Wszystko o pomidorach cz. 9

[Alyaa]

(...) Z wieloletnich obserwacji śmiem twierdzić, że nie tyle deszcz sprzyja infekcji, co poranna rosa.

U mnie rosa jest w sumie zawsze. W okolicy bez oprysków nikt nie da rady uprawiać pomidorów. Jednak w innej części mojej dzielnicy (teren płaski, przewiewny, brak rzeczek itd. - nie ma tak rosy) znajoma uprawia pomidory bez oprysków. W tym roku pierwszy raz złapała ZZ dopiero.

[McMArchewka]

Hm, rozważam osłonę w kształcie odwróconej litery L lub taki namiot zamknięty z czterech stron, jednak z folią, którą można zwinąć z dachu i dwóch ścian. Miałem kiedyś właśnie taki tunel, był jednak bardzo niski. W każdym razie miejsce, na którym będą sobie rosły pomidory jest w miarę przewiewne.

Nie wiem, którą opcję wybiorę.

[x-p-o]

Wiatry w naszej strefie wieją zazwyczaj z zachodu. Trzeba to wziąć po uwagę i nie stawiać zadaszenia od strony zachodniej
a w doborze odmian kierować się tolerancją na ZZ a nie fotogenicznością

[ostatnia szansa]

Hm, rozważam osłonę w kształcie odwróconej litery L lub taki namiot zamknięty z czterech stron, jednak z folią, którą można zwinąć z dachu i dwóch ścian. Miałem kiedyś właśnie taki tunel, był jednak bardzo niski. W każdym razie miejsce, na którym będą sobie rosły pomidory jest w miarę przewiewne.

Nie wiem, którą opcję wybiorę.

Właśnie mój pół namiot ma folię do ziemi od zachodu aby deszcze niesione wiatrem zachodnim nie lały po pomidorach. Natomiast otwarty jest od 3 pozostałych stron.

Nie zamykaj pomidorów z 4 stron - nawet zwykły tunel powinien mieć zdjęte 2 boki aby był przeciąg.
Nie ma sensu zdejmować dachu - lepszy sam dach bez ścian.

Opieram się na czteroletnim doświadczeniu. W tym czasie miałam pomidory w pół-namiocie, pod chmurką i w tunelu foliowym.

[Johna]

Ja miałam zadaszenie i dwie ściany - od północy i zachodu. Ściany dlatego że ogród jest na otwartej przestrzeni i strasznie wieje. Daszek przed deszczem ale tylko częściowo osłaniał pomidory. Także te stojące w donicach na tarasie były troszkę osłonięte przed wiatrem a mniej przed deszczem.
Ale dzięki poradom na tym forum wszystkie były w niezłej kondycji gdy 4-ego października likwidowałam uprawę. A pomidorki mam do teraz - co prawda resztki ale są.

[felixa]

Aham, rozumiem. A czy jakikolwiek sposób osłony pomidorów czy w postaci tunelu, czy też daszku w kształcie odwróconej L zmniejsza ryzyko wystąpienia ZZ?

Michale, skoro zainteresowałeś się zadaszeniem pomidorów, bardzo polecam częściową osłonę i to od strony zachodniej, aby wiejące wiatry nie zerwały foli. Może zainteresują Cię moje uwagi na ten temat.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p4841696

[kaLo]

Jak zwykle,gdzie trzech Polaków,tam cztery zdania i pięć partii .Każdy ma inne warunki uprawy i musisz sam wypróbować dostępne opcje,która sprawdzi się najlepiej.

[ostatnia szansa]

Michale! Tu:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=168
masz pokazane jak ja to mam zrobione
Raczej z felixą mamy podobne zdanie - zawsze to jedna partię mniej

[McMArchewka]

No, teraz z kolei nasunął mi się na myśl tunel otwarty z 3 stron, jednak na czas deszczy zamykany od zachodu. W sumie racja z tym, że zachodni wiatr może wwiewać deszcz do tunelu Jeśli deszcz nie pada, to wypada umożliwić wiatrowi przewiew.
Idąc dalej tym tropem dochodzę do wniosku, że z pozostałych dwóch stron, które nie będą na czas deszczu zamykane, pomidory są znacznie bardziej na ZZ narażone. Chyba że te skrajne rośliny będą posadzone głębiej, a centralnie, z samego przodu posadzę coś innego (np. bazylię).

kaLo Dokładnie tak xD

felixa, ostatnia szansa Stokrotne dzięki za linki! Z chęcią przeglądnę sobie te wątki

[McMArchewka]

1. W momencie sadzenia pod korzenie pomidorów dodaję wyciśnięta garść rozmoczonego chleba. Chleb lekko zakwasza glebę, co zapewnia krzakom pomidorów dobre pobieranie wapnia i w ten sposób zapobiega powstawaniu suchej zgnilizny.
2. Niektórzy dodają pod korzenie także skórkę od banana, gdyż jest ona źródłem potasu, a ten pierwiastek jest niezbędny do dojrzewania pomidorów.

Czy ktoś z Was stosował te metody? Jaka jest ich skuteczność? Czy ilość potasu wpływa na ewentualne zasychanie i odpadanie pierwszych gron kwiatowych

[Iochroma]

Robiłam kiedyś gnojówkę ze skórek od bananów. Znaczącej poprawy plonów, ich jakości czy zdrowotności nie zauważyłam.

[BobejGS]

Dużo tu na fo było jużo tym mowy. Oj dużo. Wystarczy poszukać.

[McMArchewka]

Ok, już znalazłem informację. forumowicz napisał, że taka rozkładająca się skórka pobiera azot z gleby, więc myślę, że nie jest to najlepszy pomysł

[Johna]

Trochę się pogubiłam w odmianach z akcji i nie jestem pewna: czy fioletowy Blue Tomato Osu to to samo co Indygo blue? Ze zdjęć z netu wynikło mi że tak ale nie znajduję bliższych informacji na forum. Dostałam takie nasionka i chciałabym coś bliżej na ich temat się dowiedzieć

[Iochroma]

Pytałam o to darczyńcę, to to samo.