Bób cz.2
Re: Bób cz.2
To jest jakoś tak, że jak jakiś szkodnik żeruje na korzeniach roślina jest osłabiona i delikatniejsza a przez to lepiej przyswajalna dla mszyc. W naturze, mszyce to też część ekosystemu i również przyczyniają się do procesu naturalnej selekcji roślin.
Re: Bób cz.2
Mojego o dziwo jeszcze w tym roku nie zaatakowały, i dobrze bo by poległy
.

- edziolek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 4 kwie 2012, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Bób cz.2
Alembik pisze:To jest jakoś tak, że jak jakiś szkodnik żeruje na korzeniach roślina jest osłabiona i delikatniejsza a przez to lepiej przyswajalna dla mszyc. W naturze, mszyce to też część ekosystemu i również przyczyniają się do procesu naturalnej selekcji roślin.
a to możliwe, bo znalazłam tam mini mrowisko i to zanim mszyce się pojawiły
pozdrawiam:)
Edyta
Edyta
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 26 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: żmigród
Re: Bób cz.2
ale dzisiaj bób zaczął lekko więdnąć... 

Re: Bób cz.2
tak, a dopiero co była panika,(bynajmniej u mnie
) że jest za mokro...ale to właśnie dlatego nasze roślinki wykształciły słaby system korzeniowy bo nie musiały głęboko sięgać po wilgoć a teraz w te upały
jest właśnie tego efekt w postaci więdnięcia....bo na tym poziomie już dawno zrobiło się sucho....no ale może znów popada, oby tylko nie tyle co ostatnio 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Bób cz.2
Wczoraj zrobiłem nalot gnojówką pokrzywową na mszyce. Niby trochę ich jest, ale biedronki a nawet bzygi już zdążyły zczaić, gdzie jadło podają. 

- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Bób cz.2
Drako, a lejesz nią na korzenie czy pryskasz całą roślinę?
Czy skoro od że tak sie wyrażę małego bobu chodzą po nim mrówki oznacza ze bedą mszyce?
Straki się u mnie zawiazują więc chyba jutro go ogłowie.
Czy skoro od że tak sie wyrażę małego bobu chodzą po nim mrówki oznacza ze bedą mszyce?
Straki się u mnie zawiazują więc chyba jutro go ogłowie.
- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Bób cz.2
To raczej na odwrót. Mrówki chodzą bo mszyce już są. One żywią się także młodymi mszycamiedysqa pisze: Czy skoro od że tak sie wyrażę małego bobu chodzą po nim mrówki oznacza ze będą mszyce?
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera
Re: Bób cz.2
Parę stron temu ktoś pisał, że mrówki prawdopodobnie pobierają też z bobu odżywcze soki. Mszyce to takie ulepszenie tego pobierania
Ech, ja się nie mogę doczekać pierwszych dojrzałych strąków, ale jeszcze minimum tydzien, a może nawet dwa, do pierwszego zbioru z rozsad
Ale w tym roku krzaki wielgachne. Bób bachus już mi sięga do brody.


Re: Bób cz.2
Mam dobre wieści dla niecierpliwych bobożerców. W miastach można już kupić bób szklarniowy. Mi się udało dziś kupić 500g za 7zł, czyli nawet dość niska cena biorąc pod uwagę to, że ze szklarni. Oczywiście ugotowałem natychmiast po powrocie do domu i natychmiast pazernie pożarłem
Jednak same środki jem, bez łupin, bo były podejrzane. Pierwszy raz jem taki kupny bób i coś mnie zaniepokoiło, mianowicie był zamknięty w dużej torebce strunowej i jakoś tak śmierdział. Jak by trochę się psuł. Wiadomo, że świeżo wydłubany bób ze strąków nie śmierdzi wcale. Czy to, że taki kupny śmierdzi oznacza że jest bardzo nieświeży? Czy po prostu kupny bób zamknięty szczelnie zawsze taki jest? I czy to normalne że bób jest sprzedawany w torebkach strunowych a nie jakichś przewiewnych siatkach?

Jednak same środki jem, bez łupin, bo były podejrzane. Pierwszy raz jem taki kupny bób i coś mnie zaniepokoiło, mianowicie był zamknięty w dużej torebce strunowej i jakoś tak śmierdział. Jak by trochę się psuł. Wiadomo, że świeżo wydłubany bób ze strąków nie śmierdzi wcale. Czy to, że taki kupny śmierdzi oznacza że jest bardzo nieświeży? Czy po prostu kupny bób zamknięty szczelnie zawsze taki jest? I czy to normalne że bób jest sprzedawany w torebkach strunowych a nie jakichś przewiewnych siatkach?
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Bób cz.2
Mrówki po moim bobie chodziły praktycznie od początku a mszyc nie widziałam. Czy to znaczy ze za dużych plonów nie będę miała?
Ktoś wcześniej pisał o pryskaniu rozcienczona gnojowka z pokrzyw, ale podobno fasola, groch i bób nie lubią pokrzywy? To przysłać czy lepiej nie?
Ktoś wcześniej pisał o pryskaniu rozcienczona gnojowka z pokrzyw, ale podobno fasola, groch i bób nie lubią pokrzywy? To przysłać czy lepiej nie?
Re: Bób cz.2
Podejrzewam, że te mrówki, jeśli nawet wyrządzają jakieś szkody, to mikre. Dopóki nie pojawia się większa ilość mszyc to nie ma się co martwić o plon. A plon pewnie zależy od wielkości krzaków ;)
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 26 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: żmigród
Re: Bób cz.2
14zł/kg to super cena jak dla mnieAlembik pisze:Mam dobre wieści dla niecierpliwych bobożerców. W miastach można już kupić bób szklarniowy. Mi się udało dziś kupić 500g za 7zł, czyli nawet dość niska cena biorąc pod uwagę to, że ze szklarni. Oczywiście ugotowałem natychmiast po powrocie do domu i natychmiast pazernie pożarłem![]()
Jednak same środki jem, bez łupin, bo były podejrzane. Pierwszy raz jem taki kupny bób i coś mnie zaniepokoiło, mianowicie był zamknięty w dużej torebce strunowej i jakoś tak śmierdział. Jak by trochę się psuł. Wiadomo, że świeżo wydłubany bób ze strąków nie śmierdzi wcale. Czy to, że taki kupny śmierdzi oznacza że jest bardzo nieświeży? Czy po prostu kupny bób zamknięty szczelnie zawsze taki jest? I czy to normalne że bób jest sprzedawany w torebkach strunowych a nie jakichś przewiewnych siatkach?





- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Bób cz.2
A ja mam pytanie, ile dla siebie do jedzenia sadzicie bobu? Wysadzilam 1 opakowanie, wiem ze wszystko zależy od tego jaki plon jest, ale jestem ciekawa 

Re: Bób cz.2
ja wsadziłem 1 kg nasion, mam zamir troszkę zamrozić , porcje dla dwóch osób 

pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni