Aniakak pisze:Ja tylko bardziej dzielę się z innymi , wolę komuś oddać coś co mi się znudziło i przyjąć coś co zawsze chciałam mieć

lepiej tak , jest wtedy miejsce ...
No właśnie... o tym że moje agawy bardzo szybko będą mi blokować miejsce, tym bardziej że to są te duże amerikana... latem uprzedzał mnie Henryk

i proponował bym kupiła mniejsze gatunki, które nie rosną tak szybko lub są wręcz małe, podjęłam ten temat i nawet widziałam kilka małych które podobały mi się. Jednak odpuściłam z zakupami i teraz cieszę się z tego, bo musiałabym wszystkie oddać... jednak Agawa to nie moja bajka... ale Epiphyllum ooo tak
hen_s pisze:Epiphyllum chrysocardium to bardzo ciekawa i reprezentacyjna roślina. Gratuluję nabytku!

Dziękuję Henryku... gdy zobaczyłam te rozłożyste, drabiniaste, duże liście... wiedziałam że muszę, po prostu muszę je mieć
A urahne zasuszyło się na czubku, troszkę poczerniało i już się bałam, że jednak je stracę, ale dalej już tylko trochę zasuszyło. Postanowiłam więc dziś jeszcze raz zamoczyć go w ukorzeniaczu i wstawić już do podłoża. Wygląda naprawdę żałośnie, ale trzymam za niego kciuki... aby do wiosny
