
Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
ALUTKO coś Ty narobiła dobrego . Teraz w gipsie przy tak pięknej pogodzie . Pisz ,pisz a niedługo będziemy Ci gratulować pani MGR 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Alu, szybkiego powrotu do zdrowia 

Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Witajcie, dziękuję 
Chciałam pokazać co mi kwitnie w domu, w ogródku nadal błoto i ciężko mi po nim w tym stanie chodzić... niestety lista strat się powiększa... róże czarne, jałowce uschły pod wodą, no i wszystkie roślinki co wody nie lubią albo dogorywają albo resztki są na kompoście... w tym roku nie ryzykuję zakupów... chyba, że roślin bagiennych




Chciałam pokazać co mi kwitnie w domu, w ogródku nadal błoto i ciężko mi po nim w tym stanie chodzić... niestety lista strat się powiększa... róże czarne, jałowce uschły pod wodą, no i wszystkie roślinki co wody nie lubią albo dogorywają albo resztki są na kompoście... w tym roku nie ryzykuję zakupów... chyba, że roślin bagiennych





- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Tfu, tfu , ale masz piękne kwiatki. Skrzydłokwiat u mnie nie chciał rosnąć, róża chińska padła, ten na drugiej fotce mam, ale nie kwitnie
A co to za cudo na przedostatnim zdjeciu ?
To był pechowy rok dla Twoich roślinek. Nie poddawaj się. Teraz musisz na nowo zaplanować rabatki. Będzie dobrze. A jak masz obawy, to obsiej jednorocznymi kwiatchami.

To był pechowy rok dla Twoich roślinek. Nie poddawaj się. Teraz musisz na nowo zaplanować rabatki. Będzie dobrze. A jak masz obawy, to obsiej jednorocznymi kwiatchami.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Oj Alu same kłopoty z nadejściem wiosny
.
Roślinki sobie poradzą-zobaczysz
.Tylko o siebie dbaj.

Roślinki sobie poradzą-zobaczysz

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Z noga w gipsie i o kulach nie poszalejesz w ogródku , ale .. do wesela się zagoi , a ja Ci życzę ,żebyś szybciutko wróciła do formy
Za to uraczyłaś nas zdjęciami pięknych roślin w domu . Miło popatrzeć na takie okazy .

-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Alutka co ja czytam
,że Ty w gipsie
Wiem co to znaczy ,gdyż sama tego doświadczyłam .
Roślinki dopiero się budzą do życia więc głowa do góry .Jak będziesz miała jakieś braki to forumki pomogą.Jak u mnie coś wypatrzysz to daj znać .Jestem Twoim dłużnikiem
Twoją moją folię niestety musiałam przerobić
Zima narobiłam mi dużo szkód ,a śnieg pogiął foliak .Tyle naszej pracy poszło ...
Domowo-ogrodowe roślinki bardzo bujne .U mnie w domu stoi tylko 1 donica z walczącym o życie bluszczem .
Pozdrawiam



Wiem co to znaczy ,gdyż sama tego doświadczyłam .
Roślinki dopiero się budzą do życia więc głowa do góry .Jak będziesz miała jakieś braki to forumki pomogą.Jak u mnie coś wypatrzysz to daj znać .Jestem Twoim dłużnikiem



Twoją moją folię niestety musiałam przerobić

Domowo-ogrodowe roślinki bardzo bujne .U mnie w domu stoi tylko 1 donica z walczącym o życie bluszczem .
Pozdrawiam

- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Alu niechaj CI nóżka szybko zdrowieje ,bo grabki zamiast kuli to nie za bardzo .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
ALUTKU możesz się chociaż pocieszyć domowymi roślinkami . Mój skrzydłokwiat również kwitnie chociaż jak stał na oknie to chyba mu nie pasowało . Teraz dałam go na kwietnik i mogę sie cieszyć jego kwiatami . 

Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Witajcie....
niestety gips zdejmują dopiero po świętach... a ogród mój znów tonie... wczoraj cały dzień i noc padało... woda gruntowa znów stoi na powierzchni... i nie zejdzie prędko, na pewno... zero warzyw i same straty... zrobiłam listę to aż mi się słabo zrobiło
Szukam też po mału pracy, jakiś praktyk, staży na wakacje chociaż... chciałabym coś z związanego z jakością i bezpieczeństwem żywności, ale u nas w Warszawie nie ma prawie fabryk... więc utknęłam w martwym punkcie... człowiek idzie na studia bo idzie... nie zastanawiając się co dalej i potem wychodzą takie kwiatki...
Olu, na zdjęciu to dziwidło rivieri, pisałam kiedyś o nim... żeby zakwitło cebula musi mieć wielkość główki dziecka, podczas kwitnienia strasznie cuchnie, a jak przekwitnie wychodzi zielony parasol
Mam nadzieje, że chociaż jednoroczne uda mi się posadzić... ale wątpię, że do maja się osuszy... a taki ważny rok dla mnie
tak chciałam się wszystkim pochwalić ogródkiem.. i mam...
Agnieszka, dbam o siebie, ale ciężko się nie denerwować na tą pogodę
I roślinki nie radzą sobie jednak dobrze... nawet jałowce uschły... najgorsze że coś schną i przed domem moje ogromne świerki Conica
Ewelina, dziękuję
te domowe perełki chociaż mnie rozweselają 
Iduś, mam tylko nadzieję że się do lata trochę osuszy, bo nawet z pomocy forumków nic nie będzie jak będzie tak mokro...
A czemu w domu Ci roślinki nie rosną?
Aleksander, mam nadzieję, że niedługo chwycę choć za sekator, bo po mału mogę stawać na nogę... i tak nie usiedzę do maja
Gdybym była sprawna to bym choc ratowała co jeszcze przetrwało a tak ;/
Jadziu, mi w domu roślinki nawet ładnie rosną, choć nie mam dla nich najlepszych warunków, ale staram się dbać jak mogę
w domu się aż złoszczą że tak nastawiane wszystkiego wszędzie mam
ale niedługo będę mogła sobie wszystko stawiać już gdzie chce 
niestety gips zdejmują dopiero po świętach... a ogród mój znów tonie... wczoraj cały dzień i noc padało... woda gruntowa znów stoi na powierzchni... i nie zejdzie prędko, na pewno... zero warzyw i same straty... zrobiłam listę to aż mi się słabo zrobiło

Szukam też po mału pracy, jakiś praktyk, staży na wakacje chociaż... chciałabym coś z związanego z jakością i bezpieczeństwem żywności, ale u nas w Warszawie nie ma prawie fabryk... więc utknęłam w martwym punkcie... człowiek idzie na studia bo idzie... nie zastanawiając się co dalej i potem wychodzą takie kwiatki...
Olu, na zdjęciu to dziwidło rivieri, pisałam kiedyś o nim... żeby zakwitło cebula musi mieć wielkość główki dziecka, podczas kwitnienia strasznie cuchnie, a jak przekwitnie wychodzi zielony parasol

Mam nadzieje, że chociaż jednoroczne uda mi się posadzić... ale wątpię, że do maja się osuszy... a taki ważny rok dla mnie

Agnieszka, dbam o siebie, ale ciężko się nie denerwować na tą pogodę

Ewelina, dziękuję


Iduś, mam tylko nadzieję że się do lata trochę osuszy, bo nawet z pomocy forumków nic nie będzie jak będzie tak mokro...
A czemu w domu Ci roślinki nie rosną?
Aleksander, mam nadzieję, że niedługo chwycę choć za sekator, bo po mału mogę stawać na nogę... i tak nie usiedzę do maja

Jadziu, mi w domu roślinki nawet ładnie rosną, choć nie mam dla nich najlepszych warunków, ale staram się dbać jak mogę



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
No właśnie Alu wolność Tomku w swoim domku ,ale za to utracisz wolność nie wiem co lepsze 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Alu, dziwidło piękne
Wiesz, że ja uwielbiam takie rośliny i w tym roku dosadziłem jeszcze palczychę. Jakoś trudno mi uwierzyć, że kiedyś moje cebulki osiągną wymaganą wielkość, choć bardzo bym chciał. Nawet ten ich odór mnie nie zniechęci 


Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Witam Was,
po ostatnich deszczach znów stoi woda, większość roślin już dała za wygraną, jestem załamana, schną nawet kilkunastoletnie świerki Conica przed domem
A żeby ratować cokolwiek nawet nie mam jak ... przez jakiś czas nie będę chyba tu zaglądać bo serduszko strasznie mnie boli.. każdy pokazuje piękną wiosną a ja 
Straciłam już:
róże pienne
maki wschodnie czerwone i różowe
łubiny
floksy wiechowate biało-różowe
większość wrzosów
dzwonki: karpacki, brzoskwiniolistny, drobny
zawilec wielosieczny Anabella White
gilardię żółtą
jałowce płożące x 3
firletka chalcedońska biała
dyptam
żagwin bordowy
aster alpejski różowy
budleja fioletowa i biała
miodunki
przetacznik różowy
rozplenica japońska
kocimiętka
szałwia omszona
część starych różowych jeżówek i nowe żółta i pomarańczowa
rabarbar
ciemiernik
jarzmianka
żarnowiec
rozwar
dzielżan żółty
cześć orlików w tym żółty
lawendy
niektóre goździki pierzaste
2 żurawki, ostrogowiec
drobny biały powojnik
i inne drobne bylinki
dogorywają nawet azalie i róże...
większość młodych roślin, ale może to i lepiej... nie szkoda ilościowo... ale jakościowo i kosztowo jest fatalnie
I nie wiem czy szukać roślin na tereny podmokłe... robię właśnie listę - nawet sporo jest takich, ale ciężko wyrzec się tych normalnych najpiękniejszych.... a z drugiej strony czasem są lata suche... i co tu zrobić
nawieść ziemi i wszystko od nowa... niewiele da a i taniej niż zakup roślin nie wyjdzie...
po ostatnich deszczach znów stoi woda, większość roślin już dała za wygraną, jestem załamana, schną nawet kilkunastoletnie świerki Conica przed domem


Straciłam już:
róże pienne
maki wschodnie czerwone i różowe
łubiny
floksy wiechowate biało-różowe
większość wrzosów
dzwonki: karpacki, brzoskwiniolistny, drobny
zawilec wielosieczny Anabella White
gilardię żółtą
jałowce płożące x 3
firletka chalcedońska biała
dyptam
żagwin bordowy
aster alpejski różowy
budleja fioletowa i biała
miodunki
przetacznik różowy
rozplenica japońska
kocimiętka
szałwia omszona
część starych różowych jeżówek i nowe żółta i pomarańczowa
rabarbar
ciemiernik
jarzmianka
żarnowiec
rozwar
dzielżan żółty
cześć orlików w tym żółty
lawendy
niektóre goździki pierzaste
2 żurawki, ostrogowiec
drobny biały powojnik
i inne drobne bylinki
dogorywają nawet azalie i róże...
większość młodych roślin, ale może to i lepiej... nie szkoda ilościowo... ale jakościowo i kosztowo jest fatalnie
I nie wiem czy szukać roślin na tereny podmokłe... robię właśnie listę - nawet sporo jest takich, ale ciężko wyrzec się tych normalnych najpiękniejszych.... a z drugiej strony czasem są lata suche... i co tu zrobić

- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
Alu może jeszcze dadzą radę
?
Wyobrażam sobie przez co przechodzisz
.
Tak czy inaczej-to była siła wyższa na którą nie miałaś wpływu.
Trzymaj się cieplutko
.

Wyobrażam sobie przez co przechodzisz

Tak czy inaczej-to była siła wyższa na którą nie miałaś wpływu.
Trzymaj się cieplutko

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz. 3
ALUTKO
dosyć długa ta Twoja lista z ubytkami . Niemozliwe ,że tak wszystko pogniło toż to katastrofa . Ciekawe nad jakimi roślinkami teraz sie zastanawiasz . Żagwin u mnie też wymarzł a nie miał mokro . Ta zima zrobiła w naszych ogrodach naturalną selekcję czego nie mamy sadzić . 

