Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Na 'obcych' profesjonalnych stronach niby oprysk mieszanką Kocide 2000 ze środkiem Actigard wstrzymuje chorobę porazonych pomidorów w 90%. Actigard u nas nie ma, ale to coś w rodzaju kwasu salicylowego ulepszonego - bo stosowanie samego kwasu miało działanie uboczne - poza zahamowaniem choroby hamowało wegetację. Teoretycznie to czysta/niepowlekana aspiryna w tabletkach. W uprawach amatorskich próbować można (1 i 1/2 tabletki aspiryny niepowlekanej/2 l wody + Kocide, staranny oprysk co ok. 10 dni/2 tygodnie)
U Ciebie trudno sobie coś takiego wyobrazić, zwłaszcza że skutek niewiadomy, a koszty przewyższą..wiadomo.

Jak długo będą dojrzewać po oprysku? ja Ci nie poradzę, ale może do tego oprysku przyspieszającego dojrzewanie dodaj Kocide - to kontaktowa chemia, jeśli to się finansowo jakoś bilansuje.
inga_beta
200p
200p
Posty: 408
Od: 15 maja 2014, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

kaLo pisze:
inga_beta pisze:Witam
Co to jest za choroba pomidorów? Opryski na grzyby nie pomagają.
Ta choroba to insektoza. :) Co prawda jedna mszyca tego nie zrobiła Obrazek,ale liście noszą ślady plagi przędziorków lub wciornastków ,albo obu na raz.



poprawione/mod/jokaer
DZiękuję za odpowiedź.
Powinnam była napisać, że rzeczywiście pomidory były zaatakowane przez przędziorka i liście pozostały takie podziurawione przez niego. Jednak przedziorka już dawno nie ma a pomidor nie tylko że nie odrasta, to coraz bardziej marnieje. CZyli jest cos jeszcze.
inga_beta
200p
200p
Posty: 408
Od: 15 maja 2014, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Nie widzę jakiejkolwiek infekcji.Liście są zmasakrowane i to chyba jest powodem kiepskiej kondycji krzewów.Opryskaj http://www.asahi.pl/ . Może cudu nie będzie,ale rośliny łatwiej otrząsną się z szoku.Zastosuj naprzemiennie jakiś nawóz dolistnie np .Substrala magiczna siła do pomidorów.
inga_beta
200p
200p
Posty: 408
Od: 15 maja 2014, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Dziękuję za radę :D
SylwesterK6
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 lip 2014, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Jak ktoś wie co moim krzaczkom pomidorów jest to proszę o diagnozę. Zdjęcia kilka postów wyżej. Dzisiaj podczas przeglądania zauważyłem jeszcze w dodatku liszkę i zjedzone liście na jednym krzaku ;:oj
Mam tę moc - Sylwek
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

A nie oberwały jakimś herbicydem po głowie?
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

SylwesterK6
może napisz coś więcej o swojej uprawie,nawożenie ,podlewanie,opryski itp.


inga_beta
czym pryskałaś przędziorka?Jeśli tylko akarycydami,to został jeszcze wciornastek .Te czarne kropki to jego kupki.
Obrazek
x-s-D
---
Posty: 774
Od: 17 mar 2014, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Obrazek Obrazek

Posadzone były w tunelu na oborniku bydlęcym.Niczym innym nie zasilane.Uprawa ekologiczna.
Co je tak "załatwiło".
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

EKOLOGIA ;:108
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

slowianka75D
Brunatna plamistość liści.Są odmiany które są zupełnie nieodporne na tą przypadłość.Na szczęście w nieszczęściu nie atakuje owoców.Rozwija się szczególnie szybko podczas dużej wilgotności powietrza w postaci brunatnych zarodników grzyba na spodniej stronie liści na początku,następnie zajmuje całą powierzchnię liścia do jego uschnięcia włącznie.Dosyć skutecznym środkiem jest Topsin.Nawet w tej chwili nie zatrzyma postępu choroby bo jest zaawansowana,ale na czas jakiś ją przyhamuje.Przerabiałem ją w tym roku na wyjątkowo nieodpornym na nią Czarnym Księciu.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
sokolam
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 sie 2015, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Stosował ktoś doświadczalnie streptomycynę na pomidorach ? Wiem że nielegalne jest to w UE, pytam kontrolnie.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

sokolam pisze:Stosował ktoś(...)streptomycynę (...) pytam kontrolnie.
Tiaaaaa....

Chyba pomyliłeś fora. My tutaj hodujemy pomidorki dla siebie właśnie po to, żeby nie kupować świecących od takich "hodowców" jak Ty :? .
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
SylwesterK6
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 lip 2014, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

To od początku to by było tak. Po posadzeniu po może 2 tygodniach prysnąłem Acrobatem. Później pomidorki sobie rosły i co tydzień podlewałem rozcieńczoną gnojówką z kurzeńca. W międzyczasie jak była plaga mszycy to opryskałem wszystko rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy. Ostatnio już chyba ze 2 tyg minęły i nie nawoziłem ale jutro się tym zajmę. Podlewam wodą co drugi dzień. Woda z rzeki bo mam 20 metrów może do niej. Po tym jak zobaczyłem te plamki na liściach najwięcej było ich na odmianie cherry koktajlówek po prostu całe łodyżki liści schły na żółto, wziąłem opryskałem Amistarem. Oczywiście wszystkie te liście oberwałem i wyrzuciłem. Na jednym krzaczku bawolich serc znalazłem zaschniętą czarną plamę na spodzie pomidora już dojrzałego. To jakby sucha zgnilizna. Na innym znalazłem pomidorek zielony wielkości 1 groszówki taki już prawie zgniły cały. Obok pomidorów rosną arbuzy których najprawdopodobniej złapał mączniak rzekomy. Opryskałem interwencyjnie czymś ale dokładnie nie pamiętam (o dziwo rosną dalej). No i obok jeszcze mam brukselkę którą pryskam przeciw mszycy Karate/Decis. Staram się wszystko tak robić żeby żaden oprysk nie padał na inne warzywo/owoc.
Mam tę moc - Sylwek
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

SylwesterK6 pisze:wziąłem opryskałem Amistarem
Masz winowajcę. Z tego co czytałam (nie znam z autopsji bo pomidorów niczym nie pryskam) Amistar bardzo często powoduje poparzenia.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”