Za oknami nasz ogród.

[any57]

Ależ pięknie twoja działka usytuowana Bogusiu zamiast hałaśliwych sąsiadów to las i sarny
Człowiek po lesie za grzybami musi się nachodzić a u ciebie nie tylko maślaki, ale i rydze rosną na działce
"Przyjaźń pomimo różnic" napisałaś pod zdjęciem muchomora z prawdziwkami i to jest najprawdziwsza prawda.
Te grzyby rosną obok siebie - gdy widzę czerwone muchomory to zaraz szukam obok prawdziwka - często się to sprawdza
Pozdrawiam i dobrze, że tu zajrzałem - wiosną powiedziałem sobie, że muszę jesienią zamówić róże i przypomniałem sobie dopiero teraz widząc twoją przesyłkę

[Igala]

Jesienny raj u ciebie w pełnej krasie A te grzyby to poezja Tylko czytałam gdzies że te "przyjaznie mimo różnic" moga być mylne bo to tez moga być muchomory... ja bym nie miała odwagije zbierać, bo nie znam sie na grzybach.
Niesamowite że po tym suchym lecie grzyby po deszczu jednak pięknie obrodziły.
życzę ci pięknej jesieni jak najdłużej i obfitosci w grzybobraniu

[Bobka]

Witajcie Andrzeju dziękuję pięknie za wizytę
Oj tak ,wybierałam, wybierałam dzialeczkę ,by teraz tam koić serce ,uspokajać czasami trudne
dnie i noce .
Grzybki po wyjściu z bramy ,zwierzątka dookoła .
Wprawdzie mamy szosę przy działeczce do zalewu ,ale nie jest uciążliwa .
Sezon od czerwca do sierpnia ,ruch zwiększony ,potem umiarkowanie aż do całkowitej ciszy .
Patrzę na te róże tu i ówdzie i mam chętkę na wiele .
Wczoraj zaczęliśmy z EM ciąć wiekową lekko czeresnię ,(jest chora ,po za tym ta ilość
spadajacych lisci juz nas przerosla w uprzątaniu) mam wolne
miejsce niebawem ,przesadzę Lagunę na wiosnę na pergolę 2 sztukę .Nawet nie wiedzieliśmy ,
że tak lekko to nam pójdzie .
Jak EM posłuchał i działalismy przemyślanie tnąc ją, to nawet jie trzeba było
na nią się wdrapywać, ani prosić kogoś o pomoc .
Tak się podkurzyliśmy czyszcząc rabatę pod nią ,ze mąż w końcu wziął piłę i się zaczęło
Ona ma raka i jest cała chora ,ale mąż ja ratował ostatnie sezony .
W zamian ,chore czeresnie i toną liści do czyszczenia z rabat brrr.
Na wiosnę na bank dokupię jakieś róże
Fajnie ,że dokupujesz róże ,pewnie już dokupiłeś, będzie co podziwiać u Ciebie jak zawsze.
Muszę wątek Twój i innych ludków odwiedzić .
A teraz czas to porządki na działce ,wpadnę ,poczytam lecę dalej .

Igala dziękuję za miłe odwiedziny i miłe słowa .
Wiesz cieszę się z naszej działki ,szczególnie ,że mam wspomnienia jak patrzę
na brzozy .
Kocham je a róże ,to też nieodłączny element wspomnień ,pięknych
do powtorzenia kiedyś ,mam nadzieję .
Wiesz długo jakoś nie moglam zapamiętać jak rydze wyglądają ,teraz już ich nie powinnam pomylić .
Zbieram tylko te które znam ,chociaż nieraz obawiam się prawdzików by nie pomylić .
Dlatego często patrzę w poradnikach jak odróżniać te jadalne od tych niejadalnych .
Tak ten sezon jest w Polsce wybitnie grzybowy, wiesz my mało jemy jakoś grzybów ,więc
wystarczy nam 8ch ilość zebrana w pobliżu ,bez zapuszczania się w głębokie lasy ,
tym bardziej ,że w lesie mam kiepską orientację .
Narażać nie chcę też męża ,by musiał nas ratować jak by co ,bo chyba by się to nam dwojgu
na pewno nie udało .Więc po co wystawiać się dobrowolnie na kłopo
Czekam (jak wszyscy zapewne tutaj )na nową szatę graficzną forum .
Pewnie będzie piękna
Będzie fajnie wrzucać zdjęcia jesienne już ,ale też wspominać lato .
Pozdrawiam Was i czytających bardzo serdecznie życząc przede wzzystkim zdrowych dni .

