Na Polnej... comeback...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
KDanuta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2417
Od: 24 kwie 2008, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: BRZESKO

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

GAbI cudny ogród ;:138
myślałam że tylko moje róże chorują bo za mało dbałam o nie,
chociaż kwitły pięknie, teraz zaczynają drugie kwitnienie już słabiej,
zasiliłam nawozem od gołębi, myślę ze je wzmocni ;:162
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

A ja uważam, że każdy musi sam wypróbowac jaka róża jest u niego zdrowa.
Wiem, że to się wiąże z wydatkami, ale trudno
Ty na przykład piszesz, że Eden jest odporny, a u mnie w tym roku to była najbardziej chorowita róża.
Wydaje mi sie, że wszystko zalezy od ziemi, sadzonki, klimatu u Ciebie.
To lato jest dziwne, bo róże, które zazwyczaj u mnie chorowały sa w miarę zdrowe, a te, które w zeszłym roku były ok w tym roku są bidy.
No ale tez mam takie , które zawsze są zdrowe: Pashmina, Baroness, Stephani Baronin, Muzykanci, Aphrodite i tak mogę wymieniać dalej
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi ;:196 przypędziłam do Ciebie :wit
Wszędzie mam sporo stron do nadrobienia, u Ciebie naoglądałam się pięknych zdjęć! Różyce śliczne, jeżówki :shock: (do których chyba nie mam ręki), liliowce - moja kolejna miłość ;:167 !
Mam kilka ładnych liliowców (ale młodych) i jakbyś chciała to mogę się podzielić w przyszłym roku (kępy muszą się trochę rozrosnąć w niektórych przypadkach) :D

Na rabatę z hortensjami oprócz kolejnych róż 8-) dałabym trawy (ostatnio zakochałam się w rozplenicy) i hosty, byłyby one fajnym dopełnieniem. Jakiej wysokości róże chcesz tam posadzić? Może dla stonowania sprawdziła by się jakaś biała - może Wedding Piano ;:167 ?
Ciekawa jestem końcowego efektu tej rabaty, pokażesz ją przed i po mam nadzieję!
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Witajcie dziewczyny... :wit

Ostatnio mam sporo roboty kartkowej i dwójkę wnucząt, więc nie za bardzo mam czas na forum.... sorry... ;:4

Aniu, moje też łapie plamistość, ale aż tak bardzo tego nie widać... bardziej drażni mnie mączniak...
A co do Novalisa... cóż... przesadzę go do cienia i zobaczę na drugi rok...

Grażynko, widać z tego że każdy inaczej patrzy na róże... jednemu podoba się to a drugiemu tamto... tak to już jest.
Powiem szczerze, że czytając forum i opinie o różach zakupiłam sporo różności... no i co... ?
Okazuje się że jedni bardzo chwalą a mnie aż tak się nie podobają... nie będę tu wymieniać które bo mogę dostać po łbie... ;:306


Jadziu, Ty to masz tyle róż, że głowa boli... i to takie których ja na oczy nie widziałam i pierwszy raz o nich słyszę... ;:306
Ale to dobrze że możemy sobie podpowiadać która róża jest odporna a która słaba... można wtedy wybrać lepszą opcję...
Na wyrzucenie róż zawsze jest czas, choć ja już zdecydowałam że i TipTop, i Myriam idzie w odstawkę... choć ta druga rozrosła się bardzo i troszkę mi jej żal.... ;:108

Danusiu, witam i dziękuję Ci bardzo... ;:196
No widzisz... nie jesteś sam a z tym problemem... większość z nas ma takie same kłopoty.
Wiesz, moje róże są dziwne... pierwsze kwitnienie było obłędne, a teraz... jakoś tak słabo.... ja już nie zasilałam drugi raz, bo i tak te deszcze to by wypłukały...
U mnie praktycznie nie ma dnia żeby nie lało... już mnie wkurza ta pogoda...

Gosiu, i tu się z Tobą w zupełności zgadzam.... trzeba samemu dojść do tego, która róża się sprawdzi.
Choć ciągłe wywalanie pieniędzy też mi się za bardzo nie podoba, można je przeznaczyć na opryski, ale.... :?
Ja poszłam trochę w innym kierunku... parę lat temu miałam na rabacie róże i odporne i te mniej odporne... zarażały się wzajemnie... no i te słabsze przesadziłam między byliny i tam o dziwo znacznie lepiej się sprawowały.
Nie rosły w zbytnim zagęszczeniu, i wydaje mi się, że to przyczyniło się do lepszej kondycji róż... choć i tak łapały plamistość, to nie aż tak mocno jak wtedy gdy rosły na jednej rabacie, gdzie nawet Aphrodite chorowała... teraz jest bez jednej plamki.
Teraz tam też rosną same róże, ale już takie o dobrej, bądź bardzo dobrej odporności... no i jest ok. z wyjątkiem Gruß an Aachen... ta zawsze jest chorowita.
Nawet Geisha która zazwyczaj była "goła" i to dość szybko, w tym roku jest wyjątkowo zdrowa... no i tak to jest...

