Florą malowane

[izaziem]

Alu ale niespodzianka z tą naleką - nie trzeba czekać pół roku tylko jedną noc Ciekawa ta woda gazowana. Moje pcherznice tym razem słabo kwitną. Jest tak sucho że ziemia jest jak beton. A gdzie kupiłąś te podpórki do piwoni?

[a_nie]

Iza Polecił mi nie kto inny tylko jak zwykle mama. Wypatrzyła je chyba gdzieś u siebie na rynku- ja znalazłam je w Internecie dużo taniej na http://www.kamaonline.pl/ , zebrałyśmy się w kilka osób by obniżyć koszty wysyłki i chyba wszystko wykupiliśmy bo już niestety nie mają. Sa 4 rozmiary. Odnalazłam moje stare zamówienie - 45 cm mieli za 12.37, a największe 90 cm za 22,55. W jednym opakowaniu są trzy tak że można albo otoczyć jedną roślinę ,albo trzy rośliny i dosztukować sznurkiem. Szukałam gdzie by kupić, bo bym jeszcze dokupiła i znalazłam tu, trochę drożej, ale jakbyś chciał to znowu możemy zrobić zamówienie zbiorowe.

[Kochammmkwiaty]

Piękne piwonie Zastanwiam sie nad zakupem tego bzu ze względów dekoracyjnych i nalewkowych Ale to już raczej w przyszłym roku U Ciebie wyglądą przepięknie

[a_nie]

Aga Polecam, są niedrogie rosną jak dzikie, nie przemarzają. Ja jestem zadowolona, jutro sfotografuję jak kwitną. Pod oknem, obok szałwi, rozsiały się pozłotki, w przyszłości mają tu rosnąć róże.

A teraz przedstawię moją trzykrotkę 'Lucky Charm', mam jeszcze 2 inne, ale tę kupiłam przez Internet, gdyż z powodu liści miała dodatkowo tworzyć kolorową plamę i rzeczywiście jest widoczna. W tle mój mini warzywnik zrobiony według przepisu Amby (jak dobrze pamiętam), na ogrodowych śmieciach.



Żegnam już azalię, najdłużej kwitł Czardasz


Kończą też swój czas maki



Tu w tonacji narodowej:

W tej tonacji także goździki:

Na koniec widok ogólny przy wejściach do "siedziby M" i do domu

[izaziem]

Alu, Alu włśnie zlałam drugą porcję złocistego trunku...Degustacja wypadła pomyślnie
Bez tak pięknie kwitnie że kusi żęby zrobić jeszcze. Będzie na prezenty.
Na obręcze chyba się nie piszę bo mnie M wyśmieje że on zrobi lepsze i policzy mi taniej
Możemy myśleć o spotkaniu czy czekasz na wakacje?

[Ignis05]

Alicjo, chyba się w końcu pogoda nad nami zlituje i będzie darmowe podlewanie.
Też kombinowałam z różnymi podpórkami pod piwonie i widzę, że potrzebuję jeszcze wyższych niż mam.

[a_nie]

Iza Jakoś w wakacje się zmówimy. Twoje siewki kaliny koralowej podlewam. Prezent nalewka z bzu u nas najbardziej cieszy znajomych.

bo mnie M wyśmieje że on zrobi lepsze i policzy mi taniej

Szkoda że mnie mój nie wyśmieję. Ale nie mogę narzekać, w końcu po 4 latach znalazł czas, by zamontować oczekujące w szafie, spryskiwacze. Na razie tylko na górnym trawniku, ale to już postęp. Nie jest to jeszcze nawadnianie automatyczne, bo muszę odkręcić kran, ale nie trzeba przestawiać spryskiwacza, łamiąc wężem kwiaty.
Krysiu U nas za wiele tego darmowego podlewania nie było, ale już mam trochę lepiej o czy pisałam wyżej. Broniłam w twoim wątku przed Jagą róż marketowych i tu dowód że nie można ich tak mocno krytykować.
Tu parkowe kupione za grosze, po ok. 4 latach.

To kupiona w tym roku Nina Renaissance:

Ale w tym roku najbardziej ciesza zakupy zrobione do spółki z Jagą w renomowanej szkółce.






Bardzo podoba mi się też kupiona rok temu u Wentów NN. To był zakup w ciemno, nawet nie potrafiono mi powiedzieć jaki będzie miała kolor. Ale ja przyjechałam wtedy po róże i chociaż jedną chciałam kupić. Może ktoś nazwie tą rabatówkę.



Na koniec najlepsze. Takie cudo rośnie u mojej mamy na działce, pewnie zakup z ryneczku lub marketu.

