
"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Napiszę krótko-róże masz zjawiskowe.Ta ilość pąków.Moja Gruss An Aachen ma tyle pąków co moje 3 szt.Czarujesz je chyba 

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012


Czarodziejko zdjęcie z naparstnicami - super

- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Agnieszko 'Alchemist' i 'Crocus' są na prawdę zjawiskowe
. Aż oczu oderwać od nich nie można.
A zdjęcia...przepiękne...


A zdjęcia...przepiękne...


Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Siedzę i kwiczę.. z rozkoszy
zdjęciowej 



- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Ja tak mam po każdej sesjiAniaDS pisze:Siedzę i kwiczę.. z rozkoszy![]()
zdjęciowej

Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Dziewczyny jesteście kochane
Julieta Zastanawiam się czy to nie wina dużej ilości płatków i kształtu filiżanki róży. Czy inne angielki też tak się u Ciebie zachowywały?
Ja nie miałam takich doświadczeń i mam nadzieję, że nie będę miała. Jedyny zarzut jaki mogę mieć do tej róży to krótkotrwałość kwiatu a co za tym idzie osypywanie się. Jednak cały jej urok, wigor i uroda wynagradzają mi tę niedogodność.
Co do pergoli zamawianych przez internet to nie będę Ci ich polecać. To jedyne z których jestem niezadowolona. Są wykonane z metalowych rurek pustych w środku, łączonych nitami i malowanych proszkowo. To bardzo niestabilna i wątła podpora. Te kupione w obi i ogrodniczym wykonane są z "pełnego" metalu i tylko takie polecam.
Ja mam nadzieję, że to tylko taka troszkę fałszywa skromność i kiedyś oczarujesz nas różami ;)
Aszka a czy twoja też taka nietrwała? To chyba rekordzistka w moim ogrodzie.
Dzisiaj byłam na urodzinach u babci. Zrobiłam jej bukiet morelowy.
Utrwaliłam go z każdej strony. Co dziwne, wszyscy myśleli, że przyniosłam sztuczne róże
Róże których użyłam to: Barock (którą zaczynam podejrzewać o to że jest Aquarell), Alchymist, Crocus Rose, Augusta Lousie, A Shropshire Lad i Chippendale oraz przywrotnik i liście wisterii na przybranie. Jutro idę na kolejne urodziny.



A sobie ucięłam pachnącego Johna.

Sweet Dream

Zaczyna Comte de Champagne. Ma pełno pączków. Jak będzie ładniejsza pogoda, to wkleję więcej zdjęć. To robiłam w deszczu i jest fatalne.


Julieta Zastanawiam się czy to nie wina dużej ilości płatków i kształtu filiżanki róży. Czy inne angielki też tak się u Ciebie zachowywały?
Ja nie miałam takich doświadczeń i mam nadzieję, że nie będę miała. Jedyny zarzut jaki mogę mieć do tej róży to krótkotrwałość kwiatu a co za tym idzie osypywanie się. Jednak cały jej urok, wigor i uroda wynagradzają mi tę niedogodność.
Co do pergoli zamawianych przez internet to nie będę Ci ich polecać. To jedyne z których jestem niezadowolona. Są wykonane z metalowych rurek pustych w środku, łączonych nitami i malowanych proszkowo. To bardzo niestabilna i wątła podpora. Te kupione w obi i ogrodniczym wykonane są z "pełnego" metalu i tylko takie polecam.
Ja mam nadzieję, że to tylko taka troszkę fałszywa skromność i kiedyś oczarujesz nas różami ;)
Aszka a czy twoja też taka nietrwała? To chyba rekordzistka w moim ogrodzie.
Dzisiaj byłam na urodzinach u babci. Zrobiłam jej bukiet morelowy.
Utrwaliłam go z każdej strony. Co dziwne, wszyscy myśleli, że przyniosłam sztuczne róże

Róże których użyłam to: Barock (którą zaczynam podejrzewać o to że jest Aquarell), Alchymist, Crocus Rose, Augusta Lousie, A Shropshire Lad i Chippendale oraz przywrotnik i liście wisterii na przybranie. Jutro idę na kolejne urodziny.



