
Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Jaka kolorowa rabata
W pierwszej chwili pomyślałąm, ze to stare jesienne zdjęcie.

- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Zeniu, miło,że zawitałaś.Ja też mam zamiar zapolować na pełne ciemierniki.Niech pszczółki zapylają je z pojedynczymi.Może być nawet ciekawy efekt.
Geniu, gdy były bardzo niskie temperatury,piwonia ta była okryta i dobrze zabezpieczona.Byłoby bardzo źle,gdyby sprawdziła się Twoja informacja pogodowa.
Kasiu, myślę,że kwitnący wrzosiec wyprowadził Ciebie z błędu.
Geniu, gdy były bardzo niskie temperatury,piwonia ta była okryta i dobrze zabezpieczona.Byłoby bardzo źle,gdyby sprawdziła się Twoja informacja pogodowa.
Kasiu, myślę,że kwitnący wrzosiec wyprowadził Ciebie z błędu.

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu ciemierniki masz śliczne
bardzo podoba mi się to pierwsze zdjęcie ,jest piękne
pozdrawiam


Pozdrawiam Alicja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIA śliczna wiosna u Ciebie, moje ciemierniki mizerne, pewno nie dokarmione.


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu moje jeszcze w piwnicy , boję się o oleandry , wynosić się jeszcze obawiam o przymrozki 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIA już zaczynasz wietrzenie oleandrów, ja swoich jeszcze nie wietrzę bo i tachać mi się nie chce ale chyba trzeba już po maleńku zacząć. Oleandry chyba można dość wcześnie wystawić na dwór one zniosą i niższe temperatury także.
Lodzia a czy dogadzasz oleandrom aby Cię cieszyły cały sezon
Lodzia a czy dogadzasz oleandrom aby Cię cieszyły cały sezon

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Teresko,Krysiu -" wietrzenie". odbywa się w cieplejsze,słoneczne dni.Potem znów do piwnicy...
Oleander nie jest ciężki,wymaga przesadzenia i lepszej ziemi.Muszę uważać też na oprzędziki.Kwitł całe lato,na bordowo.....z wystawieniem na zewnątrz - jeszcze poczekam.....
Oleander nie jest ciężki,wymaga przesadzenia i lepszej ziemi.Muszę uważać też na oprzędziki.Kwitł całe lato,na bordowo.....z wystawieniem na zewnątrz - jeszcze poczekam.....

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Moje to już duże okazy więc targanie ich nie jest przyjemne, otwieram na oścież drzwi do ogrodnika i się wietrzą. Ja juz pierwszy raz je podkarmiłam.
Mam tez pelargonie przechowane z ubiegłego roku ale są takie cienkie, bledziuśkie i boję się z nimi wędrować po dworze.

Mam tez pelargonie przechowane z ubiegłego roku ale są takie cienkie, bledziuśkie i boję się z nimi wędrować po dworze.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Krysiu ,czym podkarmiłaś? Ja tylko zasiliłam płynnym nawozem.Po przesadzeniu dam trochę Azofoski do ziemi.
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Pięknie wyglądają te kępki krokusów
U mnie niestety jest chyba zimniej. Krokusy żółtokwiatowe jeszcze nawet nie wyszły z ziemi.

U mnie niestety jest chyba zimniej. Krokusy żółtokwiatowe jeszcze nawet nie wyszły z ziemi.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Pozdrawiam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
LODZIU ja swoje oleandry i datury podlałam Florowitem do pelargoni a póżniej to Azofoską zasilam systematycznie. Choć w ubiegłym roku zrobiłam eksperyment i jedną daturę podlewałam Florowitem do kwitnących pelargoni i mam wrażenie że obficiej kwitły.
Ja swoich oleandrów w tym roku nie będę przsadzała zostawię je w tej samej ziemi. może jeden mniejszy dostanie nową ziemię.
Ja swoich oleandrów w tym roku nie będę przsadzała zostawię je w tej samej ziemi. może jeden mniejszy dostanie nową ziemię.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu ja podobnie jak Ty tulipany, posadziłam żonkile do doniczek i też stoją w miejscu, chyba te na dworze są większe. Wystawiłam na taras. Śliczne kolorowe masz rabaty. Ja też przez chwilę myślałam ,że to z ub.r. Takie kolorowe, czyste, tylko kora . U mnie są liście i specjalnie je zostyawiłam żeby chroniły a teraz to brzydko wygląda, ale wyjść nie ma jak z grabiami, bo grząsko. śliczne ciemierniki
Werandowane roślinki na schodach też już wiosennie wyglądają . W ogóle ślicznie tam masz 


- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Piękna u ciebie wiosna ..U mnie ledwo wszystko wyłazi z ziemi . Mój oleander jeszcze nie podkarmiony stoi w piwnicy .Jak będzie ciepło w kwietniu to go wyniosę na stałe miejsce przy domu . Ma już małe pączki więc boję się aby mi nie przemarzły . Śliczne krokusy szczególnie ten prawie pomarańczowy ..
Mój ciemiernik czerwony tez już ma pączka ale u białego nic nie widać ..Twoje już są piękne ..
Mój ciemiernik czerwony tez już ma pączka ale u białego nic nie widać ..Twoje już są piękne ..