Jaką macie dziś pogodę ogrodnicy?

[Szczurbobik]

Ja pamiętam z dzieciństwa wieczory przy świecach i lampach naftowych u babci. Czytane przez babcię w takiej oprawie przygody Rumcajsa długo pozostawały w pamięci
U nas ani burz, ani zapowiadanego deszczu

[dziad_Jag]

Szanowna Gieniu.. Przy łojówce, później lampie naftowej nie tylko czytano...Także szyto wspaniałe suknie balowe. Dlaczego wspominam o łojówce? Ponieważ dopiero pod koniec XIX wieku pojawiły się świece stearynowe. Wcześniej były to świece woskowe na salonach, a śmierdzące łojówki na studenckich i robotniczych poddaszach. Lampy naftowe na wsi pamiętam z dzieciństwa...Ciekawe że wcale nie wydawało się ciemno!
No tylko ten paskudny zapach...

[Szczurbobik]

Paskudny zapach to był, jak upstrzona smołą po smołowaniu dachu musiałam się cała naftą doczyścić

[jokaer]

No, o jak fajnie, jest już prąd! Jak długo żyję takiej wichury, nawałnicy nie widziałam!! Drzewami przed blokami kręciło we wszystkie strony jak miotełkami!! Jedno przełamało i zwaliło, na chodnik na szczęście a nie na parking. Nikomu nic się nie stało bo i nikt w taką pogodę nie spacerował, chyba by człowieka porwało. Próbowałam zabić czas przy świecach, nic z tego nie wyszło, nie da rady rozwiązywać krzyżówek, za ciemno. I pomyśleć, że dawniej przy jednej świecy ludzie potrafili czytać.

Gienia, ja też, to były najprawdziwsze chmury szkwałowe. Ja jestem ciut niż od szczytu wzniesienia, dodatkowo w lesie. Pierwszy raz widziałam pędzące białe, kłębiaste chmury, za nimi były te deszczowe ciemne. Jak ta szkwałowa chmura wpadła na naszą polanę to zaczęła wszystko wymiatać.

U sąsiadki , ale powyżej zdecydowanie utworzyła się nieduża trąba powietrzna i ukręciła bardzo grubą sosnę. Ponoć sąsiadka zrobiła zdjęcie jak ten lej/ wir pędził dalej.

Deszcz padał praktycznie poziomo.

Jak tylko pojawiły się te szkwałowe chmury tak prąd wysiadł. Dopiero w niedzielę nad ranem chyba koło 4 włączyli, to w sumie i tak szybko. Bałam się ze względu na lodówki , że awaria będzie dłuższa.

Świeczki świeczkami, ale trzeba się zaopatrzyć w jakiś w miarę dobry powerbank.

Drogę mam już zniszczoną masakrycznie, a na czwartek ponoć zapowiadają bardzo obfitą ulewę.

Po tym wszystkich sobotnich ekscesach, wczoraj był straszny upał.

[dziad_Jag]

Cały dzień padało i siąpiło a termometr zleciał z 27 na 20 st C. Wiatr ledwo wyczuwalny.

[gienia1230]

O 16:30 pojechaliśmy na działkę zobaczyć co się podziało po wczorajszej burzy. Radar pokazywał , ze zbliża się burza , szansa na 50%, chyba pójdzie bokiem, raczej na zachód od nas i kieruje się na Tarnow. Ledwie doszliśmy z parkingu na działkę, przebralismy sie, siostrzeniec wyciągnął z komórki kosiarkę i nagle błyski , grzmoty nie wiadomo skąd , zaczął delikatnie padać deszcz, bardzo zimny. Dobiegliśmy do samochodu w ostatniej chwili przed potężna ulewa. A do domu okrężna droga jechaliśmy, w ciągu paru minut dosłownie zalało niektóre skrzyżowania . Znowu siąpi i tak będzie przez dwie godziny.
Już mam serdecznie dość takiego lata, leje, wieje, gorąco nie do wytrzymania, teraz znowu zimno.

[Szczurbobik]

A u nas tydzień deszczu. Ochłodziło się i wiało dość nieprzyjemnie. Niby lato, ale nagle jakby jesień

[Igala]

24C i wreszcie troche czyli niby lepiej... ale nocą tylko 6-9C. Mam zalany warzywnik poraz n-ty w tym sezonie, woda stoi wszedzie bo glina już nie przyjmuje wody... Ogromne ulewy wielogodzinne albo w dzien, a jak nie to na pewno w nocy. Wszystko przeglądam i znalazłam wiele gnijących dyni i cukini...
Ciepełko wróóóóóć....

[Igala]

Noc była strasznie zimna tylko 6C. Natomiast dzisiaj pogoda idealna, 27C w porywach, lazurowe niebo... Moje dynie,arbuzy,nagietki,tytonie,róże i zioła, tuberoza pięknie pachną. Tak poprosze do listopada bo ukradziona mi ciepłą i słoneczną wiosnę, należy się rekompensata

[Szczurbobik]

Zrobiło się ciepło, ale u mnie mikroklimat jest taki, że jak w Toruniu było 28 C, to w tym samym czasie w ogrodzie miałam tylko 23C
Dzisiaj niby 29C, jednak czuć już zbliżająca się jesień. W cieniu chłodno i rosa nie znika przez cały dzień.

[Igala]

30C ale już wychodzą ciemne chmury,czuć zmianę pogody. U mnie też rosa długo się utrzymuje.

[Szczurbobik]

Miał przechodzić front deszczowy, ale tak na prawdę pokropiło tylko przez chwilę w środę po południu, dokładnie jak mój mąż wyciągnął kosiarkę
Susza trwa nadal, w lesie schną graby na potęgę.
Paradoksalnie u mnie w ogrodzie, w głębokim cieniu wielkich drzew, pomimo upału w dzień, trawa nie przesycha os rosy przez całą dobę

[Igala]

Dzisiaj cudownie i 28C ale rosa w cieniu,dziwne. To ciepło jakos mało ciepłe...
Kosiłam mokrą trawe też. Ale to ok bo idzie na kompost.