Róże w ogrodzie 2016
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko przepiękna Jalitah bardzo lubię ten delikatny kolor czy możesz coś więcej o napisać?
U mnie w tym roku większość róż startuje od kopczyka te wiosenne przymrozki dały im w kość a teraz te ulewy, wichury zostawiły na nich nie miły widok.
Nie wiem co robię zle ale ostróżki i jeżówki u mnie nie rosną, kupowałam okazałe egzemplarze, siałam i nic klops - padły, dam już sobie spokój. na pewno ślimaki ale szczególnie pod te rośliny nie żałowałam granulek też nie pomogło.
Powojniki u mnie dopiero startują.
W tym roku kupiłam Hot Chocolate i nie mogę się nadziwić jaka to zdrowa i odporna na deszcz, zapowiada się na piekny krzak.
Czeka mnie i pewnie nas sprzątanie zmoczonych i połamanych róż - tylko kiedy przestanie wiać.
U mnie w tym roku większość róż startuje od kopczyka te wiosenne przymrozki dały im w kość a teraz te ulewy, wichury zostawiły na nich nie miły widok.
Nie wiem co robię zle ale ostróżki i jeżówki u mnie nie rosną, kupowałam okazałe egzemplarze, siałam i nic klops - padły, dam już sobie spokój. na pewno ślimaki ale szczególnie pod te rośliny nie żałowałam granulek też nie pomogło.
Powojniki u mnie dopiero startują.
W tym roku kupiłam Hot Chocolate i nie mogę się nadziwić jaka to zdrowa i odporna na deszcz, zapowiada się na piekny krzak.
Czeka mnie i pewnie nas sprzątanie zmoczonych i połamanych róż - tylko kiedy przestanie wiać.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko, przepiękne różyczki pokazujesz...
Pamiętam jak kiedyś pisałaś, że lubisz jak jest kolorowo... teraz i ja wiem że nasadzenia monochromatyczne nie są tak ciekawe...
do tej pory niespecjalnie lubiłam i nie miałam żółtych róż... ale kupiłam Graham'a T, i jakąś z Biedronki.. donicę ustawiłam między inne i rabata jakby ożyła...
I teraz już wiem, że takiego odcienia żółtego jaki ma GT. na pewno będę szukać.. a może mi polecisz jakąś zdrową w takim kolorze ?.. takim ciepłym żółtym, nie cytrynowym, bo do takiego jeszcze nie dojrzałam...

Pamiętam jak kiedyś pisałaś, że lubisz jak jest kolorowo... teraz i ja wiem że nasadzenia monochromatyczne nie są tak ciekawe...
do tej pory niespecjalnie lubiłam i nie miałam żółtych róż... ale kupiłam Graham'a T, i jakąś z Biedronki.. donicę ustawiłam między inne i rabata jakby ożyła...
I teraz już wiem, że takiego odcienia żółtego jaki ma GT. na pewno będę szukać.. a może mi polecisz jakąś zdrową w takim kolorze ?.. takim ciepłym żółtym, nie cytrynowym, bo do takiego jeszcze nie dojrzałam...

- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Witaj Majeczko,
nie wiem, dlaczego w tym roku dotarłam do Ciebie tak skandalicznie spóźniona
Mam nadzieję, że po burzy nie ma już śladu, a różyczki szybko nadrobiły zniszczenia.
Tyle piękności już kwitnie, co jedna to ładniejsza. Lista na jesień już zaczyna puchnąć
Nowości od Austina piękne, chętnie bym do siebie je przygarnęła i mówię to ja, która Austinek panicznie się boi
Bardzo ładne tworzysz zestawienia, masz też dużo żółci i morelek, bardzo mnie ostatnio do siebie przyciągają.
Kizuna skradła me serce już w zeszłym sezonie. Skąd ją dorwałaś? U Kamili nie znalazłam.
Xavier pięknie się prezentuje, miałam go w koszyku, ale wymieniłam na inną Guillotkę. Nic straconego, skoro zachwalasz, trzeba zamówić na jesień. Swoją drogą, te francuskie nazwy
Można sobie język połamać... Z niemieckimi nazwami nie mam tego problemu. Kiedyś mi się marzyło nauczyć francuskiego języka, ale muszę to ostro przemyśleć
Pozdrawiam,
Ania
nie wiem, dlaczego w tym roku dotarłam do Ciebie tak skandalicznie spóźniona

Mam nadzieję, że po burzy nie ma już śladu, a różyczki szybko nadrobiły zniszczenia.
Tyle piękności już kwitnie, co jedna to ładniejsza. Lista na jesień już zaczyna puchnąć

Nowości od Austina piękne, chętnie bym do siebie je przygarnęła i mówię to ja, która Austinek panicznie się boi

Bardzo ładne tworzysz zestawienia, masz też dużo żółci i morelek, bardzo mnie ostatnio do siebie przyciągają.
Kizuna skradła me serce już w zeszłym sezonie. Skąd ją dorwałaś? U Kamili nie znalazłam.
Xavier pięknie się prezentuje, miałam go w koszyku, ale wymieniłam na inną Guillotkę. Nic straconego, skoro zachwalasz, trzeba zamówić na jesień. Swoją drogą, te francuskie nazwy


Pozdrawiam,
Ania
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju cudowne Twoje różyczki
Każda piękna i każda mnie zachwyca... chyba bym miała problem wybrać tę nr 1 z tych co pokazałaś 


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże w ogrodzie 2016
Ależ kusisz, ale kusisz
Przeglądam katalog Austina i podobają mi się nie tylko nowości, ale i te sprzed kilku lat. Zastanawiam się, czy nie wymienić niektórych moich panien, szczególnie tych, które chorują. Tylko jak to zrobić, żeby rodzinka się nie dowiedziała, ze ich mama zwariowała do reszty. Jeśli będziesz jesienią chciała coś zamówić w angielskiej szkółce, bardzo proszę o kontakt.

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko
U Ciebie coraz piękniej na rabatach. Różyczki prześcigają się w kwitnieniu
A wszystkie wypasione, cudnie dobrane kolorystycznie
Wiosną wpadła mi w oko Monique Bouygues i teraz pluję sobie w brodę, że jej nie wrzuciłam do koszyka
Piękna jest a kwiat ma w moim typie. Cóż, jesienią mus będzie ją zamówić.
Bathsheba kwiat ma wypasiony. Moja ma kolejne pączki
Oby w kolejnym kwitnieniu nie przeszkodziły jakieś anomalia pogodowe, bo chciałabym zobaczyć na niej kilka kwiatów na raz. To dopiero musi być widok. Może zanim rozkwitnie uda mi się ją wysadzić wreszcie z tej donicy. Potem może być ciężko, bo sporo przyrosła i boję się, że mogę mieć problem z wyjęciem jej z tej wielkiej donicy.
Sprzątasz po burzy? Ja usiłuję, ale co zacznę to kolejny deszcz...I tak już trzeci raz obcinam kwiaty na rabacie z angielkami a pozostałe nadal nie ścięte, bo nie ma kiedy



Wiosną wpadła mi w oko Monique Bouygues i teraz pluję sobie w brodę, że jej nie wrzuciłam do koszyka

Bathsheba kwiat ma wypasiony. Moja ma kolejne pączki

Sprzątasz po burzy? Ja usiłuję, ale co zacznę to kolejny deszcz...I tak już trzeci raz obcinam kwiaty na rabacie z angielkami a pozostałe nadal nie ścięte, bo nie ma kiedy

- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Ten porządek, przestrzeń, harmonia - nawet sam trawnik zachwyca


- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko róże u ciebie jak zawsze cudne ,zdrowe i wypasione na maksa
Powiedz ty mi kochana jak ty to robisz że na rabatach nie masz najmniejszego nawet chwaścika
u mnie ciągle coś się pojawia
Masz mnóstwo nowości i co jedna to piękniejsza pokazuj ,pokazuj na jesień przecież trzeba coś pozmieniać 




- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko
może zdradzisz przepis na zdrowe i piękne róże.Masz wyjątkowy ogród 


