Witajcie ,nareszcie trochę deszczu spadło i minęło mnie podlewanie, u Was pewnie też pada ,to dla nas skarb mimo ,że przeszkodziło mi w mojej pracy sadzonkowej.
Aniu,dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Maryniu,dobrze,że je sfotografowałam ,bo jesteś ,ja też je uwielbiam i one są rzeczywiście bardzo stare od babuni Marysi z ogródka przeniesione do mojego ,cudnie pachną i urocze w swej prostocie,biały pigwowiec wypatrzony przeze mnie w szkółce był taki malutki ,ale musiałam go mieć ,bo inny jak wszystkie i powiem ,że mnie nie zawiódł ,pozdrawiam
Marysiu,da się go urąbać ,chociaż to straszne rąbanie ,bo pędy bardzo twarde,nawet łopatą nie chcą się przeciąć a krzew coraz większy ,rozłożysty i trochę kłujący,ale damy jakoś radę,nie mam innego koloru ,bo nawet nie bardzo mam miejsce,a on docelowo duży krzew rośnie,mam ponad 300 sadzonek ,a powinnam mieć 400 może nie będzie jutro padać i nic szczególnego się nie wydarzy to dorobię,,pozdrawiam i buziaczki
Dorota,dla Ciebie też się może coś odciupie,ale nie wiem kiedy ,może na drugą wiosnę ,dziękuję za miłe słowa
Ewuniu,znajdą się dla Ciebie narcyzy babuni,życzenia sie spełniły ,bo pada do tej pory i pewnie jeszcze w nocy będzie padało,ale w ogrodzie było bardzo sucho ,codziennie podlewałam nowe nasadzenia ,ale to nie to samo co deszczyk,pigwowiec biały bardzo mi się udał ,jest śliczny,pozdrawiam
Dorciu,taki właśnie kiedyś wypatrzyłam w szkółce,chociaż był mały i nie kwitnął,to zawierzyłam ,że biały i wszystko się zgadza ,co roku ma więcej kwiatów, a w tamtym roku miał pierwsze owoce,bardzo aromatyczne
Soniu,miałam 3 takie wiśnie ,dwie padły a tej spasowało i jest coraz większa i nie choruje i co roku pięknie kwitnie,zawsze czekam na kwitnienie tych właśnie narcyzów uwielbiam je,pozdrawiam
Gosiu,ja czekałam od malutkiego 2 lata na pierwsze kwiaty,a teraz to szaleje z kwitnieniem a Dorotka za mnie odpowiedziała Tobie ,dzięki Dorotko
Kasiu,tyle ciepłych słów zawsze mam od Ciebie,dziękuję
Grażynko,cudny jest ten pigwowiec,ale na pierwsze kwiaty czekałam 2 lata ,a owoce takie same jak u innych odmian ,nawet wydaje mi sie ,że bardziej aromatyczne do herbatki,w tamtym roku były dopiero pierwsze owoce i bardzo się ucieszyłam bo czekałam na nie chociaż już parę lat kwitnął,no może nie tak dużo ,ale owoców nie było ,a teraz będą konfitury do herbatki
