Kawon ( arbuz ) - część 2
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
A czy obrywacie pierwszy kwiat żeński ze swoich arbuzów? Ja obrywałem, ale nie wiem, czy trzeba to robić. Po prostu mam takie przeczucie, że tak trzeba i że to się zwróci lepszym zdrowiem rośliny i większym owocem.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Eeech! Na razie nie mamy co obrywać 

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Korhil, ja podlewam na ziemię wokół rośliny, ale jak trochę poleje się na liście, to żaden problem. Można dynie nawozić dolistnie pokrzywicą, ale wtedy daje się mniej stężony roztwór.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Tobi, ja w tamtym roku miałam takiej wielkości, ale już dojrzałe
i to w środku lata
. Ładny, ładny.


Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Imponujący, o tej porze roku taki duży owoc.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 28 kwie 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Dosyć spory. Jestem ciekawy kiedy był sadzony i w jakich warunkach tak urósł. Przy takich chłodach to raczej tak szybko nie rosną. Ja trochę przegapiłem bo byłem w delegacji i posiałem ok 20 kwietnia. No i te późniejsze chłody:(.
W tej chwili rosną w tunelu i pod agrowłókniną. Ktoś chciał zdjęcia więc wstawiam.
http://img204.imageshack.us/img204/9002 ... 124444.jpg
Dojrzewalnik z palety.
http://img135.imageshack.us/img135/843/120604124513.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/6466 ... 124922.jpg
http://img405.imageshack.us/img405/5074 ... 124951.jpg
http://img27.imageshack.us/img27/1152/120604125006.jpg
http://img26.imageshack.us/img26/9048/120604125048.jpg
W tej chwili rosną w tunelu i pod agrowłókniną. Ktoś chciał zdjęcia więc wstawiam.
http://img204.imageshack.us/img204/9002 ... 124444.jpg
Dojrzewalnik z palety.
http://img135.imageshack.us/img135/843/120604124513.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/6466 ... 124922.jpg
http://img405.imageshack.us/img405/5074 ... 124951.jpg
http://img27.imageshack.us/img27/1152/120604125006.jpg
http://img26.imageshack.us/img26/9048/120604125048.jpg
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
wyrzynacz --> Życzę pięknych, dorodnych owoców 
Maglujemy temat raz kolejny i albo ja jestem opóźniona w umyśle albo już sama nie wiem.
Jedni piszą żeński kwiat osuwać inni zapylać. Czy jeśli jeszcze raz poproszę o dokładne opisanie
metody żeńsko-męskiej
to będziecie na mnie krzyczeć? Proszę o dokładny opis i jak ktoś ma to zdjęcie z wyraźną strzałką. Oj wiem, wiem, przeginam 

Maglujemy temat raz kolejny i albo ja jestem opóźniona w umyśle albo już sama nie wiem.

Jedni piszą żeński kwiat osuwać inni zapylać. Czy jeśli jeszcze raz poproszę o dokładne opisanie
metody żeńsko-męskiej


- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3360
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
podłączę się do prośby koleżanki powyżej. Mam nadzieję, że ktoś to laikowi przybliży i wyłoży w przystępny sposób.
Z góry dziękuję
Z góry dziękuję

Pozdrawiam, Jacek
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
myśle ze chodziło o to , ze niektórzy usuwają żeński kwiat (to ten z mini arbuzem) aby wzmocnić roślinę, aby poszła w siłę, a niektórzy zapylają sami żeńskie kwiaty zeby zawiązał sie owocann33 pisze:wyrzynacz --> Życzę pięknych, dorodnych owoców
Maglujemy temat raz kolejny i albo ja jestem opóźniona w umyśle albo już sama nie wiem.![]()
Jedni piszą żeński kwiat osuwać inni zapylać. Czy jeśli jeszcze raz poproszę o dokładne opisanie
metody żeńsko-męskiejto będziecie na mnie krzyczeć? Proszę o dokładny opis i jak ktoś ma to zdjęcie z wyraźną strzałką. Oj wiem, wiem, przeginam

pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Troszkę pogrzebałam i nigdzie nie znalazłam żadnej informacji, jakoby należało arbuzom obrywać pierwszy kwiat
Na roślinach tworzą się najpierw kwiaty męskie, potem po ok. tygodniu zaczynają pojawiać się żeńskie (z maciupkim arbuzkiem pod kielichem). Roślina tworzy od 10 do 30 kwiatów żeńskich i od 100 do 400 (!!!
) męskich. Problem z zapylaniem (na który zwrócił mi wcześniej uwagę Suppa - dzięki
) polega na tym, że kwiaty arbuza kwitną bardzo krótko - zazwyczaj jeden dzień. Otwierają się rano, po wschodzie słońca i wieczorem więdną. Jeśli w tym czasie nie zostaną zapylone, to kiszka
A ponieważ na jednej roślinie jest ich mało, to i zawiązków może być mało. Może więc warto spróbować zapylać samemu?
Znalazłam też taką informację dotyczącą cięcia:
"Ciąć kawonów nie należy, gdyż osadzają zawiązki owocowe na końcach pędów. Gdy zawiązki podrosną, zostawia się na roślinie 4-5 owoców, pozostałe usuwa się, końce pędów uszczykuje się pozostawiając 2 liście za zawiązkiem. Poza tym wycina się pędy nieowocujące i słabe, o ile jest ich za dużo".
(Źródło: http://dzialkowiec.pixelart.com.pl/kawon.html )
A procedura zapylania taka sama jak w przypadku wszystkich dyniowatych, czyli zerwać kwiatek męski, odchylić lub oberwać działki i pomiziać pręcikiem w środku kwiatka żeńskiego. I bejbuś w drodze

Na roślinach tworzą się najpierw kwiaty męskie, potem po ok. tygodniu zaczynają pojawiać się żeńskie (z maciupkim arbuzkiem pod kielichem). Roślina tworzy od 10 do 30 kwiatów żeńskich i od 100 do 400 (!!!



Znalazłam też taką informację dotyczącą cięcia:
"Ciąć kawonów nie należy, gdyż osadzają zawiązki owocowe na końcach pędów. Gdy zawiązki podrosną, zostawia się na roślinie 4-5 owoców, pozostałe usuwa się, końce pędów uszczykuje się pozostawiając 2 liście za zawiązkiem. Poza tym wycina się pędy nieowocujące i słabe, o ile jest ich za dużo".
(Źródło: http://dzialkowiec.pixelart.com.pl/kawon.html )
A procedura zapylania taka sama jak w przypadku wszystkich dyniowatych, czyli zerwać kwiatek męski, odchylić lub oberwać działki i pomiziać pręcikiem w środku kwiatka żeńskiego. I bejbuś w drodze

Pozdrawiam, Dorota
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
No to ja chyba też będę miziać
...jak doczekam się kwiatów 


-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
cantati --> cytuję z dnia 2 maja 2011 Kawon ( arbuz ) - część 1 i napisał to frant:
"Piękny arbuzik
! To są kwiaty męskie , nie musisz obrywać . W razie gdyby pojawił się kwiat żeński , wtedy koniecznie trzeba uszczknąć , bo roślina nie da rady go prawidłowo wykarmić . Na zawiązywanie ma jeszcze czas ... Faktycznie możesz spróbowac przesadzić , ale przede wszystkim musisz zacząć przechładzać , bo za dobrze ma u Ciebie
, w gruncie mocno się zdziwi
."
I bądź tu człowieku mądry... Poddaję się. Niech sobie rosną jak chcą
"Piękny arbuzik



I bądź tu człowieku mądry... Poddaję się. Niech sobie rosną jak chcą

- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Ann33, dzięki za namiar, przeczytałam sobie też 
Ale może tam chodziło o to, że roślina zakwitła jeszcze w donicy?
I po posadzeniu nie dałaby rzeczywiście rady, bo najpierw powinna skupić się na rozbudowaniu systemu korzeniowego w gruncie, a dopiero potem na "karmieniu" owoców? Tak sobie myślę...

Ale może tam chodziło o to, że roślina zakwitła jeszcze w donicy?
I po posadzeniu nie dałaby rzeczywiście rady, bo najpierw powinna skupić się na rozbudowaniu systemu korzeniowego w gruncie, a dopiero potem na "karmieniu" owoców? Tak sobie myślę...

Pozdrawiam, Dorota
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz ) - część 2
Nie wiem. W zeszły, roku miałam arbuza w szklarni i rzeczywiście pojawił się kwiat z małym arbuzikiem. Zostawiłam go i arbuz osiągnął rozmiar piłeczki golfowej i nie rósł dalej. Coś w tej wypowiedzi jest. Tak jak napisałam wcześniej zostawiam moim arbuzom wolną rękę. Podlewać będę jedynie gnojówką i zobaczymy co w tym roku pokaże. Jednego znów zostawiłam w szklarni i mam nadzieję doczekać się dorodnego arbuza ;)