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże w ogrodzie 2016
Dzień dobry
dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawienie wpisu.
W lipcu czyli z opóźnieniem ok. półtora miesiąca róże mi wreszcie zaczęły otwierać pąki.
Mam jeszcze kilka takich, które dopiero odchyliły pierwsze płatki. Zaglądam do nich po kilka razy dziennie, że może już ?..
i niestety jeszcze nie
uczą mnie cierpliwości
Mariusz dziękuję i cieszy mnie to, że się podoba.
Elwi uwielbiam ostróżki i cały czas szukam dla nich odpowiedniego miejsca, bo tam gdzie rosły w tym sezonie zawojowały rabatkę, a inne rośliny pozostały w cieniu. Coś wymyślę mam jeszcze trochę czasu. Jedna z opcji, to ostróżki w dużych donicach.
Xavier de Fraissinette mam od wiosny, rośnie jak na drożdżach i kwitnie całymi bukietami. A co do Batsheby, to nie żałuję, że dla niej przeorganizowałam rabatę. Ta róża ma wigor i piękne kwity.
Asiu ? JLG ostróżki po przekwitnięciu ścinam, wykopuję i dzielę na dwie lub kilka sadzonek.
Po posadzeniu kwitną ponownie.
Kiepski sezon dla róż, to już trzeci z rzędu. Moje wnioski co dalej, wielkokwiatowe poza niektórymi odmianami jak Chippendale i inne, zastępuję odmianami, które świetnie dają sobie radę, a mianowicie róże Guillota i Autina.
Dobrze sobie radzą w moich warunkach róże: seria Plant?n?Relax, Konig?s Rosen, Martina Vissersa, Guillota ? Massada i oczywiście róże Austina.
Generalnie dobrze radzą sobie odmiany rabatowe i generosy. Nie przepadam za różami, które budują bardzo duże krzewy i za różami historycznymi. Chociaż bardzo mi się podobają.
Wnioski dodatkowe, nasza strefa klimatyczna, to nie syberia, bardziej tu chodzi o to, żeby róże dobrze przygotować je do zimowych warunków. Ten temat ciągle zgłębiam.
Masz rację Monique Bouygues jest piękna ja mam już kolejny krzaczek, a do niej dołączyła również Antoine De Caunes.
Kilka zdjęć z lipca, a później dalej popiszę.
Kizuna, Xavier de Fraissinette tak podobne, że trudno jest się zorientować, która jest która.

Boscobel i 100 Idess Jardin

DicEvy

Memorie

Tea Clipper, Capri i Stephanie Baronin zu Guttenberg

Jagana wiedziałam, że kiedyś mnie znajdziesz hahaha, nie zmieniam nazwy wątku, bo mało stron mam w starym. Zresztą w tym sezonie też się nie rozpędzę skoro mojej podopieczne wcale się nie spieszą.
Masz dobre oko bo Monique Bouygues to perełka ja mam już drugi krzaczek, a do niej wzięłam jeszcze Antoine De Caunes. Uwielbiam te cechy róż, które już zaprezentowały u mnie róże Massada. One dobrze sobie radzą w moich zimnych warunkach ogrodowych.
Co do nazw musimy im nadać chyba własne, podobnie jak Julcia hahaha? Wiosną zawładnęła moje serce Batsheba, a miejscówka na tak dużą była tylko jedna.
Ach!! jest tyle pięknych róż, że aż mnie skręca co wybrać.
Pytasz czy lubię Carolyn Knight ? a, jakże będzie kolejny krzaczek. Tylko gdzie ja to wszystko pomieszczę. Jak znam siebie, to oddam za darmo, a nie sprzedając w dobre rączki, te które w moich warunkach cierpią każdej zimnej wiosny. Trochę się tego uzbiera i tym sposobem będą miejscówki na krzaczki.
Już wspomniałam do Asi na temat moich wniosków w doborze róż. Chyba wypada dodać jeszcze co najważniejsze, to odmiany.
Aniu ? Tara Jalitah mam od kilku lat i jest ona jedną z moich ulubienic. To co w niej jest najważniejsze, to jest zdrowa, ładnie buduje krzaczek i długo utrzymuje kwiaty.
Lubi dużo słonka, porządne jedzonko i wodę. Jak to dostanie, to podziękuje.
Hot Chocolate mi wymarzła, a inne też cięłam aż do gruntu. Żeby było śmiesznie, to Spirit of Freedom i St Swithun dopiero teraz ma pąki. Ładnie odbudowały swoje krzaczki, ale to trochę trwało. Mam jeszcze takie maruderki, że dopiero mają czerwone listeczki.
Aniu sprawdź pH ziemi, to może być powód, że ostróżki słabo Ci rosną. One lubią lekko wilgotną ziemię próchniczą. A z ciekawości powojniki lepiej rosną w lekko kwaśnej ziemi. Nie chorują mi.
Gabi kolory w ogrodzie to podstawa mojego zadowolenia. Uwielbiam patrzyć jak one ładnie się mienią w słońcu. Rabaty z nasadzeniami monochromatycznymi nie dla mnie, to mogę oglądać na skwerach i ulicach.
Kolor Grahamka jest wyjątkowy, najbardziej zbliżony ma 100 Idess Jardin. Sama długo szukałam odpowiedniego odcienia żółtego. Trafiłam na nią i jestem zadowolona. Austin ma nowe odmiany w żółtych kolorach popatrz u Dorotki350 może akurat coś ci się spodoba.
Zdjęcia w katalogach nie zawsze oddają prawdziwy kolor odmiany. Przykładem jest Carolyn Knight, która wcale nie jest pomarańczowa.
Aniu ? Minnie całe szczęście, że kolejne burze nie wyrządziły mi więcej szkód. Róże rosną i kwitną trzymając się swojego rytmu. Cieszy mnie każdy kwiatek.
Lista na jesień jest już sprecyzowana, a kilka mam już kupionych w doniczkach i czekają do jesieni na posadzenie.
Kizuna jest blizńiaczą siostrą Xaviera, zamów sobie tą drugą a będziesz miała jakby Kizunę.
Kupuję róże w zagranicznych szkółkach ale większość możesz zamówić u Kamili.
Róż Austina nie musisz się bać, kup tylko odpowiednie odmiany.
Zerknij do Dorotki350 tam masz plejadę cudnych krzaczków tylko wybierać co się podoba.
Basiu one i mnie zachwycają. Powiem Ci, że ja już wybrałam tą naj?.. czyli Miss sezonu.
Poczekam z ogłoszeniem, żeby jej nie zapeszać.
Ewa czytam, że zaczynasz działać tak jak ja hahaha? zawsze mówię, że chytry dwa razy traci, pomyśl czy tak nie jest. Chora róża, to źródło chorób dla innych, to dodatkowe wydatki na środki chemiczne, a na koniec dodatkowe wydatki na nowe krzaczki i wszystko co jest związane z ich posadzeniem. To kosztuje.
Ewa jak już pisałyśmy na pw, prawdopodobnie będę zamawiać tylko nie wiem gdzie.
Jednak jeżeli uda mi się zdobyć moje wymarzone odmiany u Kamili, to na tym poprzestanę. Noooo czyba, że mnie coś podkusi i pod wpływem chwili poklikam.
Dorotko nic straconego możesz poklikać, albo podjechać ja właśnie otrzymałam drugi krzaczek Monique Bouygues i żeby miała dobre towarzystwo wzięłam jeszcze Antoine De Caunes.
Bathsheba ma już drugi kwiat, a na szczycie tworzy bukiecik z trzech kwiatów? ja też na to czekam. Super przybiera, nie musisz jej przeginać, bo ona sama wypuszcza boczne gałązki.
Ale co najważniejsze Abraham Derby zaczyna otwierać pączusie. Ciągle sprawdzam pogodę bo jak będzie miało padać, to dostanie parasol?.
Nie mogę oderwać oczu od kolorów. Poza tym czekam jeszcze na kwiaty róż od Harknessa, dopiero będę miała pełen obraz do podjęcia decyzji co gdzie powinno rosnąć.
Aniu-Ann85 nie zazdrość, tylko realizuj to co Ci się podoba. Ważne jest żeby ogród był Twój, a nie z magazynu ?mój piękny ogród? .
Tolinko co ja robię hihihi? to proste nie zapraszam na rabaty takich gatunków roślin, które się wysiewają. Jakieś drobiazgi też mi kiełkują, ale to nie jest uciążliwe do opanowania.
Poza tym rabaty mam wydzielone od trawnika co jest idealnym rozwiązaniem. Jeden minusik, to nie mam możliwości poszerzenia rabat.
Nowości nie wszystkie jeszcze mi kwitną. Do jesieni mamy czas.
Joasiu ? jonatanka przepis na zdrowe róże. Nie ma chyba takiego, trzeba przede wszystkim szukać zdrowych odmian, ja chore po prostu wywalam.
Zostawiam tylko zdrowe odmiany, stosuję profilaktykę i dbam o porządek na rabatach.
Dostają wodę i jedzonko, chemii jak najmniej. To wszystko.
Mamma Mia bardzo ją lubię.

Innicencia uroczy śmieciuch


Auguste Pretoria

Euwige Passie

Rose vom Ruhrtal






W lipcu czyli z opóźnieniem ok. półtora miesiąca róże mi wreszcie zaczęły otwierać pąki.
Mam jeszcze kilka takich, które dopiero odchyliły pierwsze płatki. Zaglądam do nich po kilka razy dziennie, że może już ?..


i niestety jeszcze nie


Mariusz dziękuję i cieszy mnie to, że się podoba.

Elwi uwielbiam ostróżki i cały czas szukam dla nich odpowiedniego miejsca, bo tam gdzie rosły w tym sezonie zawojowały rabatkę, a inne rośliny pozostały w cieniu. Coś wymyślę mam jeszcze trochę czasu. Jedna z opcji, to ostróżki w dużych donicach.
Xavier de Fraissinette mam od wiosny, rośnie jak na drożdżach i kwitnie całymi bukietami. A co do Batsheby, to nie żałuję, że dla niej przeorganizowałam rabatę. Ta róża ma wigor i piękne kwity.

Asiu ? JLG ostróżki po przekwitnięciu ścinam, wykopuję i dzielę na dwie lub kilka sadzonek.
Po posadzeniu kwitną ponownie.
Kiepski sezon dla róż, to już trzeci z rzędu. Moje wnioski co dalej, wielkokwiatowe poza niektórymi odmianami jak Chippendale i inne, zastępuję odmianami, które świetnie dają sobie radę, a mianowicie róże Guillota i Autina.
Dobrze sobie radzą w moich warunkach róże: seria Plant?n?Relax, Konig?s Rosen, Martina Vissersa, Guillota ? Massada i oczywiście róże Austina.
Generalnie dobrze radzą sobie odmiany rabatowe i generosy. Nie przepadam za różami, które budują bardzo duże krzewy i za różami historycznymi. Chociaż bardzo mi się podobają.
Wnioski dodatkowe, nasza strefa klimatyczna, to nie syberia, bardziej tu chodzi o to, żeby róże dobrze przygotować je do zimowych warunków. Ten temat ciągle zgłębiam.

Masz rację Monique Bouygues jest piękna ja mam już kolejny krzaczek, a do niej dołączyła również Antoine De Caunes.

Kilka zdjęć z lipca, a później dalej popiszę.

Kizuna, Xavier de Fraissinette tak podobne, że trudno jest się zorientować, która jest która.

Boscobel i 100 Idess Jardin

DicEvy

Memorie

Tea Clipper, Capri i Stephanie Baronin zu Guttenberg

Jagana wiedziałam, że kiedyś mnie znajdziesz hahaha, nie zmieniam nazwy wątku, bo mało stron mam w starym. Zresztą w tym sezonie też się nie rozpędzę skoro mojej podopieczne wcale się nie spieszą.
Masz dobre oko bo Monique Bouygues to perełka ja mam już drugi krzaczek, a do niej wzięłam jeszcze Antoine De Caunes. Uwielbiam te cechy róż, które już zaprezentowały u mnie róże Massada. One dobrze sobie radzą w moich zimnych warunkach ogrodowych.
Co do nazw musimy im nadać chyba własne, podobnie jak Julcia hahaha? Wiosną zawładnęła moje serce Batsheba, a miejscówka na tak dużą była tylko jedna.
Ach!! jest tyle pięknych róż, że aż mnie skręca co wybrać.
Pytasz czy lubię Carolyn Knight ? a, jakże będzie kolejny krzaczek. Tylko gdzie ja to wszystko pomieszczę. Jak znam siebie, to oddam za darmo, a nie sprzedając w dobre rączki, te które w moich warunkach cierpią każdej zimnej wiosny. Trochę się tego uzbiera i tym sposobem będą miejscówki na krzaczki.
Już wspomniałam do Asi na temat moich wniosków w doborze róż. Chyba wypada dodać jeszcze co najważniejsze, to odmiany.
Aniu ? Tara Jalitah mam od kilku lat i jest ona jedną z moich ulubienic. To co w niej jest najważniejsze, to jest zdrowa, ładnie buduje krzaczek i długo utrzymuje kwiaty.
Lubi dużo słonka, porządne jedzonko i wodę. Jak to dostanie, to podziękuje.
Hot Chocolate mi wymarzła, a inne też cięłam aż do gruntu. Żeby było śmiesznie, to Spirit of Freedom i St Swithun dopiero teraz ma pąki. Ładnie odbudowały swoje krzaczki, ale to trochę trwało. Mam jeszcze takie maruderki, że dopiero mają czerwone listeczki.
Aniu sprawdź pH ziemi, to może być powód, że ostróżki słabo Ci rosną. One lubią lekko wilgotną ziemię próchniczą. A z ciekawości powojniki lepiej rosną w lekko kwaśnej ziemi. Nie chorują mi.
Gabi kolory w ogrodzie to podstawa mojego zadowolenia. Uwielbiam patrzyć jak one ładnie się mienią w słońcu. Rabaty z nasadzeniami monochromatycznymi nie dla mnie, to mogę oglądać na skwerach i ulicach.
Kolor Grahamka jest wyjątkowy, najbardziej zbliżony ma 100 Idess Jardin. Sama długo szukałam odpowiedniego odcienia żółtego. Trafiłam na nią i jestem zadowolona. Austin ma nowe odmiany w żółtych kolorach popatrz u Dorotki350 może akurat coś ci się spodoba.
Zdjęcia w katalogach nie zawsze oddają prawdziwy kolor odmiany. Przykładem jest Carolyn Knight, która wcale nie jest pomarańczowa.
Aniu ? Minnie całe szczęście, że kolejne burze nie wyrządziły mi więcej szkód. Róże rosną i kwitną trzymając się swojego rytmu. Cieszy mnie każdy kwiatek.
Lista na jesień jest już sprecyzowana, a kilka mam już kupionych w doniczkach i czekają do jesieni na posadzenie.
Kizuna jest blizńiaczą siostrą Xaviera, zamów sobie tą drugą a będziesz miała jakby Kizunę.
Kupuję róże w zagranicznych szkółkach ale większość możesz zamówić u Kamili.
Róż Austina nie musisz się bać, kup tylko odpowiednie odmiany.
Zerknij do Dorotki350 tam masz plejadę cudnych krzaczków tylko wybierać co się podoba.
Basiu one i mnie zachwycają. Powiem Ci, że ja już wybrałam tą naj?.. czyli Miss sezonu.
Poczekam z ogłoszeniem, żeby jej nie zapeszać.
Ewa czytam, że zaczynasz działać tak jak ja hahaha? zawsze mówię, że chytry dwa razy traci, pomyśl czy tak nie jest. Chora róża, to źródło chorób dla innych, to dodatkowe wydatki na środki chemiczne, a na koniec dodatkowe wydatki na nowe krzaczki i wszystko co jest związane z ich posadzeniem. To kosztuje.
Ewa jak już pisałyśmy na pw, prawdopodobnie będę zamawiać tylko nie wiem gdzie.
Jednak jeżeli uda mi się zdobyć moje wymarzone odmiany u Kamili, to na tym poprzestanę. Noooo czyba, że mnie coś podkusi i pod wpływem chwili poklikam.
Dorotko nic straconego możesz poklikać, albo podjechać ja właśnie otrzymałam drugi krzaczek Monique Bouygues i żeby miała dobre towarzystwo wzięłam jeszcze Antoine De Caunes.
Bathsheba ma już drugi kwiat, a na szczycie tworzy bukiecik z trzech kwiatów? ja też na to czekam. Super przybiera, nie musisz jej przeginać, bo ona sama wypuszcza boczne gałązki.
Ale co najważniejsze Abraham Derby zaczyna otwierać pączusie. Ciągle sprawdzam pogodę bo jak będzie miało padać, to dostanie parasol?.
Nie mogę oderwać oczu od kolorów. Poza tym czekam jeszcze na kwiaty róż od Harknessa, dopiero będę miała pełen obraz do podjęcia decyzji co gdzie powinno rosnąć.
Aniu-Ann85 nie zazdrość, tylko realizuj to co Ci się podoba. Ważne jest żeby ogród był Twój, a nie z magazynu ?mój piękny ogród? .
Tolinko co ja robię hihihi? to proste nie zapraszam na rabaty takich gatunków roślin, które się wysiewają. Jakieś drobiazgi też mi kiełkują, ale to nie jest uciążliwe do opanowania.
Poza tym rabaty mam wydzielone od trawnika co jest idealnym rozwiązaniem. Jeden minusik, to nie mam możliwości poszerzenia rabat.
Nowości nie wszystkie jeszcze mi kwitną. Do jesieni mamy czas.
Joasiu ? jonatanka przepis na zdrowe róże. Nie ma chyba takiego, trzeba przede wszystkim szukać zdrowych odmian, ja chore po prostu wywalam.
Zostawiam tylko zdrowe odmiany, stosuję profilaktykę i dbam o porządek na rabatach.
Dostają wodę i jedzonko, chemii jak najmniej. To wszystko.
Mamma Mia bardzo ją lubię.

