
Zielono w domu i nie tylko... - Gabriela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Dziewczyny dziękuję
Nie wiem czy jestem taką mistrzynią, może ktoś tylko tak napisał że jest trudny ?
Tak samo było kiedyś ze storczykami.
Też miały być trudne w uprawie, a okazuje się że to wcale nieprawda.
U mnie kwitną regularnie, dwa razy w roku.
Są oczywiście wyjątki, na które bym się nie skusiła - na razie, ale to raczej ze względu na brak miejsca - ale myślę że ogólnie nie jest tak źle.

Nie wiem czy jestem taką mistrzynią, może ktoś tylko tak napisał że jest trudny ?
Tak samo było kiedyś ze storczykami.
Też miały być trudne w uprawie, a okazuje się że to wcale nieprawda.
U mnie kwitną regularnie, dwa razy w roku.
Są oczywiście wyjątki, na które bym się nie skusiła - na razie, ale to raczej ze względu na brak miejsca - ale myślę że ogólnie nie jest tak źle.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Aniu, dobrze mniemasz, jest po retuszu.aconitum pisze:na ostatnim zdjęciu po retuszu (jak mniemam) skrzy się cuuudnie!
aż żal że nie w realu...
chociaż na żywo też mu nic-a-nic nie brakuje!!!!
Tak mnie jakoś naszło, ostatnio bawię się zdjęciami, bo nie ma nowych obiektów do fotografowania.
A jest to dla mnie nowa pasją - oprócz działki.
noooo jak u Ciebie storczyki kwitną dwa razy w roku to ja .....nie mam słów
mój luby namiętnie mi kupuje ,a ja ztej wielkiej miłości je morduje ,po prostu chyba zabardzo koło nich chodze albo nie mam ręki .Obstawiona literaturą fachową teorie mam w małym palcu ,niestety praktyka wskazuje moje mordercze skłonności do falków.....
uprzejmie donoszę ,że podziwiam i zazdraszczam

mój luby namiętnie mi kupuje ,a ja ztej wielkiej miłości je morduje ,po prostu chyba zabardzo koło nich chodze albo nie mam ręki .Obstawiona literaturą fachową teorie mam w małym palcu ,niestety praktyka wskazuje moje mordercze skłonności do falków.....
uprzejmie donoszę ,że podziwiam i zazdraszczam

- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witam kochani ! 
Mój eucharis kwitnie i przekwita...
Szkoda że kwiaty nie utrzymują się dłużej.
A zapach choć taki delikatny, jest przyjemny.
W tej chwili rozwinięte są trzy pąki, dwa już kończą żywot, a jeszcze jeden czeka na swoją kolej.
A z boku doniczki wypuszcza nowy liść.
Wygląda na to że cebulka się rozrasta, z czego się bardzo cieszę.

A pamiętacie gdy pokazywałam takiego nieboraka ?
Prawdopodobnie Cymbidium...
Wyglądał wtedy tak.
Minęło pół roku i teraz jest taki.

Może ktoś mi powie jak długo będę czekać na kwiaty ?- jeśli to w ogóle zakwitnie...
I jeszcze jeden nieborak, który był do "wychowania".

I znów upłynęło trochę czasu i jest taki.
Muszę dodać, że rośnie w keramzycie.
Nie tak jak być powinno w dwóch doniczkach, ale jak widać rośnie.
Muszę pomyśleć o osłonce...


Mój eucharis kwitnie i przekwita...

Szkoda że kwiaty nie utrzymują się dłużej.
A zapach choć taki delikatny, jest przyjemny.
W tej chwili rozwinięte są trzy pąki, dwa już kończą żywot, a jeszcze jeden czeka na swoją kolej.
A z boku doniczki wypuszcza nowy liść.
Wygląda na to że cebulka się rozrasta, z czego się bardzo cieszę.

A pamiętacie gdy pokazywałam takiego nieboraka ?
Prawdopodobnie Cymbidium...
Wyglądał wtedy tak.

Minęło pół roku i teraz jest taki.

Może ktoś mi powie jak długo będę czekać na kwiaty ?- jeśli to w ogóle zakwitnie...
I jeszcze jeden nieborak, który był do "wychowania".

I znów upłynęło trochę czasu i jest taki.
Muszę dodać, że rośnie w keramzycie.
Nie tak jak być powinno w dwóch doniczkach, ale jak widać rośnie.
Muszę pomyśleć o osłonce...
