U Wiśni
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: U Wiśni
Ja Moniko nie od jednego się zaraziłem i kupowałem rośliny,u mnie są białe i czerwone ja poluje na żółtą i różową -.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Ha, ja bym chciała wiedzieć, co oficjalnie z tą korą, bo ja też jutro jadę... oficjalnie po tacki 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Janku, powodzenia w polowaniu na kolorowe -, ja zostanę przy jednej (zresztą u siebie w sklepach widzę tylko czerwone), zobaczę jak się będzie sprawowała.
Żanetko, korę udało mi się dzisiaj przywieźć, w tym ogrodniczym, gdzie byłam wczoraj przyszła rano dostawa. Więc oficjalne przywiozłam, co chciałam. A nieoficjalnie? też coś przywiozłam



W sumie niewiele tego, bo jak się okazało, wszędzie teraz to samo (ale odkrycie
). Chwilę zwątpienia miałam dziś na targu, bo tyle tam tego było, że nie wiedziałam gdzie patrzeć. Najbardziej kusiły mnie czerwone surfinie, ale ostatecznie kupiłam tylko trzy dodatkowe uczepy.
Teraz dodatkowo czeka mnie zabawa z korą. Tak to jest, że u mnie w domu rodzinnym wszystko się robi na odwrót. I tak najpierw rodzice posadzili tuje i inne różne takie, a teraz jeden marudzi, że to powinno być obkopane i wyplewione, a drugi strzela fochy, że plewić co tydzień nie będzie. Więc kupiłam ostatnio agrowłókninę, położę, korą zasypię i będzie spokój. Szkoda tylko, że nikt wpadł na to, kiedy krzaczki były małe, teraz będę mistrzem wycinania szlaczków
Żanetko, korę udało mi się dzisiaj przywieźć, w tym ogrodniczym, gdzie byłam wczoraj przyszła rano dostawa. Więc oficjalne przywiozłam, co chciałam. A nieoficjalnie? też coś przywiozłam




W sumie niewiele tego, bo jak się okazało, wszędzie teraz to samo (ale odkrycie

Teraz dodatkowo czeka mnie zabawa z korą. Tak to jest, że u mnie w domu rodzinnym wszystko się robi na odwrót. I tak najpierw rodzice posadzili tuje i inne różne takie, a teraz jeden marudzi, że to powinno być obkopane i wyplewione, a drugi strzela fochy, że plewić co tydzień nie będzie. Więc kupiłam ostatnio agrowłókninę, położę, korą zasypię i będzie spokój. Szkoda tylko, że nikt wpadł na to, kiedy krzaczki były małe, teraz będę mistrzem wycinania szlaczków

Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Czasem i szlaczki wycinać trzeba, cóż poradzić...
Trzymam kciuki, by wyszły jak w pierwszej klasie
No, zobaczymy z czym ja jutro wrócę 



Re: U Wiśni
Brawo miszczu szlaczków, grunt to dobre rozwiązania, młodzi zawsze lepsze pomysły mają
Nieoficjalnie zakupiony fiołek w moim ulubionym kolorze, tak trzymać
Widzę, że lobelię kupiłaś. Swoją wysiewałam trzy razy i akurat będzie na jesień
, więc również kupiłam
i obiecałam sobie więcej nie siać 

Nieoficjalnie zakupiony fiołek w moim ulubionym kolorze, tak trzymać

Widzę, że lobelię kupiłaś. Swoją wysiewałam trzy razy i akurat będzie na jesień



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Żaneta, powodzenia w zakupach, też się nie mogę doczekać, co tam przytargasz ze sobą
Basiu, też wysiewałam lobelię, w tej chwili ma aż 0,5cm wysokości! Bez lupy nie podchodź
Też obiecuję, że już więcej jej nie wysieję 

Basiu, też wysiewałam lobelię, w tej chwili ma aż 0,5cm wysokości! Bez lupy nie podchodź


Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: U Wiśni
Tylko się po takie zakupy wybierać.
Przepiękne a oplątwa i fiołek jak miód na serce.

Przepiękne a oplątwa i fiołek jak miód na serce.

- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U Wiśni
No piękne zdobycze
Ale jak się pewnie domyślasz, dla mnie najpiękniejsza jest T. cyanea

Ale jak się pewnie domyślasz, dla mnie najpiękniejsza jest T. cyanea

Pozdrawiam i zapraszam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4228
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Wiśni
Piękne,zdrowe i bardzo kolorowe nowości
Pozdrówka

Pozdrówka

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: U Wiśni
Żeby jechać po korę...to przywozi się korę + "dodatki". Zresztą całkiem udane "dodatki" 
Ale żeby iść po herbatę, a wraca się ze storczykiem. To jest mistrzostwo. Ni chyba, że z kwiatów orchidei da się zrobić herbatę...Ktoś Wie?


Ale żeby iść po herbatę, a wraca się ze storczykiem. To jest mistrzostwo. Ni chyba, że z kwiatów orchidei da się zrobić herbatę...Ktoś Wie?


- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Ja wiem! Ale raczej byłaby trująca
czyli taka na raz, ale za to porządnie
A jeszcze dodam, że ja pojechałam po słupki ogrodzeniowe. A wróciłam... ze Stephanotisem



A jeszcze dodam, że ja pojechałam po słupki ogrodzeniowe. A wróciłam... ze Stephanotisem

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Kasiu, Arku
Ewo, domyślam się
Justyno, Żanetko, mówią, że wszystkie grzyby są jadalne, niektóre tylko raz - może i herbatki storczykowej to dotyczy
Wczoraj cały dzień na ogrodzie i balkonie, od 9 rano do 9 wieczorem. Siedziałam nad wycinaniem szlaczków z agrowłókniny i sypaniu kory. Zrobiłam około 20m. Zostało drugie tyle, ale już zabrakło kory. Zaraz jadę po dokładkę.
I mój Home (Garden?) Extreme Makeover wyszedł tak:

Technicznie te zielone są tam roboczo, mam w planach kilka udziwnień. Generalnie jestem podrapana od drzewek krzaczków, ręce mi odpadają od działania łopatą, wożenia taczki, stania, klęczenia, garbienia się pod tujami, zarobiłam kilka siniaków, bo nie ma to jak zdrowo nadziać się na róg taczki albo przytrzasnąć sobie palce ciężkim kamieniem, którym tymczasowo przygwoździłam włókninę do ziemi
. Ledwo dzisiaj chodzę, a czeka mnie powtórka z rozrywki
Mam kilka wieści z balkonu:
- fuksja na razie ma się dobrze

- skrzynki balkonowe przybrały wymyślone kolory

- godzinkę spędziłam z oplątwami, zrobiłam im remont domku; jest teraz stabilniejszy a i tillandsie lepiej się trzymają (już mi raz jedna odfrunęła, tylko dlatego ją znalazłam w trawniku, że odfrunęła razem z kolorową klamerką)

-zakwitły mi pierwsze lilie

-kaktusiarze już pewnie mają dość, dlatego pokazuję tutaj, specjalnie dla Ewy, Mammillaria hahniana zamknęła wianuszek

-i prezenty na Dzień Matki (żółta poszła do babci, czerwona teoretycznie do mojej Mamy, znaczy się: ja ją hoduję, Mama podziwia kwiaty
)



Ewo, domyślam się

Justyno, Żanetko, mówią, że wszystkie grzyby są jadalne, niektóre tylko raz - może i herbatki storczykowej to dotyczy

Wczoraj cały dzień na ogrodzie i balkonie, od 9 rano do 9 wieczorem. Siedziałam nad wycinaniem szlaczków z agrowłókniny i sypaniu kory. Zrobiłam około 20m. Zostało drugie tyle, ale już zabrakło kory. Zaraz jadę po dokładkę.
I mój Home (Garden?) Extreme Makeover wyszedł tak:


Technicznie te zielone są tam roboczo, mam w planach kilka udziwnień. Generalnie jestem podrapana od drzewek krzaczków, ręce mi odpadają od działania łopatą, wożenia taczki, stania, klęczenia, garbienia się pod tujami, zarobiłam kilka siniaków, bo nie ma to jak zdrowo nadziać się na róg taczki albo przytrzasnąć sobie palce ciężkim kamieniem, którym tymczasowo przygwoździłam włókninę do ziemi


Mam kilka wieści z balkonu:
- fuksja na razie ma się dobrze

- skrzynki balkonowe przybrały wymyślone kolory

- godzinkę spędziłam z oplątwami, zrobiłam im remont domku; jest teraz stabilniejszy a i tillandsie lepiej się trzymają (już mi raz jedna odfrunęła, tylko dlatego ją znalazłam w trawniku, że odfrunęła razem z kolorową klamerką)

-zakwitły mi pierwsze lilie

-kaktusiarze już pewnie mają dość, dlatego pokazuję tutaj, specjalnie dla Ewy, Mammillaria hahniana zamknęła wianuszek


-i prezenty na Dzień Matki (żółta poszła do babci, czerwona teoretycznie do mojej Mamy, znaczy się: ja ją hoduję, Mama podziwia kwiaty



Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Wiśni
Moniko no to się napracowałaś, a jeszcze sporo przed Tobą. Ciekawa jestem tych udziwnień
A kwiaty piękne jak zawsze

A kwiaty piękne jak zawsze

Re: U Wiśni
Cudownie napracowałaś się i efekt w ogrodzie od razu widać. Tillandsie ciekawie skomponowane 

-
- 500p
- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: U Wiśni
Piękny wianuszek mamillarii
Moja zakwitła na razie jednym kwiatuszkiem hihh
Na balkoniku cudnie masz, kolorowo. Jak się mają pomidorki?

Moja zakwitła na razie jednym kwiatuszkiem hihh
Na balkoniku cudnie masz, kolorowo. Jak się mają pomidorki?