Doniczkowce u Szarotki cz. 2

[kubasia]

Jakie słodkie

[fiskomp]

O jejku są bardzo małe? Czy dadzą radę przezimować
U mnie pod stosem gałęzi świerkowych też mieszka jeż, odkryłam to gdy chciałam uprzątnąć tę stertę, a teraz wszystko zostawiłam na miejscu i jeszcze dołożyłam mu gałązek co my miał grubiej. Wynoszę mu też coś regularnie surowe mielone mięso lub wątrobę bo wydał mi się dość mały. Może do zimy nabierze jeszcze masy i przetrwa.

[trzynastka]

Cudne te jeżyki szkoda że mój się wyprowadził,

[sylvi]

śliczne zdjęcie, widać że jesteście z jeżycą zaprzyjaźnione Też mam takiego lokatora w ogrodzie, ale młodych jeszcze nie widziałam

[Karolina__]

Słodkie zwierzątka, czy sprawisz im legowisko na zimę u siebie w domu?

[szarotka66]

Cieszę się, że podobają Wam się jeżyki. Sama nie wiem, ale mam nadzieję, że do zimy urosną i dadzą sobie radę. Prawdę mówiąc dawno małych jeży nie było u mnie i nie pamiętam kiedy rodzą się ostatnie przed zimą. Na razie dokarmiamy mamę karmą dla kotów i dżdżownicami i radzi sobie bardzo dobrze. Będę sprawdzać czy nic złego się nie dzieje. Mam nadzieję, że nie będę musiała szykować legowiska w domu, bo pojęcia nie mam co zimą z nimi zrobić. Jestem optymistką i myślę, że będzie OK .

[Karolina__]

Dorotko jeśli będziesz je dokarmiać to na pewno się nie będą samodzielne ale z drugiej strony to nie wiem, czy postąpiłabym inaczej. Na pewno nie można ich oswajać z człowiekiem.

[-Iwona-]

Wszystko piękne ale najbardziej gratuluje malutkich jeży, są cudowne.

[tesia39]

Dorotko widać że u Ciebie prorodzinna atmosfera jeżyki słodziutko wyglądają z mamusią

[sylvi]

Jak będą dobrze wykarmione, to spokojnie zapadną w sen zimowy i nie będziesz musiała szukać im lokum w domku

[anik]

O mamuniu jakie piękności.

[przemo1669]

cudne te jeżyki u mnie w wiosce jest ich pełno i nieraz trzeba bardzo uważać, aby jakiegoś nie skrzywdzić

[szarotka66]

Myślę, że to nie pierwsze jeżyki, które urodziły się na moim podwórku o tej porze roku, co roku jeżyca wraca do kociej miski, więc chyba jaj u mnie dobrze i czuje się bezpieczna. Jestem pewna, że maluchy sobie poradzą tym bardziej, że jak czytałam dość szybko się usamodzielniają. Te "moje" wbrew pozorom są dosyć sporymi oseskami. Cieszę się z tych jeży jak dziecko, bo w moich okolicach to nie jest aż tak popularny widok, najczęściej widujemy rozjechane na szosie.

Na poprawę humoru domowy "Kubuś' 3 smaki

[szarotka66]

O mały włos,a przeoczyłabym kwitnienie Valloty:

[trzynastka]

Vallota urocza moja padła ale trudno.