Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Zablokowany
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Fajnie. Bardzo dziękuje za informacje.
Postępuje w ten oto sposób, że wszystkie nalewki robię osobno, nie mieszając produktów.
Następnie mieszam różne smaki i DEGUSTUJE jednocześnie.
Bardzo lubię tę czynność. Zazwyczaj mam kilku pomagaczy.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Każdy ma swój sposób.Ważne żeby tak robić jak nam pasuje.:)
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

krzysztofkhn pisze:Fajnie. Bardzo dziękuje za informacje.
Postępuje w ten oto sposób, że wszystkie nalewki robię osobno, nie mieszając produktów.
Następnie mieszam różne smaki i DEGUSTUJE jednocześnie.
Bardzo lubię tę czynność. Zazwyczaj mam kilku pomagaczy.


Nalewki uzyskanie z mieszania nalewów (uzyskanych z jednego składnika) są inne w smaku, niż te uzyskane w wyniku maceracji połączonych składników, oczywiście mam na myśli użycie tych same składniki do kupażu co do łącznej maceracji.
Klasycznym przykładem może być ratafia, połączenie nalewów, nawet bardzo wielu i bardzo starannie w proporcjach, nie da tak wspaniałego efektu jak maceracja wszystkich owoców dokładanych w miarę ich dojrzewania.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Frida !
Oczywiście. Masz racje. Tyle tylko, ze wiśnie, aronie i inne, muszę nalewać w różnych terminach. Jesienią, lub wczesną wiosną bawię się kupażem.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Ok mam pytanie strategiczne. Nastawiłam orzechy w alkoholu, wersje bez łupin i leniwą - w łupinach.. Minęły do?ładnie 3 tygodnie. Powinno stać ponoć w alkoholu miesiąc ale chciałabym już zlać tę w łupinach bo się trochę obawiam, że moc smakowa będzie.. intensywna;D. Kolor ma zabójczy, piękny mahoń :D
A, i czy można nastawić nalewkę na dżemie? mam dżem z owoców leśnych, który średnio mi wchodzi bo chyba jarzębina zostawia goryczkę, ale może da się go znalewkować..?
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Tak też i myślałam, zlewam to. :D Jak to brzmi @@ :D Cedzi się straszliwie wolno, w smaku bardzo ciekawe i nawet nie takie gorzkie jak myślałam, najpierw czuć orzechy a dopiero później język drętwieje ;D Zobaczymy jak wyjdzie gotowe. A jarzębinka pójdzie na kurację do wód..
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Z tego co ja się orientuję to nalewkę można zrobić na wszystkim.Hamuje tylko inwencja twórcza czyli brak czasem pomysłów.:)
Jako ciekawostkę podam iż pewien dziedzic zrobił(tak Polak żeby nie było :;230 )spirytus z perzu którego pod dostatkiem od bardzo dawna.A czy to tylko legenda czy prawda?kto to wie-jednego jestem pewien że bardzo prawdopodobna to mogła być wersja bo co by nie było nasi rodacy maja talent do tego typu wynalazków.Swoją drogą było by to odkrycie na skalę epokową-znika perz ,zamieniony na coś bardziej pożytecznego-sama ekologia bo roundap byłby niepotrzebny :;230 .
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Frido mam pytanie lub może ktoś inny pomoże
Robię właśnie nalewkę z wyłuskanych orzechów włoskich na miodzie. Jakiś czas temu zalałem orzechy, uzyskałem nalew, odstawiłem, orzechy zalałem miodem. Uzyskałem syrop. Następnie połączyłem syrop z wcześniej uzyskanym nalewem no i po połączeniu odstawiłem do dojrzewania. Na drugi dzień nalewka wygląda jakby się zważyła, tak jakby się coś oddzieliło. Ma ktoś jakąś wiedzę co robić?
Pozdrawiam
Arek
