Agness - cyklameny to dla mnie też takie zwiastuny nadchodzącej juz jesieni

W sprzedazy były też bratki, ale jakoś cyklamenki się do mnie przyczepily w sklepie

One u mnie nie przetrwają mokrej jesieni i zimy, więc to taka sezonawa dekoracja. Fajnie ze ci się podoba
Paula - ja tez sporo przesadzam - ale raczej byliny. Róż i klonów i innych pnączy staram się nie ruszać
Ale i u mnie nie ze wszystkimi powojnikami gładko poszło. Np walczę z piliiu - w tym roku znowu go chyba uwiąd dopadł i ścinałam go do ziemi w srodku sezonu. To samo bylo w zeszłym roku. Masakra jakaś. Nie wiem czemu on tak u mnie cierpi....

Reszta nie zakwitła bo je dość mocno sciełam bo chciałam zeby się zagęściły.
A co planowania ogrodu - cóz. Wiem że jest cięzko

Też miałam takie odczucia jakiś czas temu

Trzeba trzymac się tego co radzą bardziej doświadczeni. Obrać jakąś koncepcję, wyrysować sobie plan i się tego trzymać. Robic rabatę po rabacie. Wiem, wiem... łatwo pisac, cięzko to zrobic

ale klikaj, pokazuj fotki - zaglądam do ciebie. Forumki coś doradzą
Ania - hihihii

można to i tak posumować. Teraz to się zastanawiam czy to w ogóle jest pnąca ???? A jak nie, to bedzie trza przesadzić - echhhhhhhhhh....... tylko gdzie ?
Agatka123 - dzięki Agnieszko

Lubię rozchodniki, długo po zimie biały nie dawał oznak życia, tym bardziej się ciesze, że przetrwał i niedługo zakwitnie
Dziękuję za uznanie

ALe mistrzowskie rababty to masz u siebie

A na ta wyspe chętnie pojechałabym jeszcze raz !
Loki - modliszki mowisz ??????? no muszę przekopać ten twój wątek
Annar- witaj u mnie ! Zapraszam częsciej w takim razie

Masz fotki tamtego wyspiarskiego ogrodu ? Tez był taki w skali mikro ? Jak się zyje po powrocie do PL ? WIem, dużo tych pytań
Zajrzę do ciebie w wolnej chwili, ale nie wiem kiedy
Pozdrawiam
