Norbitki kawałek świata

[labka1]

To się odkomplekś...
ale..ja tez mam jak widzę fiołki i skrętniki...

[Norbitka]

Widziałam, widziałam. Szalejesz z kwiatuchami.

[labka1]

Ale fiołków i skrętników..ani zdobyć..ani się dochować..nie mogę

[jola1]

Beatko bardzo dziękuję za miłą wizytę, uprzedzałam Cię zaraz przy wejściu że mogę Cię "zagadać na śmierć"
Bardzo milo nam się gawędziło oczywiście za krótko. A wiesz że jesteśmy równolatkami?
Mam ogromną nadzieję na następne spotkania i już nie mogę się doczekać.

[Norbitka]

Beatko bardzo dziękuję za miłą wizytę, uprzedzałam Cię zaraz przy wejściu że mogę Cię "zagadać na śmierć"

To dobrze, bo wiesz, gorzej jest gdy spotykają się dwie osoby i nie wiadomo co powiedzieć i rozmowa się nie klei;) Ja tak mam często, nie jestem zbyt wygadana, ale z Tobą mogłabym tak dużo dłużej ;)

A wiesz że jesteśmy równolatkami?

Nie wiedziałam Jak do tego doszłaś?
Jolu, a może Ty w zamian chciałabyś coś z moich parapetów? Nie mam nic nadzwyczajnego ... ale gdybyś...

[jola1]

Beatko po wieku Twojej córy, no chyba się nie pomyliłam, rocznik 65.

[Norbitka]

nie wrzesień 64

[jola1]

no to trochę się pomyliłam

[Norbitka]

no tylko 3 miesiące było do 65

[TerDob]

Beatko Widzę że było miłe spotkanie - a gdzie zdjęcia ??????????? takie miłe chwile powinno się uwieczniać

[Norbitka]

Jolcia taka gadułka, że nie było czasu na foto ;)
A tak serio to było takie szybciutkie spotkanko przy tzw.okazji Jola dowiedziała się o nim na godzinę wcześniej. Na dworze też nie było zachęcającej pogody.... większość czasu spędziłyśmy w domu.

[constancja]

No fajnie..... 64, 65...... A 66 może być?
Becia zazdroszczę Ci tych spotkań A wyściskałaś Jolę ode mnie?

[Norbitka]

Nie wyściskałam od Ciebie ale o Tobie plotkowałyśmy ... a tak serio opowiadałam jej historię skąd się "znałyśmy" Piszę w cudzysłowie, bo wcześniej wiedziałyśmy o sobie ale chyba nigdy nie rozmawiałyśmy..... czy tak było?
Pewnie ze 66 może być małolatko ;)
Ty nie zazdrość tylko przyjedz i razem pojedziemy do Joli

[constancja]

A też tak jakoś mnie policzki piekły....
Pisałyśmy obie w samuelowym wątku i być może jakaś wymiana zdań nastąpiła między nami.
Może kiedyś się jeszcze w tamte strony wybiorę. Mieszkasz może gdzieś blisko Kraśnika?

[Norbitka]

Niedaleko, 20km