[Wanda7]

Lilie kupiłaś? Ale fajnie. Ja pomimo że zamierzalam też sobie kilka sprawić, jakoś się w końcu zapóźniłam i teraz to już sadzenie jest trochę ryzykowne, bo na Podlasiu to jednak panuje dość surowy klimat, a pogoda jest nieprzewidywalna.
Czar jesiennych przebarwień niechaj nam trwa jak najdłużej.

[Bobka]

Wandeczko oj kupiłam pierwszy raz ,ale mając na rabatach już ścięte
niektóre rośliny ,to trudno zapamiętać gdzie wolne jest miejsce .
A to powoduje sadzenie i wykopywanie innych przez nieuwagę .
To nie jest dobry pomysł ,lepiej poczekać do wiosny .
No ale co robić ( oprócz porządków ?)zakupów się chce
A przetrzymać cebule w bloku hm ciężka sprawa
Zobaczę co wyjdzie z nich ,były w promocjach .
A u mnie już wczoraj było widać klapnięte ogrodówki, przymrozek
szurnął niektóre rośliny ,np czerwone wino całe na ogrodzeniu ,coraz częściej
zmiata w październiku ,szkoda .
Dziękuję za miłą wizytę

[Bufo-bufo]

Sezon wegetacyjny jeszcze się nie zakończył, z tego powodu nasza pasja ogrodniczo-działkowa trwa. Dziękuję za wierszyk

[pelagia72]

Witaj Bogusiu
Widzę szaleństwo rozmaitych roślin u Was.
Floksiki ,róże cudne ,hortensje ,lilie...
Pomidorki mamy chyba tę samą odmianę karłową /żyją cały czas/
Jest co robić ,działka wielka.
Nie dziwię się wkurzeniu na czereśnię.
Na dodatek mało było owoców w tym roku.
A wiesz ,że znam ten zalew
W dzieciństwie tam się pluskałam /Wujek z Lublina/
Przyjeżdżaliśmy czasem i szaleliśmy z Kuzynami.
Strasznie gorąco u Was latem bywało

[Bobka]

Witaj Olu dokładnie ,masz rację .
Pasja ,cóż byśmy byli warci jako istoty rozumne ,bez pasji ,celów ,marzeń .
A bez ogrodów tym bardziej . Pomimo ciężkiej pracy w nich ,
czujemy się zmęczeni ,ale szczęśliwi,na kolanach często ,ale
nie pokonani .
Fantasycznie ,że mamy taką ziemię o którą możemy się zatroszczyć .
Czerpać z jej piękna .
Agnieszko
Nad czereśnią ,która dawała nam cień troszkę płaczę .
Trudno, liści dużo , praca nad nimi przerosła nad właśnie teraz ,w tym sezonie ,
po za tym ona bardzo choruje od paru sezonów .
Mąż ją leczy ,ale to nie jest dobry pomysł dla nich obojga niestety .
Robi się pusto w tym miejscu .
Może jakieś rady co powinnam tam posadzić?
To jest rabata z różami i innymi krzewami w tym min z
hortensjami, a od niedawna z azaliami .
Proszę podpowiadać
O, co ja słyszę w naszych stronach byłaś Agusiu
Powiedz proszę ,czy przyjeżdżasz czasami jeszcze ?
Dziękuję pięknie za złożoną wizytę koleżanki
Wspomnienie ,niby to tylko drzewo ,ale aż drzewo

Dawała wytchnienie swoim cieniem .Chroniła od nadmiernego słońca .






Dzisiaj zetniemy resztę ,robimy to we dwoje i o dziwo poszło bardzo lekko .

[cyma2704]

Bogusiu czereśnia była piękna, ale jak chora, to nie ma wyjścia. Podziwiam, że sami sobie poradziliście. Będzie miejsce na róże i pewnie lilie, bo coraz więcej sadzisz.
Mamy to szczęście, że własny kawałek ziemi możemy uprawiać, koić nerwy, a przede wszystkim cieszyć się efektami własnej pracy.
Zdrowia, spokoju i ciepłych dni na miłe pobyty na działce.

[Bobka]

Soniu bardzo dziękuję ,sami byliśmy w szoku ,że się tak udało .
Nawet róże nie połamały się rosnące wokół .Dobrze ,że je wcześniej przycięłam .
Tym razem jesienią .
Już mamy za sobą etap z czereśnią .
Sprzątania było trochę ,sentyment do niej podczas prac gdzieś przybladł
Teraz plany jak zapełnić tę pustkę, już liściastym drzewem ,nie .
Oj masz nosa róże i lilie.
A może jakieś bezkolizyjne drzewo ?
Właściwie to dosadzam ostatnio marcinki ,próbuję chryzantemy i lilie ,a to po to , by wolne
miejsca wciąż zapełnić .
Cieplutkiego spokojnego dnia jesiennego życzę .
Jesiennie w domu.



W Ogrodzie





Namyśliły się .




Krzewuszce też się coś pomyliło

[Bobka]

Przepraszam ,nie mogę coś edytować

Szalwia omączona, okazała się być tą niezatapialną












Ostatnie ,źle przycięłam w lipcu ,nie chciały w większości powtórzyć kwitnienia .
Pojedyncze zakwitły .

[Wanda7]

Ta Twoja szałwia jest przepiękna! Mam różne odmiany, ale jakoś prędzej czy później wszystkie się pokładają. No może oprócz białej, ale ona za to nie tak bujnie kwitnie.
Ciemnofioletowa różyczka jak marzenie. A do tego w tych kroplach rosy...

[pelagia72]

Bogusiu
Szkoda drzewa , ale co zrobić.
Nasza jedna też choruje ,zaczęło się od pęknięcia mrozowego ,gumuje.
Trzy mają po ok. 80 - t lat ,to sobie wyobraź ile listków.
Zimą wichura powaliła tetereśnię spokojnie 150 -cio letnią.
Pyszne owocki miała.
Ja bym róż nie sadziła w tym miejscu bo wrażliwe na choroby grzybowe i ziemia wyjałowiona.
Szałwia cudna. Wiesz ,że mam trzeci rok w donicy i zimuje bez problemu.
Na dodatek bardzo wysoka się stała
Pięknie obfociłaś różę fioletową.

[Bobka]

Dziękuję dziękuję za pochwałki wszelkie
Wandziu szałwią też jestem zachwycona .
Wcale jej nie rozpieszczam od zakupu wiosną ,może 2x ,ale chyba tylko raz jej chlupnęlam nawozu ,już nawet
nie pamiętam jakiego
Pieknie też trzyma się na rabacie .
Róże już ostatnie u mnie w tym sezonie .
Agnieszko dzisiaj skończyliśmy cięcie ,
odkryliśmy pień w ziemi by przesechł.
Zechcemy go trochę jeszcze wyciąć.
Wyobraź sobie przy cięciu na klocki był tak intensywny
niemiły zapach ,że w pewnym momencie myśleliśmy
że ktoś w okolicy szmbo wypompowuje.
Coś niesamowitego ,ale dlaczego ?
Miała w niektórych odnogach gałęzi taką zgniliznę brrr.
Oj to też czeka Was wycinka tej chorej prawda ?wiekowe macie ,niesamowite .
Ta u nas miała ok 16 lat chyba z naszym okresem wliczając od zakupu działki .
Masz rację z nie sadzeniem tam róż .
Nie będę ,może trawy ?wysokie rozsadzę ,będą tłem róż które są na przodzie .
Wkleję zdjęcie to może jakaś sugestia Wam się nasunie co tam posadzić
Agnieszko to ściąć szałwię w tych skrzynkach I zostawić ?Na rabacie po ścięciu zostawię i okryję je .
Zobaczymy czy da radę.
Dziękuję pięknie za miłe odwiedziny

Rosła właśnie w części rabaty ,przy kartce ,która jest ścianką odkrytej altanki ,a na kartce Louis
Odier się pnie .

Na pierwszym planie róże ,potem była czereśnia i kratka z Louiską.



Początek chryzantem i marcinków u mnie

Jeszcze skromne ilości ,ale bardzo mnie już cieszą

Podarowane ,ze szczerego serdusza.








Jesienne róże wyszeptały mi na pożegnanie
Jesienne róże powiedziały o rozstaniu.
Jesienne róże w deszczu łez ,rozdartych serc
Jesienne róże wyszeptaly tak cichutko
Za utraconą miłością nie należy wciąż biec .
Jesienne róże wyszeptały nam na pożegnanie ...

[anabuko1]

Śliczna ta żółta chryzantemka.
Ale i dalijki i róże śliczne. Zwłaszcza ta fioletowa, przepiękna. Co to za odmiana ?
Szałwie pięknie ci wciąz kwitną.
A red Baron okazale jak żołnierze stoją dumnie w czerwieni.
Pozdrawiam cieplutko