Jolu, Jonatanko poczekamy zobaczymy. Może przetrwają:). Mam nadzieję.
Renatko też miałam swego czasu ten problem, w niektórych miejscach w trawie (bo ja tylko tak mam posadzone u mnie krokusy). Jeden rok były a potem zniknęły i ślad po nich zaginął. Nawet liści nie puszczały. Poszukaj im innego miejsca lub posadź cebulki w koszyczkach małych. Sadzę tak inne cebulowe i jest ok:).
Aga no właśnie gdzie?? Bo na pewno nie u mnie.
Z 15 cm dziś dowaliło i ciągle sypie

.
Biedne szpaki, kosy i inne drobne ptaszki, których nazw nawet nie znam przylatują do mnie na stołówkę. Trzeba dokupić jabłek. Bo to ich przysmak.
