Elciu przykre jest to co piszesz, ale ja też tak podchodzę - jak się którejś roślinie u mnie nie podoba, to trudno - zostają te, którym jest dobrze.
Jednak co do aglaonemy, to dla mnie są nie do zabicia ..., zima im nie straszna, jedną mam kilkanaście lat. Jednak jak pokazuje życie, każdy z nas ma inne doświadczenia z roślinami - jednym coś świetnie rośnie, a innym nie wychodzi ...
Ja nie umiem się dogadać ze skrętnikami - jak kiedyś w pracy ładnie mi rosły, tak w domu wszystkie zaczęły padać ..., chyba kwestia temperatury.
Kolejne zdjęcia grupowe - dla Wielbicieli aglonem:
Aglaonema Painted Lady
Na zdjęciu w opisie wkradł się błąd, powinno być Painted Princess, a nie Painted Lady.
