Witajcie!
Zima wraca. Aktualnie na balkonie mam 6*, co oznacza, że nad ranem będzie jakiś minus. W tej sytuacji wszystkie donice, doniczki i doniczusie przytargałam na pokoje. No, do jednego pokoju, do którego Misia nie ma wstępu, a ponieważ mrozek ma potrzymać, to ja zaklinam po cichutku rodzinę, by komuś nie przyszło do głowy przyjechać na nocleg. Gościnny pokój zagracony dokumentnie.

To tylko część dobra z balkonowego foliaka.
Firma, o którą pytacie to 'Florini.pl ' Bardzo mi zaimponowała troską o wysyłane rośliny, ale nie tylko, ponieważ każda roślina jest w osobnej doniczce, niezależnie od tego czy już wypuszcza kiełki, czy jeszcze nie. Doniczki naprawdę
"wypasione".
Pytacie również, co mi przysłali, więc odpowiadam hurtem, by się nie powtarzać.
Są to:
dzielżan 'Moerheim Beauty',
gailardia 'Kobold',
żółwik 'Alba',
zawilec japoński 'Prinz Heinrich',
złocień różowy 'Duro' oraz
pierwiosnek 'Belarina Nectarine'.
Dla przykładu pokażę Wam pierwiosnek.
Ewuniu [ewarost] - byłam, widziałam, podziwiałam - piękny zwiastun wiosny ten Twój irysek!
Jeszcze tylko dwie albo trzy wypady i wszystko będzie wiadomo.

Dziękuję za kciuki, przydadzą się.
Majeczko -

"
odpocznij"... wiśta wio... łatwo powiedzieć...
Akurat teraz nie mogę sobie na to pozwolić, ale już wkrótce...

Mam nadzieję.
Coś się musi dziać, a skoro do działkowania jeszcze trochę, to przynajmniej fruwające siewki przynoszą urozmaicenie.
Iwonko1 - spokojnie kochana, u mnie też pomrozi, nawet do -10*, więc będzie sprawiedliwie.
Cynie siałam po raz drugi. Pierwszy raz z własnych nasion, wyszło ich 5, słownie: pięć sztuk, w dodatku jakieś takie rachityczne.

A kleome też mi się jeszcze nie pokazały. Natomiast aksamitki od Ciebie właśnie dzisiaj pikowałam.
Dziękuję Iwonko za dobre życzenia.

Wierzę, że będzie dobrze.
Kasiu [100780] - oby Twoje prorocze słowa się sprawdziły jak najszybciej.
Dorotko [korzo_m] - zastanawiam się, czy dosiać dalijek, tylko z miejscem krucho i zapewne zrezygnuję.
We wstępie napisałam co i gdzie kupiłam. Jeszcze nigdy tak starannie zapakowane roślinki z żadnej firmy do mnie nie przyjechały. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Teraz jeszcze czekam na lilie, które do mnie też pocztą mają przyjechać.
Beatko [Bazyla] - u mnie nieprędko zacznie się działkowa robota, bo nie dość że nie wyschło poprzednie błocisko, to dodatkowo dolało z nieba, teraz zamarza i po odtajeniu znów trzeba będzie czekać na obsuszenie.

Chociaż może to i dobrze, święta za pasem, więc spokojnie można będzie się do nich przygotować zarówno fizycznie jak i duchowo.
Nie zamawiałam cudeniek, tylko kilka bylinek plus pierwiosnek, który mnie zauroczył.
Pozdrawiam wzajemnie równie serdecznie.
