Dzień dobry
Izo - pogoda nas nie rozpieszcza

Z jednej strony dobrze, że pada ale roślinki balkonowe jakoś się obijają z kwitnieniem bo za mało słonka

Ale nie trzeba latać z konewką
Baiano - dziękuję kochana

Czekam jeszcze na kwitnienie pelargoni Cotta Amethyst i Rosebud Appleblossom - kwiatki mają być jak małe różyczki

już nie mogę się doczekać jak wszystkie pelasie i fuksje zakwitną
Rumiankowa - tylko przez chwilkę nie padało to szybciutko wyleciałam na balkonik strzelić fotki

Ach te fuksje, mogłyby się pośpieszyć
Karolinko - Szkoda, że nie możesz mieć balkonowych bo to też urocze kwiatki

Moja psinka na szczęście to botaniczka z zamiłowania i poza wąchaniem kwiatków szkód nie robi, a królik na szczęscie boi się balkonu bo by same kikutki zostały

Przesyłam do ciebie deszcz wedle życzenia
Kubasiu - mam to samo, nic nie chce kwitnąć tak na 100% tylko pojedyncze kwiatki, no poza begoniami i niecierpkiem. Tunbergia ledwo odżywa a osteospermum to jakaś masakra - kwiatka na nim nie widziałam od tygodnia

Lubię vitage o tak
Keetee - u mnie też chmury nisko, depresja murowana
Mariko - dziękuję za miłe słowa
Jagodo - jakoś szybko się nauczyłam nazw i nie korzystam ze ściągi

Też te petunie bardzo mi się podobaja, są bardziej urocze niż te standardowe i jak kwiatki przekwitają to dużo lepiej wyglądają (w zwykłych denerwowały mnie te oklapniete przekwitające kwiaty). Petunie mam dwie. Kompozycje są w skrzynkach 60 cm powieszonych na balustradzie i tak w pierwszej są bacopa różowa, smagliczka różowa, petunia mini różowa i smagliczka biała z podziału wegetatywnego - jest większa ale słabiej kwitnie. W drugiej donicy jest uczep, petunia pomarańczowa mini, werbena czerwona i smagliczka biała zwykła. Na pewno na przyszły rok kupię zarówno smagliczki, te malutkie petunie i uczep bo bardzo ładnie rosną.
Szarotko - cześć kochana

dziękuję
