dziękuję
Właśnie przyszła do mnie Masdevallia Herradurae od Arlety

potem wstawię fotki, a także obiecane fotki epicattleyki.
Za to byłam dzisiaj zmuszona mojej Cambrii Eurostar odciąć dzisiaj kolejną bulwę, jest chyba ofiara moich wakacyjnych nieobecności. Stare dwie zmiękły jedna po drugiej od góry zaczynając, a teraz musiałam usunąć średnią, bo tej zaczęło się coś dziać od dołu, podgniwała, mam nadzieję, że teraz proces się już zatrzyma. jeden nowy przyrost na razie wygląda ok, ale ten przy odciętej bulwie niestety też już był zakażonty. Zastanawiam się czy mogłam jakimś cudem ją zalać...ale nic takiego sobie nie przypominam...chociaż może przypadkiem jakaś woda tam się dostała..Trochę mnie martwi jej stan, szczególnie że przez dwa lata rosła baaardzo ładnie i kwitła już u mnie jako jeden z niewielu moich storczyków. nie wiem co spowodowalo ta zmianę tak nagle..
Rozpisałam się, ale jednak jest mi jej trochę szkoda.