Kropelka zaprasza cz.4.

[anabuko1]

Zdjątko z mostkiem i ogrodem cudne
Róze, piękne . Pashmina zachwycająca.A ja nią zachwycam się bardzo, bo jej nie mam..
I te powojniki,,, miodzio, normalnie miodzio,
A i jeszcze ponownie w tym roku zachwycam się ślicznym perukowcem.

[kropelka]

Black Rose- witaj i dziękuję za dobre słowo! Piwonie to cudne kwiaty, szkoda, że już przekwitły...



Basiu- dobrze, że w rozkwicie róża jest piękna! Przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia "źle ulokowanych uczuć"





Aniu, tak już mamy, że najbardziej fascynuje nas to, co dla nas niedostępne!
Perukowiec jak dla mnie za szybko rośnie. Mam bordowy i zielony, oba wielkie krzaki, szkoda, ze nie próbowałam je od małego formować jako drzewko na zaplatanych gałązkach. Teraz za późno, bo gałęzie twarde, próby nagięcia kończą się złamaniem...




Oto nasze prosiaczki:
Pusia, Lusia i Wiewiórka





Tutaj sama Pusia (karmelowa) z Lusia- ta z domieszka czarnego

[Pulpa222]

Mnie najbardziej podoba się zielony perukowiec, szczególnie jego kwiaty, bo mają piękny odcień zieleni, a właściwie to jakby pistacjowy. Miałam kiedyś czerwony i żółty, który wymarzł. Myślę, że może tnij go od dołu teraz, będzie miał czuprynkę na górze . One bardzo ładnie się regenerują. Dla czerwonego koloru liści, kiedyś swój wystrzygłam na 'jeża'. Oczywiście nie zakwitł, ale kolor był super.

[kropelka]

Aniu, mnie dla odmiany bardziej urzeka ten bordowy, głównie dla liści. Może faktycznie warto wystrzyc go króciutko, bo pieknie się zabarwi, a peruczkę założy za rok?

[Shire]

Mariolu cudaśne świnki
Urzekło mnie miejsce wypoczynkowe okolone ślicznymi i bujnymi hortensjami. Pewnie już wiekowe krzaki jak takie duże i gęste.

[kropelka]

Moniko, u mnie w ogrodzie nic nie jest wiekowe!
Ogród zaczęłam uprawiać 12 lat temu, na początku były to głównie jednoroczne, trochę bylin, czasami iglak- w sumie większość początkowych nasadzeń zlikwidowałam, głównie przez nadmierny wzrost, tudzież mało atrakcyjny wygląd!
Hortensje to krzewy, które są u mnie w ogrodzie góra od 7 lat!

[Shire]

To pięknie urosły. Oprócz drzwiastej Anabelle są tam jeszcze bukietowe- dobrze widzę? Moje mają teraz 3 lata, są mniej więcej w połowie Twoich. Pewnie mocno tniesz wiosną?

[kropelka]

Tak Moniko, zgadza się. Mam głównie bukietowe, ogrodowych nawet nie próbuję, pewnie i tak nie miałyby kwiatów, nigdzie w okolicy nie widzę ogrodowych.
Bukietówki są naprawdę bezobsługowe. Tylko mocne cięcie wiosną i to wszystko. Ścinam naprawdę nisko, bo zależy mi na zwartym krzaczku, a najładniejszy właśnie jest taki mocno cięty. Na potwierdzenie moich słów:
To jakiś 3-4 rok kwitnienia:




A tu już zeszłoroczne:

Zdjęcia z września:









I znów przypomina mi to zdjęcie o kradzieży trampoliny












Czyż nie są piękne?

[ewelkacha88]

Witaj . Pashminę od zeszłego roku podziwiam u Aneczki . Jest niesamowita i nie mogę doczekać się aż sama na własne oczy przekonam się. Jeżeli nie w tym to może w przyszłym roku ?? Na razie podziwiam ją u innych . Ostatnie zdjęcie z kołem bardzo mi się podoba . Hosty masz przeogromne . Prosiaczki mają ładne umaszczenie . Pozdrawiam i udanego dnia życzę .

-- 30 cze 2017, o 10:15 --

Mariolu piękne są, piękne . Ja też mam ale jeszcze młode. Najstarsze będą miały trzeci sezon więc podrosły już ładnie . Marzą mi się takie wielkie . Kradzież trampoliny ?? Wcześniej tego nie doczytałam najwidoczniej . Serio ktoś ukradł Wam z posesji trampolinę ??