Innicencia uroczy śmieciuch



Auguste Pretoria

Euwige Passie

Rose vom Ruhrtal




Re: Róże w ogrodzie 2016
No i po co mi to było? Mogłam dalej żyć w niewiedzy, nie ślinić się na widok Twoich rabat i cieszyć się tym co mam.
A teraz już kombinuję kiedy podjadę po Monique Bouygues do Kamili i wezmę ją w ramiona (Monique, nie Kamilę, chociaż kto wie...?). Mam miejsce przed Rose vom Ruhrtal, którą też kupiłam pod Twoim wpływem i chyba by mogły dziewczyny się dogadać, jak sądzisz? I bardzo dziękuję za fotki Ruhrtal, miło zobaczyć, że tak ładnie wysoko rośnie, na to u niej liczę
A Anne Sophie masz? Bo też jest dostępna... 
A teraz już kombinuję kiedy podjadę po Monique Bouygues do Kamili i wezmę ją w ramiona (Monique, nie Kamilę, chociaż kto wie...?). Mam miejsce przed Rose vom Ruhrtal, którą też kupiłam pod Twoim wpływem i chyba by mogły dziewczyny się dogadać, jak sądzisz? I bardzo dziękuję za fotki Ruhrtal, miło zobaczyć, że tak ładnie wysoko rośnie, na to u niej liczę


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże w ogrodzie 2016
Jagna nie sadz przed Ruhrtal nic, bo ona ma kwiaty od samego dołu po szczyty. Poza tym Monica jest tak śliczna, że musisz ją posadzić jak najbliżej miejsca w którym często przebywasz. Kojarzy mi się huśtawka
na dobrą miejscóweczkę. Ona przy Chippendale i kolorku Vojage super będzie wyglądać, a i przy Dolce Vita takich cieplutkich kolorkach również.
Anne S. mam, jest ładna, ale mnie akurat nie kręci specjalnie




Anne S. mam, jest ładna, ale mnie akurat nie kręci specjalnie


- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Majeczko, z ust mi to wyjęłaśJoasiu ? jonatanka przepis na zdrowe róże. Nie ma chyba takiego, trzeba przede wszystkim szukać zdrowych odmian, ja chore po prostu wywalam.
Zostawiam tylko zdrowe odmiany, stosuję profilaktykę i dbam o porządek na rabatach.
Dostają wodę i jedzonko, chemii jak najmniej. To wszystko.

Takiego płaskiego czegoś to chyba w życiu nie widziałam



Re: Róże w ogrodzie 2016
Maju, piękny jest Twój ogród. Patrząc na zdjęcia ma się wrażenie, że panuje u Ciebie spokój. Pełen relaks w otoczeniu cudnych róż.





- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie 2016
Mogę to samo powiedzieć o mojejdorotka350 pisze: A za paskudny pokrój wywędruje z ogrodu najpewniej Chantall Thomas.
Takiego płaskiego czegoś to chyba w życiu nie widziałamChyba specjalnie pstryknę jej fotkę i pokażę jak wygląda róża, która z nazwy miała być parkową
W kolejce do eksmisji czekają jeszcze ze trzy, z których nie jestem zadowolona. Zrobią miejsca na jesienne zakupy

Może powinna rosnąć w donicy na podwyższeniu, i z niej kaskadami spływać w dół. Tylko do kaskad trzeba mieć więcej niż jedną gałąź

Majeczko, oglądałam Kizunę i Xaviera. Powinny troszkę się różnić kolorem, a może tylko mi się wydaje

Twój Tea Clipper taki wielki

Zaczęłam już letnie cięcie i nawożenie.