Aniu mimo wszystko zapraszam na hortensje. Róże już kwitną, na h jeszcze troszkę trzeba poczekać.
Grażynko, bardzo prawdopodobne, że to ten liliowiec. On był nn i do tej pory nie udało mi się go zidentyfikować.
Dziś upalnie, latam z wodą, podlewam, wtykam butelki, bo roślinki pragną wody. Widzę już, że źle posadziłam jedną hortensję. Krzewiasta, więc wsadziłam ją na nasłonecznionym miejscu, bo myślałam, że wytrzyma. Ma jednak poparzone liście i będę musiała ją przesadzić. Zrobię to jeszcze dziś, aby się biedaczka nie męczyła na tym słońcu.
Poza tym pięknie zakwitają róże i piwonie ....
Sutter's Gold
Coronado - porażka sezonu
Warwick Castle
Chyba
Chicago Peace
Piwoniom i innym muszę porobić fotki, więc pokażę je wieczorem.