@ AgaNet ? no żeby moja paszcza była niebieskofioletowa, to ktoś by mi ją musiał porządnie obić.
A teraz krótki raport z balkonowego ogródka. Jako że chabry bławatki już w większości przekwitły (parę egzemplarzy jeszcze kwitło, ale większość już zaczęła powoli żółknąć i zasychać), a także jako że wczoraj wyjątkowo było w miarę słonecznie w tym nieszczęsnym deszczowym miesiącu lipcu (obecnie znowu za oknem ściana wody), zmobilizowałem się wreszcie, by owe chabry usunąć, a następnie wykopać i oczyścić cebulki (przypominam, że chabry ? samosiejki ? rosły w skrzynkach z wiosennymi roślinami cebulowymi i że w związku z tym nie mogłem wcześniej do cebulek zaglądnąć). Przesiedziałem nad tym trzy i pół godziny i zaobserwowałem rzeczy następujące:
- Za chabrami od strony zewnętrznej kryły się liczne samosiejki niecierpków balsamina, a także jedna samosiejka goździka ogrodowego.
- Pozwolenie chabrom, by sobie rosły w skrzynkach z cebulakami nie było złym pomysłem. Obawiałem się, czy czasem od regularnego i obfitego podlewania po tym, jak roślinom cebulkowym zaschną części nadziemne, cebulki nie wygniją, ale nie. Wyjątkiem są irysy holenderskie (połowa cebul znikła), ale to mnie akurat nie zdziwiło ? miałem je też osobno w donicy i tam zacząłem grzebać w ziemi natychmiast po zaschnięciu części nadziemnych i w ogóle nic nie znalazłem.
- Krokusy niestety poszły w ilość a nie w jakość. Z każdej cebulki doczekałem się średnio ośmiu cebulek potomnych, ale niestety największe z nich mają średnicę równą połowie średnicy cebulki macierzystej... Nie wiem, co z nich będzie w roku następnym...
- Szachownice kostkowane zrobiły dokładnie odwrotnie niż krokusy. Cebulek jest tyle, co było, ale za to urosły tak, że mi szczęka opadła. Są trzykrotnie większe niż w momencie sadzenia.
- Dwa hiacynty jeszcze niz zaschły do końca, więc hiacyntów na razie nie wykopywałem.
- Część narcyzów miała ? ku mojemu zaskoczeniu ? całkiem bujny system korzeniowy.
...i to by było na tyle.
Poniżej fotka samosiejki niecierpka, wraz z d**ą pszczoły, która akurat urzędowała w środku,

kolejna lwia paszcza, kolejna dalia i jeden z pierwszych dziwaczków. Ciekawy mają zapach ? jakiś taki mydlany. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI