mojego prawnika.
Kilka spojrzeń na Myriam.
Myriam to róża którą dostałam w szkółce - to te mniej znane róże. Cały czas czaruje mnie bardzo pełnymi kwiatami, pięknym i silnym zapachem - jak jej się przyglądam to wydaję mi się że w większym stopni nadaje się do cięcia do wazonu. Szkoda tylko że podczas deszczu sklejają się jej płatki i kwiat gnije.



Niby ta sama róża ale kolor jednak zmienia się.
W tym roku postanowiłam dołożyć jeszcze jedną czarnuszkę - mam już damasceńską a teraz mam w ogrodzie orientalną - może wygląda mniej efektownie ale co tam:

Mi się podoba i to jest najważniejsze.
Tara - Aniu odpowiedziałam w Twoim wątku.
Dziś jest strasznie na dworze, zdążyłam podlać różę i trochę bylin - zrobiłam trochę zdjęć i dostałam pismo od mojego prawnika.

Kilka spojrzeń na Myriam.
Myriam to róża którą dostałam w szkółce - to te mniej znane róże. Cały czas czaruje mnie bardzo pełnymi kwiatami, pięknym i silnym zapachem - jak jej się przyglądam to wydaję mi się że w większym stopni nadaje się do cięcia do wazonu. Szkoda tylko że podczas deszczu sklejają się jej płatki i kwiat gnije.



Niby ta sama róża ale kolor jednak zmienia się.
W tym roku postanowiłam dołożyć jeszcze jedną czarnuszkę - mam już damasceńską a teraz mam w ogrodzie orientalną - może wygląda mniej efektownie ale co tam:

Mi się podoba i to jest najważniejsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Taką czarnuszkę Gosiu też mam popikowana ,ale kwiatów jeszcze nie pokazała . Dzis zakwitła mi Barcarole taka sama śliczność jak Astrid i ten zabójczy kolor . Dobrze ,że przed burzą zdążyłam zrobić fotki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Leonardo da Vinci zachwyca ilością kwiatów, u mnie pierwszy rok ale już widać piękne krzaczki, to jedyna róża tak obficie i długo kwitnąca. Masz róże posadzone w pólcieniu, w jakich warunkach masz LdV? u mnie jest w półcieniu i odwróciły się krzaczki w jedną stronę, szkoda tylko że tyłem do ścieżki 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
jeszcze pytanie, dlaczego wyrzuciłaś Piruette? nie byłaś z niej zadowolona?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Witaj Urszulo - może o Piruette - ma ją nasza forumowa koleżanka - w tym miejscu chciałam posadzić inną róże dlatego musiała zwolnić miejsce. W to miejsce chciałam kupić Mrs Paul - róże pnącą i sport od Mme Isaac Pereire. Co do LdV - rośnie w m miejscu słonecznym, kwitnie jak natchniony. Muszę mocno go podlewać i wybija mi pędy o długości 120 cm.

Jadziu - prześlij nam trochę tej wody, u nas straszna susza, a nie zapowiadają opadów.

Jadziu - prześlij nam trochę tej wody, u nas straszna susza, a nie zapowiadają opadów.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
U nas dotychczas było sucho . To dopiero 1 porządny opad chyba od miesiąca . Zaraz idę sprawdzic ile ślimaków sie nagromadziło po tym deszczu bo jak zakradna sie w ogórki to po balu .
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Leonardo mnie nieustannie zachwyca
To jedna z ładniejszych róż 


- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
potwierdzamvertigo pisze:Leonardo mnie nieustannie zachwycaTo jedna z ładniejszych róż

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
A widzisz Jadziu - myślałam że to u Was ciągle pada.
Olu i Moni - mnie też zachwyca chociaż w tym roku nie robię mu tylu zdjęć.
Z tymi zdjęciami jest tak że powoli przestaję tyle ich pokazywać - zresztą za każdym razem je zmniejszam - już od zeszłego roku.
Tu jeszcze są zdjęcia Leonardo.




W zeszłym roku kwitł bardziej obficie - nie było widać liści.
Olu i Moni - mnie też zachwyca chociaż w tym roku nie robię mu tylu zdjęć.
Z tymi zdjęciami jest tak że powoli przestaję tyle ich pokazywać - zresztą za każdym razem je zmniejszam - już od zeszłego roku.
Tu jeszcze są zdjęcia Leonardo.




W zeszłym roku kwitł bardziej obficie - nie było widać liści.