Martuś - teraz wszystko szaleje.
Tych kilka ciepłych dni bardzo przyspieszyło rozwój roślin i nadrabiają zaległości.
Warzywka rosną, pomidorki zaczynają kwitnąć, nic tylko się cieszyć.
Sebastian - jak Ci się podobają takie ścieżki to zgapiaj i twórz.
Ten chaber jest byliną, ale ja kocham te dzikie , łąkowe, z ich braku i nieodpowiedniej gleby mam te.
On nie jest ekspansywny, przynajmniej u mnie, rośnie ściśle w swoim rewirze i jest bardzo grzeczny.
W oczku kiedyś pływały karasie, karpie koi, i inne, ale teraz są tylko traszki i żabki.
Jadziu - dokładnie, nie ma to jak swoje.
Właśnie skonsumowałam koktajl truskawkowy, pychota.
Ślimaków jest zatrzęsienie a winniczki kopulują jak by się wściekły, co rusz to spotykam taką parkę.
Jak pomyślę o kopulacji golasów to mam ciarki na plecach, ileż tego dziadostwa znowu się namnoży.
Dziękuję za

i wzajemnie.
Loki - i to jest właśnie to co w ogrodzie kocham najbardziej.
Zapachy wszędzie , w każdym zakątku a do tego różne, tak ma być i oby jak najdłużej.
Teraz wieszczą upały to zapachów będzie bardzo dużo i intensywnych.
Natalio - miło, że wpadłaś.
Kwiaty to są same klejnoty, uwielbiam całe kobierce z kwiecia, wtedy aż chce się żyć.
Florianie - owszem, mam kilka, ale jeszcze nie kwitną tak jak powinny, pojedyncze kwiatki.
Trochę im się oberwało od mrozów.
Jak tylko rozkwitną to wkleję, ale nie będą to wszystkie, niektóre w ogóle nie mają pąków.
Elżuś - te dzwoneczki to cebulica hiszpańska.
Jest biała , różowa i niebieska.
Biała strasznie się mnoży i wszędzie jej pełno, pozostałe są ok.
Marysiu - ano zaczyna, oby tylko pogoda im dopisała.
Jeśli nie będzie w kawałku lało, ani nie spadnie grad to powinno być dobrze.
Aniu - różane szaleństwo trwa w najlepsze tak jak warzywne i owocowe i kwiatowe i kto wie w jakie jeszcze wpadnę.
Na razie mam dosyć, ale czy tak zostanie nie gwarantuję.
Sama wiesz najlepiej jak to jest.
Piwonia majowa u mnie też dopiero zaczyna kwitnienie, jedne rośliny są opóżnione, inne kwitną za wcześnie.
Namieszała tegoroczna wiosna, oj namieszała......
Rho-dki szaleją, kwitną na potęgę, ale w tym cieple chyba szybko będzie po nich.
I kilka wcześniejszych fotek z małą perspektywą.
Muszę gasić kompa bo burza coraz bliżej.
