Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
mmgg a który ten ekolist dałeś ??
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
ekolist standard
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
a te NPK 20:20:20 to jaki nawóz był ??
;
;
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Do upraw warzywniczych czy coś takiego:) Jakiś z ogrodniczego.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Ja zrobiłbym dokładnie to co Ci wcześniej napisałem , ale poczekaj wpadnie Ania Kozulka to Ci konkretnie powie 
I nie przejmuj się pomidory dadzą rady, a zanim dojrzeją będziesz jeszcze nie raz nawoził

I nie przejmuj się pomidory dadzą rady, a zanim dojrzeją będziesz jeszcze nie raz nawoził

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Ania Kozula poradziła mi podlać właśnie saletrą wapniową, hmm ja boję się żeby one w ogóle nie zdechły. Gdy siałem w domu pomidory i stwierdziłem że samemu chce wyhodować rozsadę i mieć je w gruncie, to wszyscy się w czoło pukali i teraz szkoda, jak już kwitną a prawie połowa krzaczków tych w gruncie już kwitnie, żeby je trafiło:)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
spokojnie , dadzą rady
nie martw się na zapas, dzisiaj podlej dobrze , ale bez przesady , a jutro już będą lepsze 


Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
a ciemnozielone jakby obwódki na liści na brzegach.. to co co? zauważyłam, że mi taki kolor przybierają liście pomidorów Maskotek wysadzonych niedawno do gruntu...
Pozdrawiam, Ania
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Przemarznięcie i przelanie:)? Ale poczekaj na to co powiedzą eksperci:)
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Suzano, owoce wykorzystują potas nagromadzony wcześniej w liściach, w zasadzie to zdrowy objaw. Czas oberwać żółte liście, bo teraz one tylko pasożytują. Jeśli myślisz uprawiać pomidory długo, czas dołożyć potasu.
Krzysiek1240, to nie choroba. Sadzonki były strasznie zabiedzone i w różny sposób torturowane. Teraz jest to widoczne na najstarszych liściach. Za parę dni oberwiesz je i po krzyku. Szkoda, że nie posadziłeś ukośnie, ale jeśli masz możliwość, podsyp kopczyki. To pomoże pomidorom zgrubieć.
Pozdrawiam, kozula.
Krzysiek1240, to nie choroba. Sadzonki były strasznie zabiedzone i w różny sposób torturowane. Teraz jest to widoczne na najstarszych liściach. Za parę dni oberwiesz je i po krzyku. Szkoda, że nie posadziłeś ukośnie, ale jeśli masz możliwość, podsyp kopczyki. To pomoże pomidorom zgrubieć.
Pozdrawiam, kozula.
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Były troszkę zabiedzone
, ale liście wyżej są również żółte tyle tylko że bez plam.
Może podsypać je saletrą amonową??


Pozdrawiam Krzysiek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
to daj fotki górnych jeszcze liści a nie każ nam się domyślać



Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
witam, mam prośbę mam 700 krzaczków pomidorów, a tylko na 2 mam coś co przedstawię na obrazkach, pewnie jest to jakiś niedobór ale zastanawia mnie czego ponieważ pomidory mają nawodnienie a tylko w losowych miejscach to jest dokładniej w 2 zupełnie losowych miejscach...
To są zdjęcia jednego z nich


To są zdjęcia jednego z nich