[JagiS]

Powiem Ci, Alicjo, że spodobały mi się majowe zakupy róż. Dostajesz kwitnące lub prawie kwitnące i od razu widzisz, jak wyglądają. Niewiele więcej to kosztuje, a efekt natychmiastowy .
Twoje nabytki prezentują się świetnie . Nie dziwię się, że jesteś zadowolona.
A mnie w oko wpadła Nina Renaissance . Dość już mam słodkich pasteli, teraz białe i bardzo ciemne za mną chodzą.

Jagoda

[sweety]

A ja zaczęłam od szalonych, kolorowych róż, teraz dokupiłam pastelowych, ale znowu zanotowałam zwrot - jadą do mnie 2 krzaczki Louise Odier i jeden Cardinal de Richelieu
Twoją są śliczne. Wszystkie mi się podobają No może najbardziej Astrid Grafin von Hardenberg

[Kochammmkwiaty]

Alicjo ta ściana z ogromną funkią jest rewelacyjna

[Mufka]

Świetne te podpórki do roślin, takie niewidoczne i jednocześnie praktyczne. Muszę o takich pomyśleć.
Róża z działki Twojej mamy przepięknie kwitnie, ciekawe czy powtarza ? Bardzo lubię takie niespodzianki, chociaż bywa różnie...

Moja Astrid jakby ciemniejsza, ale może dlatego, że rośnie w półcieniu.

[constancja]

Alicjo, u Twojej mamy z całą pewnością rośnie Alchymist, a Twoja rabatówka to może być Samba lub Rumba jeśli ma więcej kwiatów na 1 gałązce. Może to być równie dobrze jakaś zupełnie inna. Zdjęcia, choć piękne, niewiele pokazują.

A na temat Twojego czarująco pięknego i zadbanego ogrodu się nie wypowiadam, bo mi palce na klawiaturze z zazdrości sztywnieją.

[Ignis05]

Alicjo, ja z kolei Kronenburg kupowałam w Auchan i sobie też rośnie.
Piękna jest ta róża Twojej Mamy. Czy ona powtarza kwitnienie ?
Jak dobrze, że nam deszcz popadał. Wprawdzie jutro mam co sprzątać w ogrodzie, ale widać też , jak roślinki odżyły.

[a_nie]

Jaga No właśnie czytałam w Twoim wątku, że znowu coś zamawiasz- czy to doszło już do skutku, bo może znowu bym coś z Tobą zamówiła. Nina nie jest biała raczej taka kremowa. Dla Ciebie na pocieszenie po dzisiejszych przeżyciach, na zachętę dla nowej części wątku.

Sweety To ile już będziesz miała róż? Astrid to ja poznałam właśnie tu na FO, jest rzeczywiscie piękna, ale w porównaniu do innych królewien, szybko zrzuciła u mnie swoje płatki.
Czy to New Dawn. Dostałam kiedyś od znajomej małą szczepkę, widzę, że jest pnąca.

Mufko, Krysiu Mnie też róża mamy urzekła, Constansja podała jej nazwę- wygooglowałam, że nie powtarza- więc będę ją obserwować by mieć pewność. Deszcz był baaaardzo potrzebny.
Constancjo Z tym zadbanym ogrodem to przesada, natłok obowiazków powoduję że mam czas jedynie na spacerem połączony z foto i oberwanie przekwitłych kwiatków.
Wielkie dzięki, że zadałaś sobie trud by nazwać moje królewny. Odkąd czytam to Forum chce znać nazwy wszystkich swoich roślin.

Twoja rabatówka to może być Samba lub Rumba jeśli ma więcej kwiatów na 1 gałązce. Zdjęcia, choć piękne, niewiele pokazują.

Na szczycie gałązki ma tylko 1 kwiat. Może to zdjęcie więcej pokaże. Jest niewielka.



Aga To nie jest ściana z funkią - to kwestia przekłamania na zdjęciu. Tą rabatę mam od strony wejścia (pn-zach) i wije się tam ścieżka, może tak lepiej widać.


I z drugiej strony

Gdy cofnę się do ogrodzenia kwitnie tu od 2 tyg. pięknie krzewuszka.




Od niedawna rozkwitły jeszcze w innym miejscu inne krzewuszki i żylistek, w tle z czarnymi bzami Eva i Aurea



Oj będzie zaraz smaczna nalewka



I tradycyjnie takie żyliski rosną u mojej mamy na działce.

[constancja]

Alu ona wygląda mi na Sambę. Powąchaj ją. Samba nie pachnie.
Pnąca to na 100% New Dawn.