Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Zablokowany
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22063
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

To jeszcze zapytam jeśli pozwolisz Henryku, zima w szklarence temperatura nie spada poniżej zera?Jest na poziomie ok.5oC?
Jak to możliwe,chyba,że szklarenka jest podgrzewana?
Dlaczego tak dopytuję?Bo tez szukam rozwiązania zimowania moich roślin ;:180
Mogłabym na klatce schodowej lub na strychu przy okienkach? Niemożliwe,tam minionej zimy mróz ściął wodę... :(
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

Dziękuję Henryku za garść rad i tym samym potwierdziłeś, że przewieszenie mojej hoi przy oknie może jej wyjść na prawdę na zdrowie. Szkoda, że nie wpadłam na to wiosną :( - zbyt mocno trzymałam się innej, nie wiem czy prawdziwej opinii o hojach, że długo aklimatyzują się do nowych warunków i nie lubią zmian miejsca.
Urządzając mieszkanie po remoncie planowałam aranżacje bardziej mając na uwadze własne potrzeby estetyczne niż potrzeby życiowe swych zielonych przyjaciół. A jeśli nawet już to brałam pod uwagę, to nie zawsze rozwiązania techniczne (np. zautomatyzowane doświetlanie) okazały się od razu strzałem w 10.
Zauważyłam, że sporo kaktusiarzy, storczykomaniaków to jednocześnie miłośnicy kotów. I widzę teraz wiele ich wspólnych cech - i rośliny i koty to indywidualiści - to oni nam mówią czego od nas oczekują i trenują naszą cierpliwość. :roll:
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

ja też uwielbiam koty, grilowane :twisted:
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

Ja zaraz Ciebie banditoo ugrilluję.
Wprost na ruszcie, bez tacki. :heja
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

grilowanie mięsa na tackach to profanacja. Kotka na kijaszka i tylko obracać, ciekawe jak marynata była by najlepsza?
Awatar użytkownika
wwwiola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 10 sie 2007, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

Heniu, cuda pokazujesz, jak zwykle. :D Uwielbiam zbiorówki, mam na tych zdjęciach swoich faworytów, TUTAJ czerwonego, TUTAJ żółtego, ciekawe kolory kwiatów. ;:oj

Gymnocalycium damsii ssp. evae var. centrispinum STO 981
- piękne, cieniowane płatki.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

