I ja w końcu zawitałam na wątek o perukowcu.
Mam problem i pytanie zarazem. "Mój" perukowiec został posadzony przez babcię jakieś 5 lat temu jako spora już roślinka, myślę ,że może mieć około 7 lat.
Przez ten czas urósł może jakieś 30cm wzwyż , kwitł pierwszy raz w tym roku...do tej pory ciągle chorował i przed kwitnieniem już gubił liście.
Posadzony jest na piaszczystej glebie, od północnej strony ...słońce ma jedynie od 14 i to też w zależności od pory roku ... rośnie blisko drogi.
Zastanawiam się nad przesadzeniem go w inne miejsce , bardziej słoneczne - tylko czy przy tak leciwym krzewie jest szansa ,że się przyjmie?
Mój 'maluszek'