Joluś, a gdzie to się podziewałaś tak długo ?...
Ale cieszę się że jesteś.... Wioli też jakoś mało widuję... no i Alutka też gdzieś się zapodziała...
Wiesz.. miałam kiedyś na tej rabacie rozplenicę i zwyczajnie ją wyrzuciłam... trochę żałuję, ale cóż... może znowu ją kupię, choć miejsca tam niewiele zostało.. to mała rabata.
Rosną tam ( nie wiem czy już czasem nie pisałam) Ascot, Lavaglut, Elmshorn, The Fairy i Eden Rose... no i sporo hortensji, ale tak jakby wkoło tej rabaty...
No kurde... już sama nie wiem czy tam nie jest tego za dużo, bo i liliowce tam są... ;:306
A róże... hmmm... chciałabym tam jeszcze jakąś parkową i ze dwie rabatowe niskie... i znowu będzie tłok... ;:219 chociaż The Fairy pójdzie w odstawkę... nie podoba mi się jak leży... ;:222 .. posadzę ją chyba pod blokiem do skrzyni pod moim oknem... może nie ukradną...

Na liliowce powiem szczerze, też brakuje mi miejsca... chyba że kosztem tych starszych odmian... ale zobaczymy... możemy się potem wymienić... ;:333

No i co Wam mam tu pokazać jak na działce wszystko takie umęczone tymi deszczami... już nie pamiętam kiedy zdjęcia robiłam... ;:202
Ale jeśli jutro będzie względnie, to pewnie coś popstrykam... jeśli będzie co... ;:222
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Oj to samo jest u mnie.
Umęczone deszczem to mało powiedziane.
Przybite do ziemi a raczej do błota, wszystko leży. ;:222
Mniej odporne róże gniją już w paczkach, no masakra po prostu.
Już zapomniałam jak wygląda lato.
A przecież to kalendarzowe trwa, tylko że go nie widać.Jak tak dalej będzie to i cebulowe wygniją od tej wody. :?
Powiem szczerze, jestem zniechęcona do dalszej pracy w ogrodzie.
Jak na niego spojrzę to ręce opadają.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Grażynko, nic dodać nic ująć... masakra... takiego lata dawno nie było.
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Dziewczyny, Wy narzekacie na nadmiar wody a u mnie susza :roll:
W lipcu prawie wcale nie padało, w sierpniu może jeden tydzień był "deszczowy".
Padało ostatnio dwie godziny w nocy z poniedziałku na wtorek i nawet dobrze tego deszczu nie było widać na rabatach - ja zauważyłam, że padało dopiero jak do miasta dojechałam :;230
Dziś, jeśli nie popada będzie trzeba podlewać :roll: Dmuchajcie te chmury w moją stronę!!
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Dmuchamy deszcz w stronę Joli bo u nas go za dużo.

Gabrysiu ,Małgosia pisze o rożach jak się gdzie ktora sprawuje-też się do Waszych obserwacji przychylam.U mnie najbardziej i jako pierwsza chorowala White Meiland-a w tym roku cudna -dopiero teraz jakieś małe plamy.Również jak jak u Małgosi-róże które w zeszłym roku kwitły bardzo dobrze-w tym dużo gorzej.
Słucham w radio,że odlot boćkow zapowiada ostrą i suchą zimę- no to żegnajcie pnące róże-wymarzną i trzeba będzie ciąć do kopca.Może jednak to tylko prorokowanie.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

To ja włączam dmuchawę i niech leci gdzie go nie było jeszcze.
Bociany odlatują..... ;:202 .....oj to faktycznie wcześnie.
Jak sucha zima no to będzie selekcja roślin niesamowita a tego by nam jeszcze brakowało. :roll:
Dobrze, że to tylko takie gdybanie, bo co będzie to będzie i tak nie mamy na to wpływu.
Byle już przestało padać.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Jolu, a u nas wręcz odwrotnie... prawie cały sierpień beznadziejnie mokry...

Aniu, moje niektóre róże są w opłakanym stanie... ale nawet nic już z nimi nie będę robić... niech walczą same... ;:134

Grażynko, mam nadzieję że dmuchałyście w dobrą stronę... ja mam deszczu powyżej uszu... aż się boję pomyśleć co z cebulami... najbardziej obawiam się o cesarskie korony, bo te nie znoszą wody... znowu nie będą kwitły w przyszłym roku.

