Chwile mnie nie było a tu już taka rozmowa

. Jeśli chodzi o uprawę tychże gigantów to mogę powiedzieć tyle, ciepło, ciepło i jeszcze raz ciepło, przede wszystkim podczas kiełkowania bo później już jakoś im bardzo nie przeszkadza. Jednocześnie nie lubią wody, u mnie rosły na glinie i mało co podlewałem, tak skała dosłownie była i jeden urósł prawie 30 kg. Widziałem jak Chris Kent uprawia, to praktycznie w jakimś piasku z kamykami je hoduje i to nie jest żart

. Z nawożeniem ciężko jest mi się wypowiedzieć, ponieważ mało stosowałem nawozów, jedynie florovit do korzenia i w oprysku i to tylko na początku.
To tak na początek