A sobie ucięłam pachnącego Johna.

Sweet Dream

Zaczyna Comte de Champagne. Ma pełno pączków. Jak będzie ładniejsza pogoda, to wkleję więcej zdjęć. To robiłam w deszczu i jest fatalne.

- julieta
- 100p
- Posty: 197
- Od: 28 paź 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Bukiecik śliczny i bardzo w moim stylu. Kiedyś marzyłam, że będę miec taki do ślubu, ale rozeszło się po kościach (ślub
). Jutro idę na imieniny do mojej chrzestnej i zamierzałam zrobić podobny, choć nie mam (jeszcze!)takich piękności jak Ty, myślę, że będzie równie ładny
Opisywaną przypadłość u Heritage zaobserwowałam jeszcze tylko u jednej róży i nie jest to angielka. To nn, ale kwiat z kształtu i koloru podobny baaardzo do Chopina.
Nie mam wiele angielek, w ogóle nie mam wielu róż, a już na pewno nie tyyyle, co Ty, więc nie bardzo powinnam wypowiadać się w tym temacie. Tak czy siak Heritage były u mnie ok. 6 lat i tej wiosny je wydałam, bo naprawdę byłam już u kresu wytrzymałości. Zapach i sam kwiat mnie zachwycał, ale bywało, że nie miałam co wąchać, bo pąk się nie rozwinął, albo zamierał na wpół otwarty. A ja uwielbiam zanurzać nos głęboko w płatki ...
Tak, myślę, że wyjątkowo duża ilosć upakowanych ciasno płatków ma znaczenie, w tym wypadku "in minus".
Wracając do dzisiejszych zdjęć.
Mam Comte de Chambord i teraz, dzięki Twoim fotkom i rekomendacjom, wiem, że muszę mieć C. de Champagne ! O innych tylko wspomnę (m.in.Crocus, Chipendale)
Ach, chciałam jeszcze coś dodać. Niedawno któraś z forumek napisała, że Twoje fotki nadają się na okładkę katalogu Austina. Milczałam, choć wydało się mnie to trafnym spostrzeżeniem i (pomysłem), a dziś ja dodaję, że fotki bukieciku, jak wyjęte z okładki "Bukiety" ...
Masz jakieś propozycje/oferty pracy?
A może Ty już pracujesz dla "kogoś", ekhm ...


Opisywaną przypadłość u Heritage zaobserwowałam jeszcze tylko u jednej róży i nie jest to angielka. To nn, ale kwiat z kształtu i koloru podobny baaardzo do Chopina.
Nie mam wiele angielek, w ogóle nie mam wielu róż, a już na pewno nie tyyyle, co Ty, więc nie bardzo powinnam wypowiadać się w tym temacie. Tak czy siak Heritage były u mnie ok. 6 lat i tej wiosny je wydałam, bo naprawdę byłam już u kresu wytrzymałości. Zapach i sam kwiat mnie zachwycał, ale bywało, że nie miałam co wąchać, bo pąk się nie rozwinął, albo zamierał na wpół otwarty. A ja uwielbiam zanurzać nos głęboko w płatki ...

Wracając do dzisiejszych zdjęć.
Mam Comte de Chambord i teraz, dzięki Twoim fotkom i rekomendacjom, wiem, że muszę mieć C. de Champagne ! O innych tylko wspomnę (m.in.Crocus, Chipendale)

Ach, chciałam jeszcze coś dodać. Niedawno któraś z forumek napisała, że Twoje fotki nadają się na okładkę katalogu Austina. Milczałam, choć wydało się mnie to trafnym spostrzeżeniem i (pomysłem), a dziś ja dodaję, że fotki bukieciku, jak wyjęte z okładki "Bukiety" ...

Masz jakieś propozycje/oferty pracy?
A może Ty już pracujesz dla "kogoś", ekhm ...