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Nic nie robić, czekać aż się przegryzie i osad opadnie.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Nalewka Ci już odpowiedziała i słusznie. Czekaj, a jak Cię drażni niezbyt estetyczny widok, to schowaj ją na co najmniej trzy miesiące, abo jeszcze lepiej na pół roku.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Felek to nie jest legenda, kłącze perzu jest bardzo słodkie i myślę, że spokojnie dałby się z niego coś upędzić. Perz jest wspaniałym ziołem na nerki w dodatku, wiem co mówię bo kiedyś musiałam napar z kłącza pić przez pół roku i nie był to nieprzyjemny obowiązek :D Gdzieś też czytałam ostatnio że przemysł alkoholowy skupia się na topinamburze;) Nie wiem co prawda jak chcą z niego pędzić cokolwiek bo ma inulinę zamiast normalnej skrobii, ale ponoć daje się :D [ i opracowanie chyba tez polaka było...]
Zlałam moją nalewkę w łupinach, ciekawy smak ewidentnie czuć te orzechy, a później oczywiście łupiny ;) Pozostałe orzechy zalałam miodem gryczanym, to może być trochę za mocne, ale co tam.. Te bez łupin zaleję już innym.
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Dzięki bardzo za poradę. Będę czekał. Już myślałem że coś nie gra i nie wyszło. To wygląda tak że duża częsć jest taka ciemna a w tym gromadzi się taki jakby kożuch z cząstek koloru kremowego. A chować nie będę bo lubię patrzeć co się dzieje :) , No ale już jestem spokojny że wszystko jest ok. Jeszcze raz dzięki
Pozdrawiam
Arek
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Witam
Nalewko lub Felek mam pytanie. Od dwóch miesięcy leżakują się i klarują i dojrzewają mi nalewki jedna z malin a druga z aronii. Trzymam je w 5 l gąsiorkach. już widzę że są już ładne i przejrzyste a cały osad opadł na dno. Jak długo myślisz trzymać je w gąsiorkach? 3 miesiące czy 6 zanim je zleje do butelek? W butelkach mam zamiar też je dalej odłożyć do dojrzewania
Pozdrawia
Arek
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Witam:)
Arek te twoje eksperymenty ja bym zlał znad osadu do czystego gąsiorka.Poczekał aż się ustoji i za jakiś czas(kilka dni)spróbował jak to smakuje,jak nie bardzo to dosłodził cukrem lub wlał okapinę miodu i niech dalej leżakuje w słoju(bedziesz ewidentnie widział ,ze się wszystko rozpuściło)spróbował i wiedział co dalej zrobić.Jak by się nadawała smakowo to bym zlał do butelek.W moim przeświadczeniu 6 miesięcy od zabutelkowania to minimum(no chyba że kogoś korci :;230 ),ale czas w tym przypadku zawsze działa na korzyść.Mam takie(już ostatki)co lezą 1-1,6 ale to już ostatnie pozostałośći.Nie wiem czy całkiem nie zaprzestać działalności.
Arek pospiech to jest wskazany przy łapaniu pcheł jak to zwykł mawiać mój sąsiad,a nalewkownictwo to sztuka przez duże S i nie mozna tego spaprać. :D
Podejrzewam,a nawet wiem ,że w miarę nabytych doświadczeń z czasem wyjdzie z Ciebie fachowiec,bo jak coś się lubi to sie dąży do perfekcji.Nie chodzi takim osobom o samo picie,degustację alkoholu(no to też żeby nie było :;230 )ale o coś więcej jak masz już początki tego a jak nie to w miarę pracy w tym dojdziesz do tego czegoś i mnie nie pytaj o to co to jest ,,to coś'' :D bo sam się dowiesz od samego siebie któregoś dnia.
Powodzenia:)Felek.
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)

Post »

Witam
Dzięki Felek
No tak więc zlałem jako pierwszą nalewkę znad osadu tą moją z malin do nowego gąsiorka. Wszystko fajnie ale ten osad jest tak delikatny że podczas ściągania delikatnie rurką od samej góry troszkę się wzruszył i delikatnie zaciągał się do rurki. Wiesz w smaku jest ok. Myślę że ona ma dopiero chyba 3 miesiące to tak jak mówiliście w miarę dojrzewania będzie coraz lepsza. Nie będę jej dosładzał. Tą reszktę z osadem zlałem do butelki 0,5 l. Teraz myślę że troszkę poczekam aż znowu opadnie osad i może wtedy do butelek. Co myślisz?
Pozdro
Zablokowany

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”