KaRo napisał(a):
zima w szklarence temperatura nie spada poniżej zera?Jest na poziomie ok.5,oC?
Jak to możliwe,chyba,że szklarenka jest podgrzewana?
Nie podgrzewana a ogrzewana.
Jest tam przeciągnięty kaloryfer CO i dodatkowo po przykrych doświadczeniach z zimy 2009-2010 kiedy to straciłem wskutek mrozu dużo roślin dodatkowo wstawiony elektryczny grzejnik termostatem. Też na zimę na pojedynczą szybę naciągam grubą folię bąbelkową a dołem daję płyty styropianowe. To utrzymuje mi temperaturę na poziomie (w największe mrozy) kilka stopni powyżej zera. Niestety, na najniższej półce jest dużo chłodniej czyli tylko lekko na plusie.... Stąd tam hoduję te najbardziej odporne rośliny (wysokogórskie gymnokalicja).
Dlaczego tak dopytuję?Bo też szukam rozwiązania zimowania moich roślin
Mogłabym na klatce schodowej lub na strychu przy okienkach? Niemożliwe,tam minionej zimy mróz ściął wodę... :(
Można temu zaradzić okrywając szyby okienne jakąś izolacją - chociażby tak jak ja to robię. Pomyśl o tym - na pewno się uda. I w ten prosty sposób możesz rozwiązać swoje problemy z zimowaniem.
DAK napisał(a):
potwierdziłeś, że przewieszenie mojej hoi przy oknie może jej wyjść na prawdę na zdrowie. Szkoda, że nie wpadłam na to wiosną - zbyt mocno trzymałam się innej, nie wiem czy prawdziwej opinii o hojach, że długo aklimatyzują się do nowych warunków i nie lubią zmian miejsca.
Hoduję już hoje lat kilka(naście) więc coś o nich przez ten czas się dowiedziałem. Też jestem na Forum tematycznym o tych roślinach gdzie również dużo wiedzy można nabyć.
Prawdą jest, że hoje nie lubią przestawiania, zmiany stanowiska etc. Ale to trwa niedługo i dalej dobrze rosną - szczególnie jeśli warunki zmieniły się na lepsze. :wink: Gorzej jeśli przestawia się je przed kwitnieniem/podczas kwitnienia - potrafią wtedy zrzucić pąki natychmiast. Nawet do zdjęć je wtedy zdejmuję z dużą obawą.
Urządzając mieszkanie po remoncie planowałam aranżacje bardziej mając na uwadze własne potrzeby estetyczne niż potrzeby życiowe swych zielonych przyjaciół. A jeśli nawet już to brałam pod uwagę, to nie zawsze rozwiązania techniczne (np. zautomatyzowane doświetlanie) okazały się od razu strzałem w 10.
Jak czytam doskonale rozumiesz na czym polega problem - widać, że rośliny hodujesz nie od wczoraj.
Trafiłaś w samo sedno - zwykle nie dbamy o dobro roślin a raczej staramy się z nich zrobić aranżację wnętrza. I to jest największy błąd. Jakże mi się podobają(!) półeczki na ścianach z daleka od okna pełne kaktusów... Bo tam właśnie jest na nie miejsce i dobrze wyglądają... ;:14
Doświetlanie natomiast zwykle pomaga i jeśli wszystko jest dobrze dobrane tj. ilość światła, jego jakość i czas doświetlania to całość daje doskonałe rezultaty.
Zauważyłam, że sporo kaktusiarzy, storczykomaniaków to jednocześnie miłośnicy kotów. I widzę teraz wiele ich wspólnych cech - i rośliny i koty to indywidualiści - to oni nam mówią czego od nas oczekują i trenują naszą cierpliwość. :roll:
Hm... ;:131
Tu się wyłamuję ze schematu - oprócz roślin u mnie w domu jest duży pies i duże ryby... ;:218
wwwiola napisał(a):
cuda pokazujesz jak zwykle
Dziękuję za uznanie ale jest to niczym szczególnym się nie wyróżniająca kolekcja roślin balkonowych. Trochę czasu, dużo chęci i każdy może mieć takie (i ładniejsze!) własne roślinki. ;:204
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
mika181
500p
500p
Posty: 678
Od: 7 wrz 2011, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ok. Oświęcimia

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

piękne hoje ;:108 nad takim kwietnikiem się zastanawiam tylko nie wiem jak z jego stabilnością bo u niektórych forumowiczów się przewraca a u Ciebie jest miejsce aż na 11 rośłinek i pewnie wszystko zajęte :D
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

Ten stojak jest wyparty między podłogą a sufitem więc więcej niż stabilny.
Też go wypatrzyłem u koleżanki na Forum i zaraz zakupiłem i zaadoptowałem u siebie.

Oczywiście, że jest cały zajęty! I gdyby miał 2x tyle miejscówek to też były zajęty... ;:173
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
mika181
500p
500p
Posty: 678
Od: 7 wrz 2011, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ok. Oświęcimia

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

no własnie pomimo tego że rozporowy to u niektórych i tak się przewraca :shock: nie wiem czy to zależy od firmy z jakiej pochodzi czy sufitów czy jeszcze czegoś innego :?:
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

Pewnie zaraz mi się chyci ,bo to w sumie nie wątek o kwietnikach :;230 ale ---moje tez sie przewracały dopóki nie wpadłam na to,że trzeba je po prostu dobrze dokręcić do sufitu i już
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Awatar użytkownika
Spy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1860
Od: 25 lip 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

No i dobrze pewnie by było coś przy suficie podłożyć. Wtedy, jak się trąci łokciem podczas majstrowania przy parapecie, to się łatwo nie ruszy.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

To że trzeba tego rodzaju kwietnik dobrze wyprzeć i dokręcić to przecież każdy wie(?).
Musi być przecież i ładnie i bezpiecznie. :wink:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

hen_s pisze:Hm... ;:131
Tu się wyłamuję ze schematu - oprócz roślin u mnie w domu jest duży pies i duże ryby... ;:218
Popieram, to jest najlepsza opcja dla kaktusiarza :twisted:
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22063
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Post »

hen_s pisze:
Oczywiście, że jest cały zajęty! I gdyby miał 2x tyle miejscówek to też były zajęty... ;:173
A nie można dołożyć/dorobić tych miejscówek ?
Istniała by taka opcja?Jest miejsce ?
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”