Agnieszko- chciałabym, żeby jak najszybciej się rozrosła. Ale bądźmy realistami, żeby wrócić do rozmiarów sprzed katastrofy, potrzebuje kilku lat
Grażyno - chodzi o Marka Podstolca, który sprzedaje na all pod nickiem podstolecmarek
Tyle że wiosną się wysprzedał i teraz niczego nie wystawia, trzeba polować, bo pewnie latem coś się znowu pojawi. Tak w ogóle to ma fajne i tanie rośliny
Justyno - pewnie dzięki temu, że była niska, to nie oberwała. Okrywałaś ją? U mojej koleżanki też rośnie jak szalona, ale ona ja ma pod domem i pewnie to ją trochę ochroniło.
Tego Thursthonianum też u niego kupiłam rok temu, ale padł
Jak byś była chętna na jakieś wymiany, to daj znać
Elu - jak to żałobny nie przetrwał?

Przecież to chwast. Ja się go nie mogę pozbyć, więc jak znowu namierzę siewki wrastające podstępnie w inne rośliny, to mogę je dla Ciebie zostawić.
Co do strat, to dziś zauważyłam liście zawilców, ale to raczej Honorine Jobert, bo z Prinza H. zostały zgnite kłąki.
PS Co to jest Lenard?
