Kosaciec (Irys) - uprawa
Re: Irys - kosaciec
Pokroić i posadzić.Stare gołe części kłącza odrzucić , a posadzić części kłącza z liścmi i korzeniami. Liście skrócić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Irys - kosaciec
Przed ponownym posadzeniem , a po podzielenie należy jes troche przesuszyć (tak z 3-4 dni) lub świeże miejsca posypac węglem drzewnym
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Irys - kosaciec
Dziękuję za rady
Dobrze, że ruszyłam rośliny. Stare egzemplarze miały nadgnite końcówki. Odcięłam je i zanurzyłam jak gladiole w nadmanganianie potasu. Nie obsuszałam jakoś specjalnie, tyle co czekały na posadzenie. Liście skróciłam ale chyba jeszcze trochę ten zabieg uskutecznię, tak o 1/2. Czy kosaćce można obłożyć korą? Tak gdybam czy im takie ciągłe utrzymanie wilgoci pod korą posłuży.
Dobrze, że ruszyłam rośliny. Stare egzemplarze miały nadgnite końcówki. Odcięłam je i zanurzyłam jak gladiole w nadmanganianie potasu. Nie obsuszałam jakoś specjalnie, tyle co czekały na posadzenie. Liście skróciłam ale chyba jeszcze trochę ten zabieg uskutecznię, tak o 1/2. Czy kosaćce można obłożyć korą? Tak gdybam czy im takie ciągłe utrzymanie wilgoci pod korą posłuży.
Pozdrawiam Jola
Re: Irys - kosaciec
Kora odpada.
Irysy lubią mieć kłącza prawie na wierzchu. Przeczytaj o podziale, sposobie sadzenia i uprawie irysów tu:
Powodzenia.
Irysy lubią mieć kłącza prawie na wierzchu. Przeczytaj o podziale, sposobie sadzenia i uprawie irysów tu:
Powodzenia.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Irys - kosaciec
Kosaćce od nadmiaru wilgoci (i zbyt głebokiego posadzenia) moga zagniwać
Zimowa zgnilizna irysów?
Witam.
Irysy posiadam dopiero od dwóch sezonów, więc wiedza moja na temat w/w jest ograniczona.
Po zdjęciu stroiszy świerkowych (bardzo delikatnych) z ubiegłorocznych, wczesnojesiennych nasadzeń zauważyłam, że stare liście u nasady, czyli przy bulwie, zaczynają gnić Same bulwy póki co są twarde, w stanie nienaruszonym, tak to przynajmniej wygląda na pierwszy rzut oka i ucisk palca.
Czy to oznaka zimowej zgnilizny?
Glebę mam przepuszczalną, ale matka natura nie szczędzi nam opadów, leje i leje zamiast choć trochę przymrozić
Irysy posiadam dopiero od dwóch sezonów, więc wiedza moja na temat w/w jest ograniczona.
Po zdjęciu stroiszy świerkowych (bardzo delikatnych) z ubiegłorocznych, wczesnojesiennych nasadzeń zauważyłam, że stare liście u nasady, czyli przy bulwie, zaczynają gnić Same bulwy póki co są twarde, w stanie nienaruszonym, tak to przynajmniej wygląda na pierwszy rzut oka i ucisk palca.
Czy to oznaka zimowej zgnilizny?
Glebę mam przepuszczalną, ale matka natura nie szczędzi nam opadów, leje i leje zamiast choć trochę przymrozić
Kasia
Re: Kosaciec (Irys) - uprawa
Tragedii nie będzie. Irysy z wiosny/ wczesnej/ nie wyglądają za ciekawie i cos tam po zimie zdąży zbutwieć czy podgnić. Jak ruszą całą parą poobrywaj te zgniłki. Ja co rok sie martwię o nie a nic im nie jest. To są wyjątkowo odporne rośliny.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Kosaciec (Irys) - uprawa
Czy irysy też można podlewać profilaktycznie roztworem nadmanganianu potasu?
Za mały ogród, za dużo marzeń...
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8022
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kosaciec (Irys) - uprawa
Drodzy forumowicze czy Wam też przemarzły i zgniły irysy bródkowe tej zimy
Straciłam sporo odmian, które miałam wiele lat.
Kłącza całe zgniły. Zima nas nie oszczędziła, bywało minus 20 - ścia stopni bez okrywy śnieżnej.
Co ciekawe najstarsze odmiany o mniejszych kwiatach przeżyły.
Nie przyszło mi do głowy, żeby okrywać te rośliny, nigdy wcześniej mi nie zmarzły.
Straciłam sporo odmian, które miałam wiele lat.
Kłącza całe zgniły. Zima nas nie oszczędziła, bywało minus 20 - ścia stopni bez okrywy śnieżnej.
Co ciekawe najstarsze odmiany o mniejszych kwiatach przeżyły.
Nie przyszło mi do głowy, żeby okrywać te rośliny, nigdy wcześniej mi nie zmarzły.
Re: Kosaciec (Irys) - uprawa
Każdy się spodziewał, że jak będzie łagodna zimna to będzie jak w 2014 roku, że nawet roślin o niższej mrozoodporności nie trzeba było okrywać. Ja już nic nie mówię. Sporo roślin się zebrało. Poczekam na niektóre do św. Jana. ( sprawdza się ) i nie kupuję już wielu rzeczy.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Kosaciec (Irys) - uprawa
U mnie też była "niby" łagodna zima.
Wilgotna (dużo opadu...deszczu) i dużo mgieł.
Jak do tej pory - ze strat mam jedną odmianę niskiego iryska i jedną odmianę wysokiego irysa.
Reszta odmian czuje się świetnie - liczę na ładne kwitnienia w tym sezonie.
Ja nie patrzę, czy ma być zimna zima i śnieżna, czy łagodna.
Okrywam irysy - co roku, jak zaczyna temperatura spadać poniżej minus 7 stopni.
U mnie sprawdza się, zamiast okrywania gałązkami iglastymi - kopczykowanie irysów -( tak na 7-10cm wysokości) - gruboziarnistym piaskiem.
Już dwa sezony tak robiłam (również liliowce w ten sam sposób kopczykuję) i daje to dobre rezultaty.
Piasek - bardzo szybko wysycha, więc kłącze irysa nie stoi w błocie.
A równocześnie chroni przed mrozem i palącym słońcem.
Wilgotna (dużo opadu...deszczu) i dużo mgieł.
Jak do tej pory - ze strat mam jedną odmianę niskiego iryska i jedną odmianę wysokiego irysa.
Reszta odmian czuje się świetnie - liczę na ładne kwitnienia w tym sezonie.
Ja nie patrzę, czy ma być zimna zima i śnieżna, czy łagodna.
Okrywam irysy - co roku, jak zaczyna temperatura spadać poniżej minus 7 stopni.
U mnie sprawdza się, zamiast okrywania gałązkami iglastymi - kopczykowanie irysów -( tak na 7-10cm wysokości) - gruboziarnistym piaskiem.
Już dwa sezony tak robiłam (również liliowce w ten sam sposób kopczykuję) i daje to dobre rezultaty.
Piasek - bardzo szybko wysycha, więc kłącze irysa nie stoi w błocie.
A równocześnie chroni przed mrozem i palącym słońcem.