
Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Wioluś nasionka trzeba przykryć folią i wietrzyć codziennie,ja jeszcze nic nie wysiałam ale ręce świerzbią bardzo.Życzę powodzenia we wschodach 

- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Beciu- Beatko? Ale Ty jesteś powściągliwa
Mnie nosi. oglądam nabytki innych i jestem zła, że w mojej mieścinie nie ma takich sklepów. Ja mogę szukać tylko okazji w Biedronce i Netto
nie wiem, czy starczy mi sił, aby zajrzec do nasionek z poprzedniego sezonu- coś tam zostało
Teresko- nakryłam, ale zaglądam jakby tam coś w ciągu doby mogło urosnąć
Oj, potrzebna mi ta wiosna 





Teresko- nakryłam, ale zaglądam jakby tam coś w ciągu doby mogło urosnąć




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Wolusiu - bardzo dobrze ,że przykryłaś wszystko szybciej wzejdzie.
Już sobie wyobrażam ja to wszystko doglądasz
Już sobie wyobrażam ja to wszystko doglądasz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Oj znam ja ten ból ,dlatego chcę wysiać heliotropa ,bo on długo wschodzi i też będę zaglądać
.

- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Robię bałagan i przeglądam nasiona z poprzednich sezonów. W wątku o nadwyżkach napiszę , co mam do oddania
Okazało się, że część została na działce
Czy mróz im zaszkodzi? Martwię się






- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Wiola niby zachodnio pomorskie, a u Ciebie śnieg, u nas dopiero teraz z lekka biało się zrobiło, ale jak mroziło to bez śniegu 

- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Melduję że przejrzałam całą cz.2 .Pierwszą też nadrobię .Ciekawa odmiana cukini .Ja sieję kabaczka .Lubimy leczo . Zajrzyj do mnie. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
witaj Wiolu,z tą sasanką może być różnie ,bo ją wysiewa się zaraz po zbiorze nasion ,później nie chce kiełkować ,nie wymienię ci wszystkich moich siewek bo w domu jestem zgubiona ,muszę iść przez cały ogród i wtedy znajduję i co będzie to do Ciebie pojedzie,nagietki są nie tylko piękne ,ale i zdrowe ,ja zawsze wsuwam w ogrodzie nagietkowe kwiaty ,bo zaparzyć na herbatkę nie mam czasu,pozdrawiam 

- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Wiola, ale masz biało. U mnie wczoraj piękne słonko świeciło,a dziś ponuro, wieczorem troszkę śniegu spadło, ledwo chodniki przykryło za to zaczęło mocno wiać. Ja dziś robiłam remanent w nasionach i dobrze że się zabrałam. Okazuje się że mam 5 odmian sałaty, a już na liście miałam zapisaną. Aż nie chce mi się wierzyć ile tego naskładałam. Prawie cała lista do wykreślenia.
Tak miałam co roku, nakupowałam apotem gdzieś poupychałam jak przyszło co do czego to nic znaleźć nie mogłam i latałam po sklepach. To dzięki forum tak się zebrałam. Wszyscy piszą o sianiu, zamawianiu to i mi się udzieliło. Nawet nagietki odnalazła.

Tak miałam co roku, nakupowałam apotem gdzieś poupychałam jak przyszło co do czego to nic znaleźć nie mogłam i latałam po sklepach. To dzięki forum tak się zebrałam. Wszyscy piszą o sianiu, zamawianiu to i mi się udzieliło. Nawet nagietki odnalazła.
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Aleś mnie ta konsumpcją zaskoczyłakoziorozec pisze:ja zawsze wsuwam w ogrodzie nagietkowe kwiaty ,bo zaparzyć na herbatkę nie mam czasu,pozdrawiam









A na ekranie laptopa z zdjęcia z lata 2015


Moja pierwsza malwa

Cudny miała kolor



- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
- tak mam w tej chwili. Myślałam, ze mam troszkę nasion warzyw, a tu klopsTacca pisze:Wiola
Tak miałam co roku, nakupowałam apotem gdzieś poupychałam jak przyszło co do czego to nic znaleźć nie mogłam i latałam po sklepach.






Nasionka nagietek też odnalazłam


- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
U mnie sasanki i ostróżki same wysiewają się na działce....w domu nie mam co podglądać.Wolusia pisze:Jadziu
Tym sposobem na moim kuchennym parapecie wysiałam: sasankę, ostróżkę



- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Czas na refleksje ogrodnicze
Przy pysznej chałeczce będzie przyjemniej analizować

Niestety, to nie mój wypiek

Mój ogródek to niespełna 4 ary mało urodzajnej gliniastej ziemi.
Znajduje się on poza miastem i jest powodem codziennego spaceru- a jest to niezbędne po pracy, bo tylko na świeżym powietrzu i w ruchu odpoczywam.
Poza tym mój eM nie pracuje i słabo widzi. Cóż by miał robić cały dzień w domu? Zresztą wskazane na serduszko 
Początkowo twierdziłam, że żadnych kwiatków krzaczków siać, sadzić nie będę
I tak było przez dokładnie jeden sezon. Potem zadbałam o to, co już rosło...w kolejnym roku dosiewałam...dosadzałam...
EM ciągle mi to przypomina. Deklarowałam co innego, a teraz ...?
Znaczną część mojej działki stanowi trawnik- eM musi coś kosić
To część mojego sadu: mam czereśnię ( jest pęknięta i chyba trzeba myśleć o jej ścięciu), wiśnię, jabłoń, renklodę. Jesienią posadziliśmy drzewko morelowe
Marzy mi się śliwka węgierka, taka na powidła, na placek... 
Kolejną znaczną cześć stanowi warzywnik- jednak słabo mi rosną warzywka i zastanawiam się, czy go nie uszczuplić powierzchniowo
Wokół blaszanej altanki mam kwietnik. Kwiaty rosną również wzdłuż płotu- to miejsce po wycięciu kilkunastu tui- pisałam o tym w części pierwszej 
Siew kwiatów jednorocznych to obowiązek. Chętniej posadziłabym tam jakieś krzewy i byliny, które pięknie kwitną.
Tak, wiem, wszystko można kupić, ale ... Teraz myślimy o tym, że trzeba pomalować nasz blaszak. Rdza go pożera, a poza tym farba odeszła i stoi taki straszak.
Lubię dbać o roślinki od momentu siewu i chętnie też spróbuję ukorzenić krzewy
Chciałabym posadzić czarną porzeczkę i agrest.
Przy wejściu mam przygotowaną pergolę- przydałoby się tam posadzić jakieś pnące rośliny...może róże
Z obu stron znajdują się nieuprawiane ogródki. Szkodniki stamtąd do mnie wędrują i ślimaki.

Przy pysznej chałeczce będzie przyjemniej analizować

Niestety, to nie mój wypiek


Mój ogródek to niespełna 4 ary mało urodzajnej gliniastej ziemi.
Znajduje się on poza miastem i jest powodem codziennego spaceru- a jest to niezbędne po pracy, bo tylko na świeżym powietrzu i w ruchu odpoczywam.


Początkowo twierdziłam, że żadnych kwiatków krzaczków siać, sadzić nie będę






Znaczną część mojej działki stanowi trawnik- eM musi coś kosić



Kolejną znaczną cześć stanowi warzywnik- jednak słabo mi rosną warzywka i zastanawiam się, czy go nie uszczuplić powierzchniowo


Siew kwiatów jednorocznych to obowiązek. Chętniej posadziłabym tam jakieś krzewy i byliny, które pięknie kwitną.
Tak, wiem, wszystko można kupić, ale ... Teraz myślimy o tym, że trzeba pomalować nasz blaszak. Rdza go pożera, a poza tym farba odeszła i stoi taki straszak.
Lubię dbać o roślinki od momentu siewu i chętnie też spróbuję ukorzenić krzewy

Chciałabym posadzić czarną porzeczkę i agrest.
Przy wejściu mam przygotowaną pergolę- przydałoby się tam posadzić jakieś pnące rośliny...może róże

Z obu stron znajdują się nieuprawiane ogródki. Szkodniki stamtąd do mnie wędrują i ślimaki.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Tak to już jest, że apetyt na ewolucje ogrodowe rośnie w miarę jedzenia.
Najbardziej wartościowe są nagietki w kolorze pomarańczowym.
Przychodzi do mnie pewna medyczka właśnie po te kwiaty, a zbiera tylko pomarańczowe, żółte zostawia nienaruszone.
Dzięki niej ja też zbieram i robię nalewkę wzmacniającą na zimę i przedwiośnie, gdy o świeże owoce i warzywa najtrudniej.
Bardzo ładną masz malwę.
Ja też próbowałam przygody z tą rośliną, ale zrezygnowałam, bo ściągała mszyce.
Być może trafiła na taki mszycowy rok, ale ja zniechęciłam się dokumentnie.

Najbardziej wartościowe są nagietki w kolorze pomarańczowym.
Przychodzi do mnie pewna medyczka właśnie po te kwiaty, a zbiera tylko pomarańczowe, żółte zostawia nienaruszone.
Dzięki niej ja też zbieram i robię nalewkę wzmacniającą na zimę i przedwiośnie, gdy o świeże owoce i warzywa najtrudniej.
Bardzo ładną masz malwę.

Ja też próbowałam przygody z tą rośliną, ale zrezygnowałam, bo ściągała mszyce.
Być może trafiła na taki mszycowy rok, ale ja zniechęciłam się dokumentnie.

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2
Już mniej więcej wiem-czekamy na wiosnę 