[apus]

Ale hortensje No wymiatają, piękności z nich!
(ale powiem Ci, że aż oczy przecierałam, że już kwitną, dopiero za chwilkę dopatrzyłam że to z ub. roku).

Jak będziesz w przyszłym roku je cięła, to chętnie przyjmę patyczków troszkę, chce poeksperymentować z ukorzenianiem

[Shire]

Mariolu, one są oszałamiająco piękne!!!
Ja też tnę mocno. Może za klika lat doczekam się takich jak Twoje.

[Iwonka1]

Ewelina, powiem Ci szczerze, że dopóki Pashmina nie rozwinęła kwiatu, myślałam sobie: "o co tyle zachodu, nie powala mnie ten kwiat"
Ale teraz kiedy z lekko zielono-kremowych pąków rozwija się różowy w środku kwiat- zmieniłam zdanie!

Jakbym siebie czytała Miałam to samo....

To może i ja kupię Pashminę, bo jak na razie zupełnie nie rozumiem, o co ten szum? Chociaż na Twoich zdjęciach wygląda całkiem, całkiem......
Już się nie mogę doczekać takiego widoku hortensji Tymczasem mamy koniec czerwca, a nawet pąków na nich nie widzę

[kropelka]

Ewelina, no tak, już 7 tygodni temu dmuchnęli dzieciom trampolinę z ogrodu, a sprawa zgłoszona na policję została już umorzona...

3-letnie krzaczki hortensji to już całkiem ładne powinny być, ale myślę, ze tu sukces uprawy tkwi w niskim przycinaniu wiosną.
Pashminę oglądam co chwila z każdej strony, na razie nie widzę żadnych plam, plamistości, żółknących liści- czego nie do końca można powiedzieć o pozostałych odmianach, które kupiłam




Basiu, nie ma problemu. Ja podczas zeszłorocznego cięcia wiosennego wsadziłam dosłownie dwa patyczki w ziemię i co prawda oba wypuściły korzonki, później listki, ale ostatecznie została 1 szt, zresztą kwitła jednym kwiatkiem, potem znów cięłam tej wiosny i juz ma kilka pączusiów ten patyczek
Oto i one:

I cały ukorzeniony krzaczek, niemal na końcu każdej gałązki jest pączuś:




Monika, moim zdaniem hortensje nie dość, że piękne to jeszcze bezobsługowe. Nigdy z nimi nie miałam problemu za te 7 lat. Na pewno nie przemarzną, bo kwitną na tegorocznych pędach. Odmian całkiem sporo, zatem jest w czym wybierać! Ani się obejrzysz jak będziesz mieć wielkie krzaki hortensji bukietowych.





Iwona, ja też nie rozumiałam o co chodziło z Pashminą, nawet wtedy gdy byłam już posiadaczką dwóch zapączusiowanych krzaczków w donicach. Myślę, ze chodzi głównie o to, ze jest to zdrowa i bezproblemowa róża, przynajmniej takie odnoszę wrażenie czytając zachwyty innych. Kiedy była jeszcze w pączkach, no to nic szczególnego, ale kwiat w rozkwicie










No podoba mi się i już, choć zdania i opinie mogą być podzielone i ja to szanuję!
Na razie moje 2 Pashminy są w donicach, bo tworzeniu rabaty pod róże wybitnie nie sprzyja wielka susza i mega porywisty wiatr, ale mam ochotę posadzić ją w donice na balkon, tylko nie wiem jakby spisała się zimą...
Trzeba dopytać różanych specjalistów na forum

[apus]

No piękną masz Pashminę!
Też uważam, że dobrze że nie każdemu się podoba... nudno by było

Patyczkowa hortensja to już całkiem ładny krzak!
Aż wierzyć się nie chce, że to taka młodziutka!

[kropelka]

Basiu, sama mocno się zastanawiałam czy oby nie jest starsza, ale wszystko przemawia za tym, że to patyczek z ubiegłej wiosny! Sama widzisz, ukorzenianie raczej się udaje, a kwiaty pojawiają się szybciutko. Pamiętam, że miałam aspiracje wyhodować sobie sama hortensję na pniu, ale jak tylko ścięłam czubki od razu wyskoczyły tuż przy ziemi z każdego oczka kolejne gałązki. I mój pniak stał się znów krzakiem...




Dopiero jęczałam, ze nie będę miała żadnej lilii, bo nornice, przymrozki, poskrzypka... a tu proszę jaka niespodzianka, między liśćmi piwonii:





I są też liliowce:




















I hortensja