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Widziałaś bukiety ślubne u Austina - ale oni mają piękne róże do tych bukietów.
Powiedź mi - czy Twoja Comte de Champagne jest zawsze taka niska czy Ty ją podcinasz?
Powiedź mi - czy Twoja Comte de Champagne jest zawsze taka niska czy Ty ją podcinasz?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Bukiecik śliczny-lubię takie
ale...ja niestety nie lubię ścinać róż.Powinnam ich mieć sporo w domu ale jakoś mnie boli jak tnę

Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Julietta uwielbiam różane bukiety i też mogłabym być je robić za pieniądze. Szkoda, że to takie mało dochodowe zajęcie. Mój ślubny był różowo limonkowy (kolory róży eden rose). Proszę pokaż bukiecik jaki zrobisz. wklej go choćby tutaj.
Tą nn może być My Girl. Kupiłam taką posklejaną w szkółce, która podlewała codziennie kwiaty z góry. Dopiero u mnie doszła do siebie.
Skoro już trafiłaś na forum tak jak ja kiedyś, zapewne znacząco powiększy Ci się kolekcja ;)
Och... to zanurzanie nosa w kwiat....bezcenne! Wczoraj bolała mnie aż głowa
John ma odurzający, cytrynowy zapach.
Tak mi miło
jak czytam takie słowa. W tej chwili fotografowanie ogrodu jest bardziej moją pasją, ale bardzo chciałabym zadziałać zawodowo w tym kierunku. Jak będę miała solidną bazę to spróbuję pokazać to komuś. Nie jestem pewna, czy te zdjęcia się nadają. Zobaczymy
Na szczęście w pracy "wyżywam się" artystycznie.
Gosiu widziałam... cudeńka. Mam jednak wrażenie, że austinki nie nadają się do bukietów na poważną uroczystość. Słabo trzymają się w wazonie. O wiele lepiej sprawują się róże np. niemieckie.
Comte de Champagne jest chyba dość mała. Trzeba co najmniej 3 w grupie posadzić żeby był efekt (ale za to jaki ;)) Jest świetna "w nóżki" wyższych róż. Za nią mam Księżniczkę Mary sadzoną podczas majowej suszy i ledwo zipie. Na szczęście po deszczach zaczęła wypuszczać.
Wracając do Comte, to pod koniec sezonu zapewne będzie dużo wyższa. Posadziłam ją w najbardziej narażonym na mroźne wiatry miejscu i nie okryłam, więc trochę umarzła. Cięłam ją na wysokość 10 cm od ziemi.
Aszka wczoraj padało a dzisiaj musiałam przysiąść. Towarzyszy mi zapach i ich wygląd. Poza tym wiele róż kwitnie w miejscu w którym ich nie widać. Troszkę za ciasno posadziłam te róże niestety. Szkoda ich wtedy nie ściąć.
Na zdjęciu przecież widzimy krzaczek tylko z przodu a on bywa oblepiony różami z wszystkich stron.
Dzisiaj znowu pogoda nieciekawa, ale może uda mi się coś pstryknąć.
Tą nn może być My Girl. Kupiłam taką posklejaną w szkółce, która podlewała codziennie kwiaty z góry. Dopiero u mnie doszła do siebie.
Skoro już trafiłaś na forum tak jak ja kiedyś, zapewne znacząco powiększy Ci się kolekcja ;)
Och... to zanurzanie nosa w kwiat....bezcenne! Wczoraj bolała mnie aż głowa

