Kasiu -Kubasiu Zygokaktus to wiem, bo to mój.. ten z marketu to Schlumbergera, ale jest jeszcze jeden..ma całkiem inne kwiaty jak rumianki tego typu..wyczytałam że ten jest Wielkanocnikiem. Ale to Kasia -katharos miała kłopot z jakimś wpisem w swoim wątku....ktoś tam nazwał mój kaktus Wielkanocnikiem....więc pisałam ,ze nie..on po prostu tak długo mi kwitnie..i jeszcze produkuje pąki...nie ma mnóstwa kwiatów na raz, ale kwitnie cyklicznie...to bardzo mi pasuje, a wcześniej tego nie doceniałam..
Ale że ten Rhipsalidopsis (Hatiora) jest nazywany Wielkanocnym to już wcale nie wiedziałam..ciągle się człowiek uczy
co do kwiatuszków ..to owszem stałam się ostatnio szczęśliwą posiadaczką kilku dorosłych roślinek, w tym Gardenki i Fikuska Ginsenga, który oczywiście dzięki korzonkom ujął moje serducho jakiś czas temu jak go zobaczyłam ...a Gardenię pragnęłam od ojć.....jakieś 20 lat temu już, tylko wtedy to było mało realne....potem zapomniałam... i dopiero tu na FO wróciła mi chęć przeogromna posiadania..
Teraz ..zaś będę drżała o jej "życie"...bo wszędzie napisane jak szybko się traci..i jaka trudna....

. Cóż ...powalczymy...
Miło,że mnie odwiedziłaś
Kasiu-Morango no..słabo mi to wychodzi..nie mogę się pozbierać..wysiałam część papryczek...jeszcze kilka odmian się moczy i namoczone pomidorki ale tylko te niskie odmiany zgromadziłam 3 takie do doniczek z reszta się wstrzymam jeszcze, no bo juz nie wiem..część osób wysiewa część mówi żeby poczekać z tymi wysokimi, normalnymi..to chyba poczekam..
Namoczyłam klonika i bawełnę od Ciebie...w nocy wsadzę albo jutro...
papirusa też ale on te nasiona ma jak rosiczka niewidoczne wręcz...hihihi i miałam spojrzeć jaką ziemię lubi...
passiflora wsadzona już zaraz jak przysłałaś...te swoje odmiany tez wsadziłam, zobaczymy jak wykiełkują?
wschodzą mi kobee 2 jeszcze białe i fioletową jeszcze dosieję dla kontrastu...
wychodzą tez granaty oraz 2 kanny o cudzie udało się wyprodukować..sporo nasion się ociąga..albo maja długie czasy kiełkowania..
więc..."a ja wciąż czekam..(...)"
Co z tego wszystkiego dotrwa do "dorosłości" nie wiem..

ale ciesze się każdym kiełkiem i pędzikiem
