
No ale nic to, nie będę marudzić, w końcu mam słynną piękność w ogrodzie

Dziękujęnigella pisze:No, tak.......nie przypuszczałam, że zobaczę różankę tej klasy.
Masz Walentyno wyjątkową wrażliwość na piękno. Wybierasz to szczególne, charakterystyczne, czasami niepopularne...
A wszystko uroczo podporządkowane Twojej wizji![]()
Świetnie, że zajrzałaś do mnie...ja się wstrzymam ze swoimi wyborami, nie dlatego,że chciałabym Cię naśladować-
przestraszyłam się! Róże są trudne! A Ty jesteś wyjątkową znawczynią ich piękna. Bardzo przeżyłam wizytę u Ciebie.
Dzięki![]()
![]()
czy mogłabyś podać, które to odmiany? zaoszczędzisz początkującym,podglądającym nieśmiało Twoje różane poczynania (takim jak jaoliwka pisze:Gdybym miała zakładać od podstaw taki ogród, to chyba przede wszystkim unikałabym odmian podatnych na choroby.
Niestety, mam kilka takich i teraz 2 wyjścia: albo je wyrzucić albo z nimi żyć i się męczyć![]()
Jeśli się takich nie wsadzi, to człowiek zaoszczędza nerwów, czasu i pieniędzy też