Tak mi miło

Na szczęście w pracy "wyżywam się" artystycznie.
Gosiu widziałam... cudeńka. Mam jednak wrażenie, że austinki nie nadają się do bukietów na poważną uroczystość. Słabo trzymają się w wazonie. O wiele lepiej sprawują się róże np. niemieckie.
Comte de Champagne jest chyba dość mała. Trzeba co najmniej 3 w grupie posadzić żeby był efekt (ale za to jaki ;)) Jest świetna "w nóżki" wyższych róż. Za nią mam Księżniczkę Mary sadzoną podczas majowej suszy i ledwo zipie. Na szczęście po deszczach zaczęła wypuszczać.
Wracając do Comte, to pod koniec sezonu zapewne będzie dużo wyższa. Posadziłam ją w najbardziej narażonym na mroźne wiatry miejscu i nie okryłam, więc trochę umarzła. Cięłam ją na wysokość 10 cm od ziemi.
Aszka wczoraj padało a dzisiaj musiałam przysiąść. Towarzyszy mi zapach i ich wygląd. Poza tym wiele róż kwitnie w miejscu w którym ich nie widać. Troszkę za ciasno posadziłam te róże niestety. Szkoda ich wtedy nie ściąć.
Na zdjęciu przecież widzimy krzaczek tylko z przodu a on bywa oblepiony różami z wszystkich stron.
Dzisiaj znowu pogoda nieciekawa, ale może uda mi się coś pstryknąć.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Aga - te róże na bukiety ślubne to zupełnie inne róże - przypuszczalnie są to róże florystyczne więc mogą one długo trzymać kwiat. Nie są one sprzedawane u nich.
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Agnieszko, zwracanie sie do Ciebie per 'Agnieszka' wydaje mi się aż niestosowne... 'Safoya' oddaje istotę rzeczy i te fluidy, które płyną z Twoich zdjęć... Tak, 'Safoya' jest w sam raz!
No więc Safoyo - jestem pod wrażenie osoby, róż i mgieł, a przede wszystkim wrażliwości na tę nieuchwytną chwilę, którą utrwalasz na zdjęciach . Tachnika techniką, ale tu widać coś więcej...
Safoya, masz dar...
Do tego faktycznie, róże jak z katalogu Austina! Coś pięknego!
Pozdrawiam serdecznie - Ula (neofita różany
)
No więc Safoyo - jestem pod wrażenie osoby, róż i mgieł, a przede wszystkim wrażliwości na tę nieuchwytną chwilę, którą utrwalasz na zdjęciach . Tachnika techniką, ale tu widać coś więcej...
Safoya, masz dar...
Do tego faktycznie, róże jak z katalogu Austina! Coś pięknego!
Pozdrawiam serdecznie - Ula (neofita różany

- julieta
- 100p
- Posty: 197
- Od: 28 paź 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Safoya - wczoraj i dziś padało cały dzień, w związku z tym bukiecik zrobiłam z maleńkich piwonii i lawendy. W różach nie było co wybierać, bo albo już się nie nadawały, albo jeszcze nie. Zdjęć nie robiłam.
A propos Twojej pasji, to zdjęcia, które obejrzałam są wyjątkowe. Jestem laikiem w tej materii (fotografia), ale lubię wszystko co piękne, klasyczne, subtelne. Porcelanę, kwiaty, muzykę i styl (w zasadzie we wszystkim). I Twoje zdjęcia takie właśnie są, subtelne i klasyczne, na mnie robią wrażenie i dla mnie, są równie piękne, jeśli nie piękniejsze niż te, które widuję w czasopismach popularnych, np. w Werandzie, Elle Decoration i Country, czy w przytoczonych Bukietach (zdaję sobie sprawę, że być może czytam/oglądam nie TE pozycje) i uważam, że absolutnie powinnaś je pokazać światu
Im szybciej tym lepiej. Dla nas
W każdym razie ja trzymam kciuki i już życzę powodzenia!
A propos Twojej pasji, to zdjęcia, które obejrzałam są wyjątkowe. Jestem laikiem w tej materii (fotografia), ale lubię wszystko co piękne, klasyczne, subtelne. Porcelanę, kwiaty, muzykę i styl (w zasadzie we wszystkim). I Twoje zdjęcia takie właśnie są, subtelne i klasyczne, na mnie robią wrażenie i dla mnie, są równie piękne, jeśli nie piękniejsze niż te, które widuję w czasopismach popularnych, np. w Werandzie, Elle Decoration i Country, czy w przytoczonych Bukietach (zdaję sobie sprawę, że być może czytam/oglądam nie TE pozycje) i uważam, że absolutnie powinnaś je pokazać światu


Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Gosiu faktycznie. Zasugerowałam się ślubnymi bukietami, które widziałam na pinterest. Tam często podpisują te ogrodowe w kompozycjach. Piękne róże. Szkoda, że nie można ich mieć w ogrodzie.
Ursulka z tą Safoyą dałaś czadu
Jesteś przemiła
Julietaczy trzyma Ci się lawedna w bukietach? Moja zaraz więdnie
a takie piękny ma kłos. Może nie powinnam jej wkładać bezpośrednio do wody a wiązać krótkie pędy?
Mamy bardzo podobne upodobania. Podpisała bym się pod wszystkim a szczególnie porcelaną. Nawet czasopisma lubimy podobne. Tak mnie zachęcasz ... moja mama mi mówi to samo, ale to jest MAMA a wiadomo jakie są one są ;) Może jak bardziej w siebie uwierzę. Dodajesz mi otuchy - dziękuję
Dzisiaj nadal deszcz i chmury. Jakaś nietypowa w tym roku u mnie pogoda, bo prawie bez wiatru i już zaczynam się poważnie martwić o zdrowie róż. Niestety zauważyłam pierwsze drobne ciemne plamki. Martwię się, że jeżeli w końcu pogoda się nie zmieni to i do mojego ogrodu zawitają choroby.
Bukiet powtórka z rozrywki (póki nie rozwiną się inne nadające do bukietów róże).

Wyłapałam parę lepszych chwil i zrobiłam zdjęcia Comte. Ona też potrzebuje słońca by się piękniej prezentować. Ta róża to dla mnie taki Graham Thomas w miniaturze.....urocza


zaraz zakwitnie Graham Thomas

Położyła mi się Crocus pod ciężarem kwiatów. Musiałam jej dać podporę, potem też ją podwiązałam. Mam nadzieję, że nie poranię jej sznurkiem pędów
Przy okazji odsłoniła 4 idące z ziemi grube nowe pędy. Dwa od razy nisko przycięłam, żeby się zagęściły.

John zakwitł a Leoś powinien lada dzień. Zaczyna dominować różowy kolor.

Zaraz otworzą się kwiaty A Shropshire Lad. Szkoda, że tak przewiesza te kwiaty. Mam ochotę już dać jej podporę i potraktować jak różę pnącą.

A na koniec Heritage

Ursulka z tą Safoyą dałaś czadu


Julietaczy trzyma Ci się lawedna w bukietach? Moja zaraz więdnie

Mamy bardzo podobne upodobania. Podpisała bym się pod wszystkim a szczególnie porcelaną. Nawet czasopisma lubimy podobne. Tak mnie zachęcasz ... moja mama mi mówi to samo, ale to jest MAMA a wiadomo jakie są one są ;) Może jak bardziej w siebie uwierzę. Dodajesz mi otuchy - dziękuję

Dzisiaj nadal deszcz i chmury. Jakaś nietypowa w tym roku u mnie pogoda, bo prawie bez wiatru i już zaczynam się poważnie martwić o zdrowie róż. Niestety zauważyłam pierwsze drobne ciemne plamki. Martwię się, że jeżeli w końcu pogoda się nie zmieni to i do mojego ogrodu zawitają choroby.
Bukiet powtórka z rozrywki (póki nie rozwiną się inne nadające do bukietów róże).

Wyłapałam parę lepszych chwil i zrobiłam zdjęcia Comte. Ona też potrzebuje słońca by się piękniej prezentować. Ta róża to dla mnie taki Graham Thomas w miniaturze.....urocza


zaraz zakwitnie Graham Thomas

Położyła mi się Crocus pod ciężarem kwiatów. Musiałam jej dać podporę, potem też ją podwiązałam. Mam nadzieję, że nie poranię jej sznurkiem pędów


John zakwitł a Leoś powinien lada dzień. Zaczyna dominować różowy kolor.

Zaraz otworzą się kwiaty A Shropshire Lad. Szkoda, że tak przewiesza te kwiaty. Mam ochotę już dać jej podporę i potraktować jak różę pnącą.

A na koniec Heritage

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012
Aguś, zachwyca mnie Twoja Crocus Rose. To naprawdę zdrowa róża? Kusi mnie bardzo 
