Moje zielone zakręcenie
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje zielone zakręcenie
Julciu przepiękne masz te domowe. Przynajmniej w domu wiosna.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3706
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone zakręcenie
Julcia,ale amarylisy
i ta ściana z fotkami maluszków super 
A te kamienne uprawy to reanimowane storczyki,czy tak u ciebie rosną


A te kamienne uprawy to reanimowane storczyki,czy tak u ciebie rosną

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie
Marysiucały dzień przesiedziałam w fotelu
a za oknem słoneczko więc naprawdę chciało się spaceru bo dawno nie było tak pogodnie, ale rozsądek wziął górę.
Asiu to dziś moja jedyna radość po grypie i antybiotyku nie mogę przestać kaszleć więc i pospacerować nie mogłam.
Kasiu doniczki są lekkie i dociążone kamieniami
tak rosną ale wszystkie mają pod spodem podłoże z drobnej kory i keramzytu w którym jednak wilgoć dłużej się utrzymuje.A maluchy już większe.

Asiu to dziś moja jedyna radość po grypie i antybiotyku nie mogę przestać kaszleć więc i pospacerować nie mogłam.
Kasiu doniczki są lekkie i dociążone kamieniami

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje zielone zakręcenie
U mnie widok za oknem podobny,no ale nic dziwnego skoro tak mało nas dzieli kilometrów,ja raczej niedzielę przeleżałam na kanapie ,słońce zachęcało do spacerów ale wiatr bardzo nieprzyjemny więc nosa nie chciało się wystawić z domu-pozdrawiam
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie
Witaj Dorotko u nas wiatru nie było ale i tak nie wyszłam
muszę się wykurować przed wiosną, która już za progiem. Słyszałam ,że u nas ma przyjść pod koniec lutego więc za chwilkę 


Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje zielone zakręcenie
Juleczko bardzo ciekawie zagospodarowałaś swój kawałek ziemi. Mnóstwo w nim pięknych kwiatów ale też smakowitych owoców ,ziół i trochę warzyw. Dobrze mieć takie miejsce gdzie można uciec od codziennego zagonienia.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie
Julio, narzekasz na kotka, a masz takie piękne kwiatki domowe
Aby uniknąć podgryzania przez kicię zielonego domowego, sieję dla niej trawkę w skrzyneczce lub pszenicę w pudełeczku po np. margarynie To zielone odwraca jej uwagę od innych zielonych
Naprawdę działa. 

Aby uniknąć podgryzania przez kicię zielonego domowego, sieję dla niej trawkę w skrzyneczce lub pszenicę w pudełeczku po np. margarynie To zielone odwraca jej uwagę od innych zielonych


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moje zielone zakręcenie
Niestety, ja ze wschodu- z Lublina. Moje truskawki też mają ten problem, zrobiłam jesienią trochę sadzonek i poszły w inne miejsce, po zakażonych truskawkach posadziłam czosnek, mam nadzieję że to pomoże. Trawnika trochę szkoda... No chyba, że przeniesiesz go na miejsce po truskawkach
Z pomidorkami Cię rozumiem, gdzie to wszystko trzymać, parapety z gumy być nie chcą, też mam odwieczny problem, zwłaszcza że jestem chora na hoyozę i okna mam obwieszone doniczkami do niemożliwości
Hiperastra masz cudne, przyniosłam swoje z piwnicy i przesadziłam (jak mogłam zapomnieć?). No i falki pięknie Ci kwitną. Miałam też sporo storczyków ale porozdawałam, żeby zrobić miejsce na hoye oczywiście. Zostały tylko dwa. U nas tez zrobiło się biało, ale w przeciwieństwie do Ciebie mam nadzieję że to szaleństwo szybko zniknie. Nie lubię zimy, oj nie. Pozdrawiam ciepło i zdrówka Ci życzę- Magda


Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie
Lucynko kot ma swoje zielone do pogryzania ale i tak interesuje się moim 
Madziuteż rozdaję swoje doniczkowce w ostatnią sobotę wydałam fikusa beniaminka, drzewko szczęścia i jukę na nowe mieszkanie siostrzeńcowi mam nadzieję ,ze zaopiekują się należycie. A z truskawek raczej zrezygnuję bo pod drzewami i tak nie urosną a miejsce dla wnuków na harce musi być bo przecież mają szansę brykać na trawie a nie na bruku w mieście a wszyscy mieszkamy w szufladach
Natomiast swoje amarylisy będziesz podziwiać na Wielkanoc
Zimy też nie lubię, ale jesienią rozłożyłam obornik na działce i zależało mi na wilgoci
Beatko mieszkamy w blokowisku więc potrzebny nam jest kawałek wytchnienia od betonu, a że kocham to co robię
więc i efekty jakieś są, ale jeszcze wiele chcę zmienić i poprawić

Madziuteż rozdaję swoje doniczkowce w ostatnią sobotę wydałam fikusa beniaminka, drzewko szczęścia i jukę na nowe mieszkanie siostrzeńcowi mam nadzieję ,ze zaopiekują się należycie. A z truskawek raczej zrezygnuję bo pod drzewami i tak nie urosną a miejsce dla wnuków na harce musi być bo przecież mają szansę brykać na trawie a nie na bruku w mieście a wszyscy mieszkamy w szufladach



Beatko mieszkamy w blokowisku więc potrzebny nam jest kawałek wytchnienia od betonu, a że kocham to co robię
więc i efekty jakieś są, ale jeszcze wiele chcę zmienić i poprawić

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Moje zielone zakręcenie
Liczę na piękne fotki wielkanocnych amarylisów- moje hihi chyba dadzą radę na Boże Ciało... Ale nic to. Może spróbuj z poziomkami- urosną i pod drzewkami, dzieciaki mogą mieć sporo radości. Ale tu byłyby lepsze stare, rozłogowe odmiany- są po prostu silniejsze i cień im niestraszny. No i mają dużo bardziej aromatyczne owoce, czasem nawet większe od tych nowoczesnych. Pycha! Sposób Lucynki- pozdrawiam Cię, Lucynko- u mnie się sprawdza 100 na 100- sieję kotom w dużej doniczce owies (aktualnie jęczmień) i nie ma problemów. Czasem przesuną jakąś doniczkę, raz się zdarzyło, że zrzuciły roślinkę ale nie o nią tu chodziło, raczej o dominację na parapecie. Może twój sierściuch to rasowy ogrodnik i wszystko musi sprawdzić organoleptycznie? A może brakuje mu czegoś- może zielone to za mało i trzeba od czasu do czasu dać mu jakiś środek odkłaczający? Koty czyściochy myjąc futerko połykają mnóstwo włosów i... zielone pomaga się ich pozbyć, czyli rzyga to to jak kot. W sezonie działkowym najlepiej działa perz przeszczepiony do doniczki i przyniesiony do domu. Jest ostry, drażniący i działa niezawodnie, czyli kot wydaje po spożyciu dziwne dźwięki, wypluwa kłaczki i co tam jeszcze ma w sobie, my biegamy ze szmatą za kotem. Efekt- kot jak nowonarodzony, natychmiast patroluje miski i wyżera co się da, wyraźnie młodszy, lżejszy, bardziej energetyczny i szczęśliwszy z każdą sekundą- my odwrotnie- zbieramy, zapieramy, wycieramy, używamy słów nieparlamentarnych na koniec, bo nasze zwierzątko mając do wyboru zrobienie katastrofy na łatwych do zmywania kafelkach albo powierzchniach trudno zmywalnych z pewnością wybierze najbardziej perski z posiadanych chodników i dywanów. To nie złośliwość tylko wrodzona kotom skłonność do luksusu. Podobno po to Pan Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł bezkarnie dotknąć tygrysa. Ja tu o kotach a o roślinkach być miało bo to nie forum o kotach przecież... Ale coś w tym jest. Pozdrawiam Twojego sierściucha- Magda
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie
Słodziutki kiciuś! Moja kotka nie podgryza liści, robi coś, co mnie absolutnie wyprowadza z równowagi. Wygrzebuje ziemię z doniczki, rozsypując ją dokoła, a potem dopóty znęca się nad doniczką, dopóki jej nie wywali na podłogę. Dlatego tylko w jednym pokoju mogę mieć kwiaty na parapecie, dwa pozostałe muszą być otwarte - jest jeszcze psinka.
U nas w mieście też mamy OBI, ale ja tam nie bywam, bo wydaje mi się za dzleko. Inne markety mam w zasięgu ręki, to nie chce mi się robić dalszych wypraw.

U nas w mieście też mamy OBI, ale ja tam nie bywam, bo wydaje mi się za dzleko. Inne markety mam w zasięgu ręki, to nie chce mi się robić dalszych wypraw.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie
Dziś spędziłam kilka cudownych godzin na działeczce, bo od kilku dni pogoda właściwie wiosenna,na niebie sznury gęsi i kaczek, ptaki śpiewały na całego, aż żal ,ze jeszcze nie można rozpocząć sezonu bo jeszcze mogą wrócić mrozy , oby nie

Przycięłam borówki ,winorośle i róże. które nie straciły liści.
Mam na działce zasieki z gałęzi z którymi nie mam co zrobić bo palić nie wolno a miejsca przeznaczone na składowanie mam zajęte obornikiem przywiezionym jesienią






Przycięłam borówki ,winorośle i róże. które nie straciły liści.
Mam na działce zasieki z gałęzi z którymi nie mam co zrobić bo palić nie wolno a miejsca przeznaczone na składowanie mam zajęte obornikiem przywiezionym jesienią


Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie
Zachęcona Twoimi zdjęciami, na których faktycznie już daje się zauważyć wiosnę, jutro wyruszam na działkę i być może wezmę się za jakieś porządki. Tak chciałoby się już popracować! 

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie
Lucynko tak u mnie już wiosna na całego , tez jutro pójdę na działeczkę pobielić drzewka i może jakąś rabatkę uporządkuję byle znowu nie zrobiło się zimno,bo przecież mamy jeszcze luty.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie