Róże 2013/2014 - Gosia

[ewazawady]

Gosiu, Austin podaje na swojej stronie, że Jude de Obscure jest najprawdopodobniej najbardziej pachnącą z jego róż. A jak Ty to oceniasz?
Jako pretendentki do tego tytułu wymienia też Gertrude Jekyll (tę mam i u mnie pachnie na odległość), Lady Emmę Hamilton, Wild Edrica i Jubilee Celebration. Ciekawa jestem Twojej opinii.

[Safoya]

Gosiu fotografowałaś te róże prawdopodobnie w okolicach południa. Ja wtedy albo daruję sobie fotografowanie i czekam aż słońce zejdzie niżej lub bawię się w przysłanianie ciałem albo łapię to co jest w cieniu i zawyżam ekspozycję i odwrotnie mocno zaniżam tę z pełnego światła.
Możesz zainwestować w blendę jeżeli masz okazję fotografować tylko za dnia. Taka biała bardzo niweluje cienie i odblaski. Ja belndy używam tylko fotografując ludzi, bo wymaga osoby wspierającej ;)
Pomoże też filtr polaryzacyjny, ale nie do końca.
Trudno też fotografować białe róże, bo bardzo kontrastują z liśćmi. Kiedy je fotografuję bardzo zaniżam wartość ekspozycji.

Już teraz wiem dlaczego mamy tak inne zdjęcia. Ty robisz rawy, które sama wyprowadzasz na jpgi. Ja staram się od razu mieć dobrze naświetlone jpgi. Wiem, że rawy są bardziej profesjonalne, ale róże fotografuję dla siebie amatorsko i nie czuję potrzeby robienia rawów.

[Deirde]

Z tego co pamiętam fotografowałam o godzinie 10.00 rano. Zwykle robiłam to między 6.00 a 7.00 rano.
Co do białej róży - chodziło mi o odblask na liściach - w Canonach jest zwykle problem z dwoma kolorami - białym i czerwonym. Czasem nawet ustawienie odpowiednio balansu bieli nie daje rady i zwykle aparat zanosi się do serwisu. To jest mój drugi Canon - pierwszy to był Power Shot - stary i wysłużony ale też robił ładne zdjęcia.
By nie było - zdjęcia róż - na początek róża którą bardzo lubię - jest szczególna - Christian Schultheis kupiona u Agela:



moja ukochana Austinka - Spirit of Freedom



Miss Leda:





wygląda podobnie do Lions Rose - takie delikatne kwiaty, aż trudno uwierzyć że pochodzi od Ledy.
Z zamówieniami do RG przekroczyliśmy próg wysyłkowy, jak ktoś chce się dołączyć to jeszcze czekam, czekamy jeszcze czy firma nie dostanie nowości Austina tegorocznych lub Kordesa.
Mamy też zamówienie do Guillota jak ktoś jest zainteresowany.

[Margo2]

Gosiu, zastanawiałam się nad Acropolis, ale ona ma 7 strefę. Obawiam się, że na Mazowszu będzie miała problem z zimowaniem.

Aniu ja mam Acropolisa od kilku lat. Nie wymarzł ani razu.
Kupowany był tak jak napisała Gosia w LM.

[takasobie]

Melduję, że jeżówkę posadziłam! Bardzo dziękuję jeszcze raz. Ładnie się prezentuje, a jeszcze podzieliłam i mam 2 doniczki do wydania dalej, jeśli pozwolisz
Pelargonie są cudne, rozmawiam z nimi Ja mam białe, jeśli przezimują dobrze, mogę się odwdzięczyć
Jeszcze się pewnie spotkamy, może rzeczywiście tym razem u mnie. Mam nadzieję, że będzie jeszcze złota jesień

[April]

Witam, wątek podgladam od dłuższego czasu ale postanowiłam się jednak wpisać jako cichy różany wielbiciel
Pozwolę sobie od czasu do czasu o coś podpytać bo również zakładam mini różankę i fachowa pomoc będzie niezbędna. A ty Gosiu masz niesamowite doświadczenie i cudowne okazy, na które momentalnie bierze chętka

[Deirde]

Sorry - w tym roku trochę z wątkiem nie popisałam się. Zaczniemy trochę później z nim bo teraz jestem trochę zajęta zamówieniami i pracą w ogrodzie.
Dzięki April za miłe słowa, w razie czego pytaj - postaram się odpowiedzieć na pytania.
Z tegorocznych zamówień do mnie trafią dwie róże - nowa angielka - The Lady Gardener - nie mogło być inaczej.
Z róż historycznych - Yolande d'Aragon.
Miłka - czekam na wiadomość zwrotną.

[Deirde]

Tak ku przestrodze . Na krzewach caniny - róży psiej - znalazłam szkodnika tej róży, nazywa się - szkodnik - szypszyniec różany. Bardzo łatwo go znaleźć po zielonych kulach które znajdują się na gałęziach caniny. Wygląda to tak:

[mirzan]

Jak zobaczyłem te zdjęcia,przyszło mi na myśl,czy dało by się rozmnożyć wegetatywnie,
kawałek tej szypszyny i uzyskać roślinę,o takich przekształconych liściach?

[Deirde]

Raczej nie da się - to enzym chyba larwy powoduje tworzenie i wzrost narośli.
Liście na róży są normalne.

[ewazawady]

Gosiu bardzo się cieszę, że zamówiłaś Yolandę. W sezonie poproszę Cię o zdjęcie pędu z kolcami, liści i i pąków. Mam nadzieję, że to pomoże mi upewnić się czy dobrze pooznaczałam swoje róże. Przy sadzeniu w zeszłym roku pomieszałam Yolandę, Ispahan i Duchesse de Rohan. Wydaje mi się ,że po tegorocznym kwitnieniu wiem, która jest która ale pewności nie mam.
Jeśli masz ochotę na thalictrum rochebrunianum to chętnie wyślę Ci nasiona. Ją się wysiewa teraz. Rośnie do ok. 1.5 m. Potrzebuje przepuszczalnej ale stale wilgotnej , próchniczej ziemi i trochę cienia po południu. Jest fajnym, delikatnym tłem dla róż.

[Deirde]

Ewa - ja mam ją w ogrodzie, potem zrobię zdjęcia kolców - są żółte i nowe pędy mają ich dużo.
Zdziwiły mnie tylko kwiaty bo w katalogu Schultheisa wyglądają na różowe, u mnie są purpurowe ale widziałam na helpie też takie zdjęcia kwiatów.
Mogę powiedzieć o niej że jest bardzo silnie rosnąca bo moja osiągnęła w 1 roku wysokość 160 cm a tak wysoko miała dorosnąć.
Muszę sprawdzić w przyszłym roku jaką wysokość osiąga w Rosarium Europa - na pewno ją mają posadzoną.
Co do rutewki - chętnie i dziękuje - mogę się wymienić na orlikokształtną - mam żółtą i różową.

[Margo2]

Faktycznie możnaby przyjąć, ze to jakaś egzotyczna roślina.
Aż żal, że to szkodnik

[ewazawady]

Gosiu zdjęcie Yolande na stronie Schultheisa jest za jasne. Moja wyglądała tak jak na stronie Louberta http://www.pepiniere-rosesloubert.com/c ... ,2035.html i jak tu http://www.classicroses.co.uk/products/ ... e-daragon/ . Cudowne wypiętrzone kwiaty z odwiniętymi w dół zewnętrznymi płatkami. Mam ja od Schmid'a. Też ma ponad 160 cm wzrostu (drugi sezon). Sprawdziłam kolce - są drobne, żółte i strasznie "czepiaste", czyli ok.
Nasiona wyślę. Orlikolistną mam.
Wybierasz się w przyszłym roku do Rosarium Europa ? Dobrze rozumiem?

[Deirde]

Gosiu - czasem tak jest, jednak ciekawy sposób znalazł sobie szkodnik na oszukanie rośliny.
Ewa - mam zdjęcia kwiatów - zdjęcia pędów pokażę później. Co do mojego wyjazdu - tak, mam zamiar odwiedzić Rosarium Europę - jednak najpierw będę w Berlinie u koleżanki, potem pojedziemy do Rosarium. Mam nadzieję na spotkanie z 3 ciekawymi osobami. W Rosarium interesują mnie róże historyczne. Zobaczymy jak to wszystko się zgra bo to na razie plany.
Co do Yolande d'Aragon:





Zdjęcie było robione w pełnym słońcu więc kolor lekko może być zakłamany.