Macie co pokazywać ???... bo ja prawie nic... choć jakieś zdjęcia tam mam, wprawdzie przeterminowane ale zawsze coś... zapraszam więc na wieczór... teraz nie mogę, bo mam wnusię pod opieką... żywe sreberko ;:oj
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi u mnie tez ostatnio dużo deszczu ;:222 Za dużo...dziś wyjrzało słonko po deszczowym tygodniu ;:3 Mimo wszystko chłodno...jutro ma być podobno cieplej,czeka mnie koszenie trawnika ;:224
Moje róże pewnie nasiąknięte wodą.... ;:222
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabiś u mnie to dopiero masakra.
Prawie każdy dzień leje i to mocno.
Kwiaty więdną i żółkną z nadmiaru wody, chyba korzenie zaczynają im zagniwać.
Różom gniją pąki i oprócz plam też żółkną im liście.
Tylko liliowce i hortensje mają się dobrze.
Zakwita mi rododendron a inne też niedługo, bo pąki nabrzmiałe jak nie przymierzając wiosną.
Woda tryska spod chodnika i nawet trawa zaczyna żółknąć.
Nie pamiętam kiedy ostatnio było tak paskudne lato. ;:222
Niby coś tam kwitnie i rośnie, ale chyba nici z tych jesiennych kwiatów, wszędzie plaśnie i zgnilizna się szerzy.
Nawet na jesiennych astrach.
Grażyna.
kogro-linki
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Dziewczyny, to nie jest sprawiedliwe - u mnie nadal zero deszczu, muszę z wężem latać i podlewać gorczycę wysianą na poplon :evil: Grzybów w lesie mało, bo za sucho :roll:
Podobno od jutra ma się to zmienić.. zapowiadają deszcze u nas, zobaczymy :wink:

Gabi, wieczorkiem zapodaj trochę zdjęć, to będę miała co przy śniadanku obejrzeć :D
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Annes 77 pisze:Gabi u mnie tez ostatnio dużo deszczu ;:222 Za dużo...dziś wyjrzało słonko po deszczowym tygodniu ;:3 Mimo wszystko chłodno...jutro ma być podobno cieplej,czeka mnie koszenie trawnika ;:224
Moje róże pewnie nasiąknięte wodą.... ;:222
Oj Aniu... u mnie miało być od dzisiaj słonecznie i co ?... nic... dalej pochmurno, ale na szczęście deszcz nie leje...
kogra pisze:Gabiś u mnie to dopiero masakra.
Prawie każdy dzień leje i to mocno.
Kwiaty więdną i żółkną z nadmiaru wody, chyba korzenie zaczynają im zagniwać.
Różom gniją pąki i oprócz plam też żółkną im liście.
Tylko liliowce i hortensje mają się dobrze.
Zakwita mi rododendron a inne też niedługo, bo pąki nabrzmiałe jak nie przymierzając wiosną.
Woda tryska spod chodnika i nawet trawa zaczyna żółknąć.
Nie pamiętam kiedy ostatnio było tak paskudne lato. ;:222
Niby coś tam kwitnie i rośnie, ale chyba nici z tych jesiennych kwiatów, wszędzie plaśnie i zgnilizna się szerzy.
Nawet na jesiennych astrach.
Grażynko, u mnie było to samo... dzisiaj jest ciut lepiej, bo nie pada... może wreszcie idzie ku lepszemu.
A co do roślin... moje zachowują się identyczne... oprócz chorób żółkną... mój Rh. (ukorzeniony zresztą własnoręcznie z patyczka) :heja też ma bardzo nabrzmiałe pąki, ale nie wiem czy zakwitnie...
jol_ka pisze:Dziewczyny, to nie jest sprawiedliwe - u mnie nadal zero deszczu, muszę z wężem latać i podlewać gorczycę wysianą na poplon :evil: Grzybów w lesie mało, bo za sucho :roll:
Podobno od jutra ma się to zmienić.. zapowiadają deszcze u nas, zobaczymy :wink:

Gabi, wieczorkiem zapodaj trochę zdjęć, to będę miała co przy śniadanku obejrzeć :D
Oj Jolu, z chęcią bym Ci podesłała tego deszczu... ja mam go już dość... tak jak Grażynka pisała, pleśń i zgnilizna się szerzy...

No a teraz kilka zdjęć, choć też już przeterminowanych... tak jesiennie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Piękne wrzosy ;:224 . Pogody współczuję. U mnie raczej sucho, mało padało tego lata, więc rośliny raczej cierpią na brak wody. Szkoda, że nie ma równowagi w przyrodzie :? U Was deszczu nadmiar u nas za mało...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”