Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

[Reniak]

Ewelinko miło było zobaczyć Cię na zdjęciu, urocze z Was istotki piekne kwinienie roślin, hortensje bukietowe cudnie się przebarwily, nie widać żeby miały przypalone płatki jak u mnie. Co to za odmiana hortensji ogrodowej, mam bardzo podobną, ale myślę że jednak inną, moja to Hopcorn.

[tulipanka]

Piękna kobieta z Ciebie Ewelinko. A córcia bardzo podobna. Śliczna księżniczka.
Twój ogród jesienny wygląda zupełnie jak letni. A te lilie to już w ogóle....

[ewelkacha88]

Witajcie .



Pogoda zmieniła się diametralnie i u mnie od nocy leje, jest ciemno ,szaro i buro . Taka brzydka jesień no ale cóż nie można mieć zawsze pięknego słoneczka. Ogrodowe prace dzisiaj odpadają, obiad ugotowany a raczej został z wczoraj i co tu robić ?? Chwilami żałuję, że nie pracuję zawodowo ale to tylko chwilami . W tym tygodniu mam kilka spraw do załatwienia i muszę konieczne posadzić resztę cebulowych i wykopać dalie przed wyjazdem bo jak wrócę to może być już po ptakach. Mam nadzieję ,że pogoda nieco się poprawi i będę mogła zrobić te dwie rzeczy. Poza tym powoli trzeba będzie pakować rzeczy na wyjazd . Po powrocie zostanie mi wycinanie suchych bylin i przygotowanie roślin do zimowego snu . Potem już tylko wyczekiwanie na upragnioną wiosnę .




Moniko dziękuję ale przepięknie to jest u Ciebie. Masz cudowne i zadbane otoczenie domu , te dekoracje przy wejściu no i sam dom wspaniały .




Zeniu no jasne, że teraz . To są aktualne świeże zdjęcia z dnia wczorajszego i przedwczorajszego . Ten liliowiec to jest ten miniaturowy Stella de Oro . On powtarza kwitnienie bardzo często i kwitnie właściwie do mrozów . Mam jeszcze małą kępę i czekam z niecierpliwością aż się rozrośnie. Polecam tę odmianę bo na prawdę długo kwitnie zwłaszcza jak stworzy dużą kępę. A lilie to są zakupione z przeceny i sadzone w lipcu dlatego mają takie opóźnione kwitnienie.




Lucynko dziękuję za komplement . A w ogrodzie faktycznie jest sporo kwitnień i oby to jeszcze trwało jak najdłużej a bynajmniej do przyszłego wtorku . Pozdrawiam .




Małgosiu- PEPSI a dziękuję bardzo za miłe słowo .



Marysiu u mnie też już leje od nocy i jest tak strasznie ciemno i szaro . Właściwie to deszcz jest potrzebny co by cebulowe trochę się napiły . Myślę tak samo jak Ty, że za kilka dni będziemy narzekać na taką aurę . Dziękuję i wzajemnie życzę udanego tygodnia , ja rozpoczynam go dzisiaj dość leniwie bo chwilo zajęcia brak .



Małgosiu- gosiek132 pięknie dziękuję za takie miłe słowa . U mnie też już pada od nocy i jest strasznie ponuro . Chyba nikt nie lubi takiej pogody ale z drugiej strony dla nas ogrodników i naszych podopiecznych to deszcz jest bardzo potrzebny. Słuchałam ostatnio w wiadomościach, że gdzieś tam w Polsce rolnicy nie mają jak posiać zbóż bo ziemia jak piach . Już straszą, że odbije się to na nas wszystkich w przyszłym roku. Również posyłam pozdrowienia .



Reniu ta hortensja ogrodowa to Ayesha . Mam ją dopiero od jesieni i z niecierpliwością czekam aż bardziej się rozrośnie. Ma wspaniałe kwiaty i takie "inne" . Ta woja ogrodowa Hopcorn ma podobny kształt płatków . Też jest piękna z tego co sobie w sieci znalazłam .



Wiolu Oj tam zaraz piękna , dziękuję za komplement . Lilie to taki jesienny bonus , który pewnie już się więcej nie powtórzy . No chyba, że znów kupię w lipcu lilie po przecenie . Pozdrawiam .





Pozdrawiam Wszystkich i udanego dnia Wam życzę .

[Reniak]

Ewelinko Ayesha chyba późno teraz Ci zakwitla z bo ma taki letni kolor kwiatów.

[ewelkacha88]

Reniu ona mi tak partiami kwitła. W lato zakwitł mi jeden kwiat a ten z fotki zakwitł mi niedawno . To jest młoda sadzonka taki jeden pęd i małe puszczają się od korzenia. am nadzieję, że z roku na rok będzie coraz większa .

[Reniak]

Nie wiem czy wiesz że hortensje bardzo łatwo się ukorzeniaja, jak odegniesz gałązkę i przysypiesz ziemią w miejscu gdzie gdzie chciałabyś by puściła korzenie, to w przyszłym roku masz ładna dużą sadzonkę, ja taka gałązkę przytrzymuje takim "U" z drutu, żeby dobrze przylegala do ziemi. O wiele szybciej niż z sadzonki pobranej, czy z patyka.

[ewelkacha88]

Reniu dziękuję za instrukcję . Rzeczywiście wydaje się to łatwe i będę musiała spróbować .

[Maska]

Ewelinko deszcz trochę ustał, ale pewnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa natomiast mam mnóstwo kałuż więc będzie wsiąkał. Coś zdradzę ale nie wiem czy się odważysz...Marta Koziorożec radzi wykopywać byliny i dzielić to potem ma się większę kępy, a jak nie wykopywać to wbijać w środek szpadel tylko tak żeby po obu stronach były korzenie ...to ważne Kępa wtedy szybko się rozrasta To tak do tego liliowca. Ja na razie nie wbijam szpadla, ale dzielę te moje byliny i faktycznie to dobra metoda. Miłego wieczoru

[plocczanka]

Ewelinko, śpieszę wyjaśnić, że to nie był komplement , to była święta prawda, cała prawda i tylko prawda.
A u mnie pada deszcz! I to taka sama prawda.

[vimen]

Wierzyć sie nie chce, ze Twój ogród jest jeszcze taki młody - masz już takie dorodne roślinki Ayesha prześliczna

[Reniak]

Ewelinko zgadzam się z tym co napisała Maska, one się w błyskawicznym tempie rozrastają, że stają się problemem co z tyloma robić , więc zasilają kompost. Ale Ty to pewnie wszystko wiesz

[kropelka]

Pięknie jeszcze wszystko kwitnie! Dziewczyny też kwitnące

[takasobie]

No tak! powoli sezon ogrodowy dobiega końca. W zasadzie koniec dla mnie jest, jak dalie wykopie i pochowam. U Ciebie fajnie wszystko kwitnie i wygląda!
U nas tez cały dzień lało i dobrze, bo takiej suszy dawno nie było. Będzie można posadzić cebulki.

[anabuko1]

No i widzisz jak pięknie lilie ci kwitną
Dalie, róze. clemki pięknie jeszcze.
I te cudne marcinki.duże kępy całe ukwiecone .
Widzę,że niebieskiego podwiązałaś.Fajny pomysł.

[ewelkacha88]

Witajcie .


U mnie ciągle pada i zaczyna być to niepokojące . Stan pobliskich rzeczek i rzek podniósł się bardzo mocno i miejmy nadzieję, że przestanie w końcu padać. Tyle deszczu w tak krótkim czasie to dawno nie było. Dom mam usytuowany na wzniesieniu więc jemu nic nie grozi ale przy drodze gminnej mamy niewielką rzekę Mleczkę, która jest już wysoko. Jak wyleje to może nas odciąć od świata a bynajmniej autem nie przejedziemy. Oby nic z tych rzeczy się nie wydarzyło. Poza tym od wczoraj mocno wieje i jest chłodno. Jesień przybrała bardzo ponure kolory to trzeba przyznać . A na dowód mam dwie fotki takie sprzed dwóch dni.



Widok z balkonu.






Tak wygląda obecnie część naszej przyszłej działki.







Ponuro, prawda ?? No cóż, taka pogoda i musimy przetrwać to. W ogródku oczywiście nic nie robię od kilku dni no bo nie ma jak . Ziemia zapada się pod nogami i jest strasznie wilgotno.





Marysiu a u mnie ciągle pada . Nie bardzo rozumiem, mam po prostu dzielić i sadzić koło rośliny macierzystej te podzielone mniejsze części żeby szybciej stworzyły kępę ?? Jeśli dobrze zrozumiałam no to bez problemu mogę to zrobić . Odważyłabym się podzielić tak liliowce .Szkoda tylko, że we wtorek wyjeżdżam o teraz termin idealny do takich prac. No nic, co się odwlecze to nie uciecze , wiosną też można dzielić byliny. Dziękuję za metodę i pozdrawiam .



Lucynko nie mnie oceniać takie rzeczy . A co do deszczu to prawda, leje i leje non stop. Niby dobrze ale z drugiej strony to niepokojące, że tak ciągle pada.



Kasiu rzeczywiście niektóre rośliny ładnie sobie u mnie radzą i szybko rosną . Niektórym roślinom nie podoba się u mnie i z nich będę rezygnowała np. takie tawułki ,astilbe . Strasznie licho u mnie rosną chociaż przesadziłam je do półcienia to dalej tak jakoś byle jak. Może potrzebują więcej czasu a może po prostu nie lubią mojej ziemi. No sama nie wiem .



Reniu na razie nie wyrzucam roślin na kompost bo go nie mam . Póki co nie narzekam na nadmierne rozrastanie się roślin ale to pewnie przyjdzie z czasem . Wtedy to albo podaruję rośliny sąsiadce albo może Teściowa kiedyś złapie bakcyla na ogród. W końcu kupiła działkę zeszłej jesieni ale jeszcze nie używa jej tak pod rośliny ozdobne, jedynie traktuje ją jako miejsce na odpoczynek.



Mariolu po tych opadach deszczu to pewnie część roślin straci na urodzie .



Miłko masz rację sezon powoli się kończy. Ja muszę wykopać dalie przedwcześnie bo wyjeżdżam na turnus rehabilitacyjny z córką i jak wrócę będzie już listopad. Nie chcę stracić karp w razie mrozów . Wyjeżdżam we wtorek i po powrocie będę miała sporo pracy w ogrodzie przy wycinaniu zmrożonych roślin .



Aniu- anabuko1 po tych deszczach to pewnie rośliny stracą wiele na swojej urodzie. Już widzę, że część roślin będę musiała już powycinać. Ja podwiązuję wszystkie marcinki bo lubię jak są takie zgrabne . Ten niebieski a raczej może lila ? to rośni tak bardzo wysoko i wąsko więc gdybym go zostawiła samemu sobie to po deszczach rozwalił by się całkiem. Lilie przy tych deszczach wyglądają kiepsko .




Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego dnia .