Oczywiście "każdy orze - jak może"
Nie przekonuję ani namawiam - pokazuję, testuję, uczę się. U mnie ściółka sprawdza się.
Dzięki
Remikowi i Basi wiem, że poletka kopru ściółkować nie należy. I dobrze. Są rośliny, które tego nie lubią.
Jak już pisałam - gleba u mnie jest ciężka, gliniasta chociaż żyzna i wspaniała. Niesamowicie przepuszczalna ( dziwne prawda ? przepuszczalna glina) w obydwie strony. Gdy podlewam - woda znika, paruje tak samo łatwo. Ściółka u mnie spowalnia parowanie.