Gosiu! To prawda,ja też jak oglądam jakieś katalogi,oferty to nie umiem się zdecydować,bo mi się wszystko podoba - a ogródek nie z gumy i portfel nie bez dna
Jadziu!Może takie przestawianie na chwilę czy do podlewania to tolerują,tylko takiego przenoszenia z pokoju do pokoju -nie

zresztą ja do tej pory też z nimi latałam po całym mieszkaniu a dopiero tej zimy gubiły pączki.Pewnie najbardziej to im zaszkodziło suche powietrze
Tosiu no trudno,to daj sobie spokój ze storczykami,bo szkoda roślin

jak piszesz za chwileczkę już będziemy buszować w ogródkach-bo ten bociek to dowód na to,że masz rację co do wiosny
Jolu! Ciszę się,że ci się podoba mój "łaciatek"
a kiedyś chyba w ub.r pokazywali w TV bociana też takiego "wyrywnego" jak stał na łące przysypany padającym śniegiem
Wandziu! Już lecę do ciebie pooglądać,co też sobie nakupiłaś

Wcześniej nie mogłam ,bo była u nas wnusia i spędzaliśmy sobie fajnie dzień
Romko Dziękuję

Tobie też przesyłam

oraz wszystkim odwiedzającym
