Mój kwiecisty zakątek cz.5

[Margo2]

Ja mam nadzieje, że spadnie zapowiadany śnieg, więc osłony rosliny. Chyba w tym roku mrozy sie przesunęły o miesiąc

[bina12]

Śnieg

[tade k]

Genia , Marzenka , Gosia , Ewcia
No i jest , biały i zimny. Trudno powiedzieć ile , bo wiatr wieje i w każdymmiejscu inna warstwa. W każdym razie najmniej 5 cm do dwudziestu kilku. Tam gdzie zaspy powyżej trzydziestu. Cały czas przybywa. Od świtu warstwa podwoiła się. Mówią coś o deszczu , lepiej nie. Niech pada śnieg . W przyszłym tygodniu do -15 Suwałki. U nas pewnie około -10*. Taki śnieg potrzebny. Rośliny osłoni i ziemia nie zamarznie.
Nie będę robił zdjęć , wiecie jak to białe wygląda
Wczoraj było już po śniegu. Zobaczyłem nareszcie , co tam urosło . Krokusy maja pączki , na razie tylko pomarańczowe. Te Geniu od Ciebie jeszcze nie . Ale ile ich przybyło Piękna kępka. Ranniki od Lidzi , także na wierzchu . Po posadzeniu ruszyły z wegetacją i obawiałem się , że w zimie może im coś ''odbić'' . One tylko rozrosły się zapewne. Nareszcie mam dzięki Lideczce , u mnie nie do kupienia. Pokazały się też iryski , ledwie widać z ziem. Hiacynty i narcyzy jak na razie nie. Czyżby po tamtej zimie wyginęły Były bardzo mizerne.

[semper]

Ja też mam ranniki od Lidzi i mówiąc po młodziezowemu - wymiatają

[tade k]

U mnie dopiero co pokazały się z ziemi . Ale już żółte widać . Było , jeszcze wczoraj

[Norbitka]

U mnie podobne ilości tego białego g... No ale skoro ma mrozić to niech sobie pada.
A ja kupowałam ranniki i ich nie odnalazłam...

[jola1]

U nas też szleje to białe i wiatrzysko straszny.
Jestem ciekawa jak to zniosą pierwsze krokusy które już ładnie zakwitły.

[Norbitka]

A u mnie krokusy mają tylko listki i jeszcze kwiatu nie ma. Mam nadzieję, że dane mi będzie je zobaczyć.

[tade k]

Beatko , nie załamuj się. Nie trać wiary , jeszcze jest odpowiednia pora na pokazanie się ranników. Może głębiej posadzone. U mnie krokusy w tym roku zakwitną w innej kolejności niż w poprzednim . Co o sprawiło
Joleczko , znowu farelka chodziła Moje we środę spod śniegu wyjrzały. Jak one pod tą zmarzliną rosły Teraz nic im nie będzie , byle deszcz nie spadł. Połamie je . Śnieg pada z prędkością centymetra na godzinę. Jest już ze dwadzieścia. Czy tym razem u mnie więcej

[Norbitka]

Oj, nie wiem czy więcej. U nas też dosypało grubo.
A krokusy nie zakwitną pod tym śniegiem, skoro liście pod gruba warstwą (z tamtych opadów) puściły na jakieś 3-5 cm ?

[slila1]

Cieszę się, że ranniki wyszły, to bardzo odporne roślinki i jak im się miejsce spodoba, to stworzą całe poletko, bo pięknie się sieją U mnie już też wymiatają

[tade k]

Beatko , u mnie właśnie pod tym starym śniegiem do pączków dorosły. Nie zakwitna , ale nadal będą rosły , tylko wolniej.
Lidziu , jak z tak małego krzaczka tak szybko większy urósł , chyba im u mnie odpowiada. Jeszcze jakby chciały się nasiać.

[misia53]

Tadziu witaj,u mnie sporo juz śnieżku dowaliło ,zimno jak diabli w dodatku wieje i kto by pomyślał ?.było tak ładnie

[tade k]

Wiesiu , nic inaczej u mnie. Trudno , poczekamy jeszcze na wiosenkę. Ale żal , już tak ładnie było.

[tu.ja]

Co prawda śniegu nowego u mnie nie ma, ale zima wciąż "stoi na progu" i się zastanawia - wyjść czy zostać. Po starym śniegu zostały niedobitku tu i ówdzie.
A już ręce zacierałam z radości. Nawet nowe rękawice do sprzątania działki kupiłam. Eh, życie...